Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maz32__

Sprawdzanie komórki przez żonę

Polecane posty

Gość podatniczka
No to tak jak mówię, przewracajcie do góry dnem torebkę, a nuż wypadnie bilet do kina albo rachunek z restauracji czy hotelu. Czytajcie wnikliwie wszystkie wyciągi bankowe, a nuż znajdzie się podejrzany przelew. Liczcie wszystkie pieniądze połówki i porównujcie ich stan z rachunkami, które obowiązkowo trzeba mieć, nawet te na bilet autobusowy z kiosku, może wyda się, że kupił coś podejrzanego. Czytajcie wszystkie listy, które przyszły i patrzcie przez ramię, jak połówka na nie odpowiada. Rozmowy telefoniczne - tylko z zestawem głośnomówiącym. Żadnych rozmów z przyjaciółką przy kawie, bo może zechcą o zdradzie porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podatniczka
Oczywiście to działa w drugą stronę. Każdą wiadomość macie przeczytać swojej połówce, każdy list dać do przeczytania, przed wysłaniem listu dać do przeczytania i zakleić oraz wrzucić do skrzynki przy połówce, liczyć przy nim pieniądze, dokładnie opowiadać co mówili wszyscy znajomi, maile czytane tylko komisyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podatniczka
i oczywiście, jeśli się pokłócicie ze swoją połówką, wyżalić możecie się tylko przy nim. Nie zapomnijcie szczegółowo opowiedzieć o wynikach badania jelita grubego, jakie przeszła matka, o przebiegu tegoż badania oczywiście też. Żadnej "prywatności".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hendra
brrrrr...jak sobie przypomnę stan ,w jaki się wtedy sama wpędziłam przez to sprawdzanie, to aż mnie ciary przechodzą....nie polecam, nie polecam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darek1978
a ja przeszukałem żonie telefon w noc poślubna i rozpierdoliłem wesele bo znalazłem jakiegoś smsa od kolesia i myślałem że ma romans..potem okazało się że nie miała ale awantura była juz tak posunięta, że znalexlismy się u adwokata - ja zadzwoniłem do żony tego kolesia i rozjebałem przy okazji mojego równiez ich małżeństwo - efekt? ja jestem już z żoną po rozwodzie, ten gość się rozwodzi ze swoją żonką a te moje śledztwa popchnęły ich ku sobie i zakochali się w sobie nawzajem, wyjechali za granicę i ponoć są szczęśliwi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telemaniak
Piszecie, że telefon to bastion prywatności i nikomu nic do niego. Tak mogą pisać osoby, które mają coś na sumieniu i w telefonie ukrywają swoje niecne czyny. Ile to razy dowiadujemy się własnie z telefonu partnera, że nas zdradził, skrzywdził. W uczciwym związku telefon nie jest problemem. Moja kobieta może do niego zajrzeć kiedy chce i nie robię z tego problemu. Telefon leży sobie na wierzchu i każdy może go zobaczyć. Napewno gdy znajdę kochankę, wtedy zrobię blokadę klawiatury i zabronię go dotykać, bo to przecież moja prywatna komórka... Chcecie komórkę na prywatność żeby smsować z kochankami? To po co wam wogóle związki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×