dyskoteki

poszlam wczoraj na disco , ze znajomymi, umowilam sie tam z takim kolesiem , na poczatku podrywaja mnie bramkarze (takie napakowane dresy):o , przyszedł znajomy którego tam poznalam, siedze mu na kolanach i gadam z kolezanka obok a ten zaczyna rozpinac mi stanik , ja sie go pytam co robi ! a on ze chce cos sprawdzić :o walnelam go tak w twarz( niby na żarty ;-)) , inna koleżanka wychodzi żegnam się z nią daje jej buzi w usta a ta mi język wkłada :o. I jak tu chodzić na dyscoteki , ludzią tam odbija.

jestem już stara ale widzę że się nic nie zmieniło

buahahaha :D:D :o:o:o

aha mówisz ze poznałas faceta i siedzisz mu na kolanach ? hehe to nie dziwie sie co sobie o tobie pomyslał....:| hehe wiec chciał sie przekonac...

a i jeszcze moj kolega z grupy , taki spokojny z dziewczyna od 5 lat , wielce niby zakochany , a moja kolezanka mi mowi ze ostatnio podrywal ja na disco , i jakies zboczony teksty do niej walił :o

no to co że usiadlam mu na kolanach , chcialam pogadac z kolezanka , a obok niej nie bylo wolnego miejsca, ale nie uwazam że siedzieć koledze na kolanach to coś złego.

hehe no ale wiesz pewnie mu stanoł i zaczoł swoje nie pomyslałas o takiej opcjii?

nie , tam bylo pelno ludzi , to nie rozumie tutaj okreslenia zaczął swoje :o

jak mu stanoł i sie podnicił to moze próbował jakiegos sposobu by cie wyrwac hehe wiesz faceci to gatunek niezrozumiany

no to niezly debil , dziweczyna mu siada na kolanach a ten już sie podnieca , watpie chyba taki prymitywny nie jest i zna jakies bardziej interesujące sposoby na podryw.

A potem poszlismy sie bzykac do kibla, fajnie bylo!!!