Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość goudus

dlaczego nie cieszę sie z nowego psa?

Polecane posty

Gość goudus
natychmiast nie da się :-) nie mam z kim:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupup
no wlasnie to 2 kwestia. mam psa i traktuje go jak dziecko. spi ze mna w lózku zawsze jest na 1 miejscu zawsze mysle najpierw o nim ... On swiata pozamna nie widzi. cale dnie spedzamy razem zasypia na moich kolanach... co ja zrobie jak sie urodzi dziecko? Przeciez niewywale psa z pokoju serce mi chyba peknie :( wiem ze on bedzie zazdrosny a ja go tak strasznie kocham :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tak z kotem
karmię go jogurcikiem z łyżeczki, tulę, całuję, głaszczę, przywożę prezenty... wariactwo;) i jak tu mieć dziecko?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupup
hehe moj psiak jogurcików nie lubi za to zajadamy czasem razem cukiereczki i ciasteczka w lozku :P czasem zakrada sie do kuchni i wykrada mi ptasie mleczko a potem cala posciel mam brudna w czekoladzie i co ja robie? zamiast okrzyczec psa to sie z nim miziam zmieniam posciel i mówie mu ze jest moim najkochanszym zwierzatkiem na swiecie :) Moje nieusluchane sloneczko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość decydent
natychmiast: 1. znaleźć kandydata. 2. zadobyć dziecko. 3. nie zaniedbywać psa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goudus
tak:-) na ten rok zaplanowalam: -psa -znalezienie pracy -rzucenie fajek -schudnąć na rok nastęny: -poszukać męza hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goudus
od piątku schudłam 1,5 kg, nic prawie nie jadłam tylko biłam się z myślami moimi:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tak z kotem
po takim odchudzaniu będziesz tyła szybciej niż chudłaś a chudnąc długo nie będziesz, bo łatwo się złamać przy bardzo restrykcyjnych dietach... krzywdę sobie robisz. wejdź na www.dieta.pl skorzystaj z forum i dzienniczka kalorii, i nigdy nie jedz mniej, niż 800 kcal dziennie (w tym ma być jak najwięcej białka a najmniej węglowodanów).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgdggfdg
wiesz.... nowego psa porównujemy do starego, a tymczasem jest inny , czasem denerwujący, jeszcze nie ma tej więzi między nim a nami.... to obce zwierzę, trzeba czasu żeby je zrozumieć, żeby ono nam zaufało, żeby nastąpiło porozumienie nie denerwuj się, to normalne, oczywiste jest po prostu że nie możesz od razu pokochać nowego psa jak poprzedniego po wielu latach życia razem :) minie troch czasu i będzie dobrze ja to znam... swoich szczeniaków po prostu nie lubię choć były wyczekane, wymarzone, natomiast gdy pies dorasta i my zaczynamy rozumiec się bez słów, kocham go w pełni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goudus
nie odchudzam sie tak, po prostu przez te kilka dni nie moglam nic przelknąć, byli znajomi, wystawilam ptasie mleczko, ciastka, czekoladę i nawet nie tknęlam a to niepodobne do mnie, od 3 miesiecy jem okolo 1000-1200 kcal , bez kolacji, aerobic i schudlam okolo 15 kg, takze dokonca roku jak utrzymam taką dietę schudnę jeszcze z 10 kg, do tego dojdą spacery z psem ale to jeszcze nie teraz, mysle ze za 3-4 miesiace, bo teraz spacer z nią wygląda jak ze starą babcią:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tak z kotem
to grtuluję i zyczę wytrwałości w realizacji planu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goudus
do gfgdd Z poprzednim psem bylo inaczej, od razu go pokochalam, bardzo lubię psy i dlugo myslalam czy wziać nastepnego. Nie chodzi o to ze on mnie denerwuje, czy ze go nie kocham teraz, wiem ze z czasem sie to zmieni, chodzi mi o to czy dobre zrobiłam biorąc sobie psa i odpowiedzialność z nim związaną, ale teraz juz za poźno na myslenie, zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goudus
"Jestem tuż obok ciebie - mówi oddech psa. - Razem zmierzymy się z życiem. Nie ma takiego potwora, nie ma takiego intruza, który mógłby cię zaskoczyć, niedostrzeżony, bo ja tu stoję na straży. Ja jestem twoimi oczami i uszami. Nie skrzywdzi cię nikt, bo ja stoję u twojego boku, aby cię ostrzegać i bronić, zawsze, gdy będzie trzeba. Jutro zapolujemy razem. Będziemy paść nasze stada. Jutro zaświeci dla nas słońce. Razem będziemy zdobywać świat. Razem będziemy się cieszyć. Razem będziemy się bawić, choć żadne z nas nie jest już dzieckiem. Jeśli los się odwróci... Jeśli będziesz cierpiał, ja cię pocieszę. Przyrzekam, że już nigdy nie będziesz czuł się samotny. Jako twój pies, składam ci te przysięgę i zaświadczam ją swoim szeptem, swoim oddechem tej nocy i każdej nocy, którą prześpię u twego boku." Stanley Coren "Jak rozmawiać z psem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goudus
a jak jest z zostawianiem labradorów samych w domu? Jak to przezywają? czy bedą spokojne, czy bedą wyć i niszczyc dom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goudus
i co nikt mi nie odpowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goudus
piekny ten bokser, mialam podobną, ciemną i pręgowaną:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie lepiej tu
widzę, że ktoś mnie uprzedził dając link do bezdomnych zwierzaków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×