Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ta co namieszala

ale sie narobilo...

Polecane posty

Gość myślę sobie że
Za namowę na rozmowę...:-D (Nawet nie czujęjak mi się rymuje...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę sobie że
Zaczęłam...choć muszę stwierdzić, że szczere rozmowy nie są łatwe...Szczególnie między kobietą i mężczyzną... zobaczymy co się zmieni...Obawiam się, że niewiele....nie będę , bez obaw, szukała wirtualnego pocieszyciela, by nie powiedziec kochanka...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle sobie że... Szczere rozmowy są najtrudniejsze, sam to wiem. Najprostsze pytania są najtrudniejsze:) A paradoksalnie (moje ulubione słowo:P) wdawać sie może, że dwie osoby są ze sobą, kochają się bo potrafią ze sobą szczerze rozmawiać, potrafią mówić o swoiych oczekiwaniach. Itd... Kiedyś słyszalem mądre zdanie: że dwie osoby, chcąc być ze soba powinny przede wszystkim umieć ze soba rozmawiać - bo na starość rozmowa im tylko zostanie. Ale powodzenia, nie podddawaj się, rozmawiaj, rozmawiaj i jeszcze raz rozmawiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę sobieże
Z tą rozmową na stare lata to święta prawda... Dzięki. Będę się starała, do starości przećwiczymy porządnie to szczere rozmawiane... ciekawa jestem czy Ta co namieszała jeszcze do nas zajrzy...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę sobie że
Zaglądam tu z ciekawości...chciałabym sie dowiedziec jak skończyła sie ta historia...? Ta co namieszała...nie trzymaj mnie w niewiedzy, zdradź koniec rozmowy i jej skutki...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×