ciąża w wieku 14 lat.

znam kolesiówe, która ma 14 lat i jest w ciąży ze swoim kolegą z klasy. co wy na to?

Plugawstwo. A rodzice tej ladacznicy kim są?

takie czasy

jej rodzice pewnie sie ucieszą - będą mlodymi dziadkami... :d

To dopiero jest ROZWOJOWA MŁODZIEŻ ,a nie jakieś MOHERY !! Więcej takich !!! Nasza Jedynie Słuszna Partia takich ludzi potrzebuje !!!

miało być :P

na prezydenta ją!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Spotkamy się w sądzie, Donny.

Całe społeczeństwo liczy na młodych,i ta k,przyrost naturalny w górę;)

Roman mówi, że dziewuszka dostanie półtora becikowego z racji swego poświęcenia dla ojczyzny

dzieci zabawily sie w lekarza

po obejrzeniu ostatnio filmiku o szkolnej pornografii jakos mnie to nie szokuje. moja kolezanka z podworka zaszla w ciaze w wieku 15 lat i bylo to ponad 12 lat temu w Angli 14latka w ciazy to normalka. nawet lokalne gazety o tym nie pisza bo granica wieku obnizyla sie tam do 11 lat, a jak wiadomo Polska ciagle dostosowuje sie do norm unijnych nie sadze zeby bylo z tego cos dobrego bo sa male szanse na to ze dziewczyna ukonczy chociaz szkole srednia.

Ukończy, ukończy. Dostanie maturę od R.G. na złotej tacy.

KOLESIÓWY juz tak mają. A fuj , swoja drogą co za wstrętne słowo " kolesiówa".

nauczania do zycia w rodzinie. po co uswiadamiac dzieci skad sie biora dzieci skoro lepiej im opowiadac o ptaszkach i motylkach. ciekawe gdzie byli ich rodzice i jak ich wychowali. moj brat jest w tym wieku i wie ze jak by cos takiego wykombinowal to by go ojciec za jaja powiesil. jesli nie ma w domu autorytetu to chociaz powinni sie bac konsekwencji dzieciaki maja wiekszy dostep do internetu, gazet a nawet programow telewizyjnych ktorych rodzicom czesto nie chce sie kontrolowac. potem ciekawosc kaze experymentowac i mamy tego owoce. rodzice pewnie zaraz poleca do ksiedza i skombinuja slub (lub zaklepia date na za pare lat) bo grunt to "uszczesliwic" malenstwo pelna rodzina. tragedia

Mam 17 lat. Miałam \"przyjemność\" swego czasu poznać moja równolatkę, która urodziła dziecko mając 13 lat. Wysokiego poziomu intelektualnego nie prezentuje, ale co zrobisz. Uczy się w technikum, chodzi na imprezy, dzieckiem opiekuja sie dziadkowie, a pieniązki od 4 lat przesyła ojciec dziecko, 20-kilku letni tatuś. Kilka moich rówieśnic, któe znam tez powpadały. Szkoda tylko dzieci. Jedna z nich w ciązy dalej sie bawiła, piła, paliła i cpała, a dziecko ma teraz problemy z układem kostym. A gdzie rodzcie?

Bo to jest tragedia a wy zachowujecie się tak jakby nigdy wcześniej takie rzeczy się niezdarzały.Ok-zawiedli rodzice,szkoła.I co teraz ma się dać wyskrobać czy zabić?Ona potrzebuje pomocy,jest przerażona i sama sobie z tym nieporadzi.Szkoda,że niewiemy jakich ma rodziców,czy staną teraz na wysokości zadania i pomogą swojemu dziecku o którym zapomnieli. Powiem wam jedno---sama mam trzy córki i z dwojga złego wolałabym by została matką w wieku 14-15lat niż narkomanką.

Dostaną becikowe i na książki będą mieli:) A tak powaznie to taka ciąża to tragedia dla tych młodych ludzi,dziadków no i dziecka,chociaż mam koleżankę która urodziła w wieku 16 lat,wychowała dziecko przy pomocy rodziców,skończyła szkołe.Związek z ojcem dziecka nie przetrwał(ale chyba nie ma się co dziwić),teraz jest od paru lat z innym facetem.To nie jest patologiczna rodzina ani koleżanka nie jest jakąś pustą dziewczyną,poprostu spróbowała za wcześnie no i za pierwszym razem stało się. Myślę że w takich przypadkach najwazniejsza jest rodzina,jeżeli pomoże dziewczynie to nie musi się takie młode macieżyństwo skończyć źle. Syn kolezanki wyrósł na fajego dzieciaka a ona w wieku 28 lat ma odchowanego syna.

na pewno nie należy tej dziewczynki (bo, to przecież dziecko jeszcze) w jakikolwiek sposób nękać, psześladować.... stalo sie i juz.. teraz z pewnością potrzebuje ona mnóstwo wsparcia i dobrego slowa.. od kilku lat pracuje w szkole średniej... w ubiegym roku mialam w mojej klasie jedną uczennice, która ma juz dwoje dzieci.. i to nie bliźniaki... :) jedno urodzila w pierwszej klasie gimnazjum a drugie w trzeciej... ma normalną rodzinę.. żadna patologia.. matka jej teraz we wszystkim pomaga.. dzieczyna chodzi do szkoly i w miare dobrze się uczy... po prostu gdy zaczęla dorastać zaczela się buntować... uciekać z domu... zdanie rodziców się nie liczylo.. ale dzieki matce może w miare \\\"normalnie\\\" żyć.. nikt jej nie neguje.. koledzy z lasy lubią i normalnie traktują.. nie popieram takego zachowania mlodych ludzi.. ale jeśli się to juz stanie..trzeba im pomóc.. jeśli nie... to znowu uslyszymy jak mloda mama wyrzucila swoje dziecko na śmietnik.

Kolesiówa...co za slownictwo....

ze teraz to juz nie kwestia uswiadamiania i wychowania do zycia w rodzinie bo te małolaty doskonale wiedzą na czym polega antykoncepcja. Ja sie coraz czesciej spotykam z czyms takim ze para nastolatkow po prostu chce miec dziecko i sobie je robią celowo ! Oczywiscie potem na garnuszku rodzicow...

będąc w ciąży byłam w szpitalu i obok na łóżku leżała dziewczyna w ciąży która ssała kciuka podczas snu , przechodząc obok zerknęłam na jej kartę i zobaczyłam jej rok urodzenia , byłam w szoku, rok urodzenia widniał : 1993 ! :-O Jak zaczęła rodzić to płakała i wołała mamę, nie wiedziała co się z nią dzieje i położna też się popłakała :-O

Biedaczka///