Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ta co namieszala

ale sie narobilo...

Polecane posty

Gość ta co namieszala

flirtuje z kolega z pracy, maile, smsy itd. Wydaje mi sie, ze swietnie sie rozumiemy i jest super naprawde...gadamy tylko przez maile i smsy, nigdy osobiscie...ja-mezatka (6 lat rezem), on 8 lat z dziewczyna...Wczoraj przyznal, ze laczy nas wiele tych samych rzeczy, jest jakies "napiecie" miedzy nami, ktore nas do siebie ciagnie...Wczoraj wieczorem dostalam 7 smsow od niego, na wszystkie odpisalam, musialam sie ukrywac...Moj maz zaczal cos wczoraj podejrzewac i...dzis rano za nim wstalam wzial mojego laptopa i sprawdzil mi sluzbowac poczte, wszystko wyczytal...Zaczal krzyczec, plakac...Mam cholerne wyrzuty sumienia, bo w sumie nic nie zrobilam, a jednak powiedzielismy sobie wiele rzeczy przez te maile...dzis dostalam juz 5 smsow, a moj maz w pracy ciagle wydzwania...mam dzis wieczorem powaznie pogadac...Czuje sie fatalnie...Ciagnie mnie do tego chlopaka z pracy, wydaje mi sie, ze naprawde rozumiemy sie super i nie chce zrywac z nim kontaktu, mamy te same poczucie humoru itd, ale z drugiej strony znam granice i wiem, ze nie pozwole aby do czegos wiecej doszlo, natomiast moj maz mysli inaczej oczywiscie i wcale mu sie nie dziwie po tym co wyczytal...Zdaje sobie sprawe, to co laczy mnie z tym chlopakiem to nic innego jak monotonia w naszych zwiazkach, ten sam partner od tylu lat, a tu prosze...odmiennosc od codzinnosci, motylko w brzuchu...wiecie o co chodzi...Nie wiem jak to rozegrac, czuje sie fatalnie...Nie chce zrywac z nim kontaktu (przynajmniej narazie nie), ale z drugiej strony to ultimatu od mojego meza, CO ROBIC??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co namieszala
a niby dlaczego przepraszam??? chyba napisalam, ze do niczego nie doszlo??? smsy i maile to nie sex czlowieku, czytaj ze zrozumieniem!!!:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co bys myslala o twoim mezu , gdybys to ty dokonala takiego odkrycia u niego ?? bylabys spokojna , myslalabys ze nic wielkiego sie nie stalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melancholijna kobieta
zgadzam się z tym co wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sewad
zdradzasz nie fizycznie, zdradzasz emocjonalnie, a to chyba jeszcze większy bol...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co namieszala
wiem i wlasnie dlatego czuje sie fatalnie...o to wlasnie chodzi, ze ja wiem o tym, ale wiem tez, ze na pewno do niczego dalej nie dojdzie!!Nie spotkam sie z nim poza praca, nie bede sie lajdaczyc, to nie lezy w moim charakterze, ale jednak nie chce zrywac tego kontaktu...tu jest problem. On jest ze swoja dziewczyna, ja z moim mezem, ale swietnie sie rozumiemy i naprawde bardzo czesto "komunikujemy sie" nawet jesli sa ta jakies male rzeczy typu fajna piosenka w radiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wciskaj kitu. czujesz sie fatalnie bo : 1. twoj maz to odkryl 2. flirtujesz z innym mezczyzna dlaczego czujesz sie fatalnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zerwij z nim kontakt
jeżeli zależy Ci na swoim małżeństwi. Nawt jeżeli nie dojdzie do seksu zakochasz się wcześnij czy później a potem będzie jeszcze bardziej bolało i będziesz miała jeszcze większe wyrzuty sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grthbtrds
zdrada to niekoniecznie sex . pomysl, gdyby to on flirtowal namietnie z jakas laska. czulabys sie zdradzona, niepotrzebna, nieatrakcyjna, odsunieta na drugi plan, oszukana, upokorzona i kompletnie do niczego. mialabys poczucie, ze ucieka od ciebie i ze nie jestes kims najwazniejszym w jego zyciu. on czuje sie pewnie teraz tak samo. nie mozna tak ranic. moze wyglada to jak prawienie moralow.trudno. dla mnie to zwykle zeszmacenie sie. kurewstwo zdrada i ciagle przytaczna, bedaca usprawiedliwieniem na wszystko, `monotonia w zwiazku` nie tlumaczy takiego zachowania. gdybym byla twoim facetem i nie mialabym z toba dzieci zostawilabym cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co namieszala
czuje sie fatalnie, bo ranie mojego meza rozumiesz? a przynajmniej on czuje sie zraniony i ma pelne prawo do tego, ale ja nie zrobilam niczego strasznego!!! Kocham go bardzo i nie chce go ranic. Gram z tym chlopakiem w otwarte karty, on zna moje zdanie i wie, ze do niczego dalej nigdy nie dojdzie, a mimo to dalej swietnie sie rozumiemy. Zrozum, ja nie planowalam tego, to samo wyszlo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tak dawno a jakby wieki...
jak zerwiesz kontakt zawsze ebdziesz sie zastanawiala co by bylo gdyby, a czasami spotykamy kogos za pozno, niestety i czesto "TO" bywa silniejsze od nas samych, a zaczyna sie niewinnie...kochasz meza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bym mężowi wszystko wytłumaczyła..a z kolegą po prostu się dobrze rozumiecie.ja też mam przyjaciela mężczyznę i mojemu facetowi ciężko było to przegryźć ale z czasem się uspokoił.czy kobiecie już nie wolno się przyjaźnić z mężczyzną? co w tym złego? powiedz mężowi że to tylko przyjaciel i kropka..powinien zrozumieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z opiną
zgadzam się z opiną : "jesteś najzwyklejszą kurwą. współczuję twojemu mężowi"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszesz, ze ranisz swojego meza ale niczego strasznego nie zrobilas. zaprzeczasz sama sobie. a planowac flirtow nie trzeba. ty natomiast jestes chyba na tyle dorosla osoba, ze powinnas wiedziec jakie konsekwencje niesie flirtowanie. zazwyczaj tylko na niewinnym flircie sie nie konczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tak dawno a jakby wieki...
piszesz ze kochasz...obys pisala prawde, bo jeszcze gorzej to chyba samemu sie oszukiwac, mimo wszystko powodzenia zycze, czas pokaze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zerwij z nim kontakt
Zastanawiam się jaki macie cel wyzywając tą kobietę. Przecież ona potrzebuje rady, wsparcia a nie wyzwisk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na miejscu towjego meża rozwiódł bym sie z toba, albo rozwalił łep tobie i twojemu kochasiowi:-O kurestwo jest wszedzie:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co namieszala
Kocham mojego meza, ale kurde prosze zrozumcie moze brzmi to tak wyznania szesnastolatki, ale sz tym chlopakiem gada mi sie jak z nikim innym! Mam dosc ciety jezyk i specyficzne poczucie humory, ktorego moj maz do dzis czesto nie rozumie, a te oto osobnik, ktory nagle sie pojawil ma dokladnie tak samo. W sumie w tych mailach jest wiecej cietej dyskusji i smiechu niz jakiego wielkiego romansu, naprawde nikt nie jest w stanie mnie zrozumiec jak to jest jak spotylka sie kogos kto (przynajmniej tak ci sie wydaje) calkiem cie rozumie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zerwij z nim kontakt
nie tak dawno... masz rację najgorzej to oszukiwać samą siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zerwij z nim kontakt
Ja rozumiem i dlatego radzę Ci zerwać ten kontakt teraz. Z każdym dniem będzie trudniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co namieszala
przepraszam za literowki, ale nie da sie ukryc podchodze do tego tematu dosc emocjonalnie, szczegolnie do wyzwisk...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zerwij z nim kontakt
ta co namieszała odpisałaś na te smsy dzisiaj???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli bedziesz to kontynuowac , zabrniesz w to glebiej psychicznie. a potem przestanie ci wystarczac tylko pisanie maili i sms-ow. jezeli zalezy ci na malzenstwie powinnas zerwac ten kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co namieszala
i rzeczywiscie, macie racje...nie pomyslalam nad zdrada emocjonalna...uswiadamiacie mi wiele rzeczy...piszcie dalej prosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfge
Ja za taki flirt wykopałabym męża z domu na dobre. Jeśli uważasz że zranienie uczuć Twojego męża i jego zawiedzine zaufanie to "nic nie zrobiłam", to on Ciebie też powinien wykopać latawico!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co namieszala
odpisalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to usmiadom sobie
że jestes zwykła kurwa, egoistka, niedojrzała do małżenstwa szmta:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie można tego ładniej okreslić nie uzywając przekleńst i odpowiednich wyrazów:) Po prostu kurwik jestes i tyle:) Szkoda mi Twojego męża tylko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×