jestem w ciazy a pracuje zaledwie od 2,5 mies !!!!

witam wszystkich z rana, Jestem w 5 tyg ciazy, ale nie w tym problem a mianowicie w tym, ze pracuje w nowej pracy zaledwie od 2,5 mies umowe mam do konca roku, potem ma byc przedłuzona na pół roku potem na czas niekoreslony jak mam powoedziesz szefowi, tym bardziej ze czuje sie fatalnie mam mdłosci, zawroty głowy, nie moge w ciagu dnia normalnie funkcjonowac, nie da sie tak zyc, prace mam biurowa(ale złe samopoczucie spedza mi sen z powiek) prosze o rade, boje sie ze strace prace.

No nie jest to komfortowa sytuacja ale pocieszające jest to że umowa kończy ci się z końcem roku czyli będziesz już miała ukończony 3 m-c ciąży, więc pracodawca nie będzie mógł cię zwolnić (chyba że dyscyplinarnie). A co będzie później to zależy od tego jakie podejście ma pracodawca. W karzdym razie do porodu będzie musiał ci przedłużyć umowę.

dziekuje, a co byłoby gdybym nie miała z koncem roku ukonczonych 3mies pracy?

To wszystko zalezy od pracodawcy, ale jesli w dniu w ktorym konczy sie umowa o prace, bedziesz mial ukonczony miesiac ciazy to tak jak napisalam moja poprzedniczka, pracodawaca ma obowiazek przedluzyc umowe do dnia porodu, a poyem nalezy ci sie zasilek macierzynski, rozni sie on tym tylko od urlopu macierzynskiego, ze nie pozostajesz wtedy w stosunku pracy z pracodawca i nie masz mozliwosci skorzystania z urlopu wychowawczego. Finansowo zasilek macierzynski wyglada to tak samo jak bys byl;a na urlopie.

mialo byc ukonczony 3 miesiac ciazy.

Oczywiscier to jest najgorszy scenariusz, Pracodawca moze wykazac dobra wole i przedluzyc ci umowe , tak abys mogla po macierzynskim wrocic do pracyu albo pojsc na wychowqaczy.

szefowi do ukończenia 3 miesięcy.Przed tym terminem może cie zwolnić. Po tym terminie spróbuj iść z nim na układ.Może zgodzi się zmienic ci umowę na czas nieokreslony.On na tym nic nie traci bo jak będziesz na wychowawczym to ZUS za wszystko płacio.Ty zyskasz dwa lata wychowawczego.

dziekuje wam bardzo, ze nie zmieszałyscie mnie z błotem, dzieki za rady

z tym nic nie mowieniem to chyba nie jest dobra rada, bo szef sam moze sie zorientowac. Ale mozesz jeszcze chwilke poczekac. Poza tym jak idziesz na zwolnienie z powodu ciazy to masz 100% płatnego, tylko w roku mozesz chorowac maksymalnie 182 dni, bo potem zus sie czepia, trzeba stawac na komisje. (tak jest w przepisach 182 zasiłek chorobowy, pozniej to zasilek rehabilitacyjny). I inna kwestia za pierwsze 33 dni chorobowego w roku płaci pracodawca, za reszte ZUS

Jeśłi masz umowę do końca roku, to nie może Cię już zwolnić, ja bym chyba się przyznała jak najszybciej a mówię tak dlatego, że mój pracodawca nie dowiedział się bezpośrednio ode mnie o ciąży. Chciałam też trochę poczekać ale niestety wylądowałam w szpitalu i potem było mi bardzo głupio że nie powiadomiłam go sama. Na szczęście moje szefostwo okazało się normalnymi ludźmi i na koniec umowy od razu mi ją przedłużyli na czas nieokreślony.

Jesli chcialabys isc na wychowawczy to pracodawca musialby ci chociaz przedluzyc umowe na czas trwania wychowawczego, i dodatkowe wym,aganie, aby ubiegac sie o wychowawczy trzeba miec przepracowane wczesniej pol roku, licze sie wszystkie okresy pracy, a nie tylko ostatni. Zeby dostawac kase na wychowawczym, nie wiem ile to jest dokladnie cos okolo 400 zł, to trzeba łap[ac sie na rodzinne, czyli dochod na czlonka rodziny nie moze przekraczac 504zł na osobę.

Kobieta ciężarna jest pod ochroną dopiero od ukończenia 3-go miesiaca ciąży.MOŻE zwolnić pracownice w 2-im miesiącu ciąży,np:redukcja etatu. Przewaznie do 3-go miesiąca nie widać ciąży więc po co się przyznawać.Możesz iść również na L-4.Wtedy szef nie będzie miał okazji Cię zwolnić.

cie zmieszam jestes egoistka i tyle dbasz tylko i wylacznie o wlasny tylek i wlasny interes!!!! a potem taka jak mloda, nie planujaca dzieci za cholere pracy dostanie, bo szef pomysli, ze zaraz sobei dzieciara zrobi za 2,5 m-ca powinien cie zwolnic z trybie natychmiastowym ........ ku**a , kto zachodziw ciaze po przepracowanych 2,5 m-ca?????SZLAG mnie trafia jak takie cos czytam ! przez takie jak ty inne mode sa odrzucane na wstepie!

klobieta w ciąży jest chroniona przez kodeks pracy od początku ciąży a nie od 3 m-ca. Wyjątkiem jest tylko dyscyplinarne zwolnienie, albo umowa która się kończy przed upływem 3 m-ca ciąży. Więc jeśli umowa jest dłuższa a my wiemy że jesteśmy w ciąży to nie ma się czego obawiać (chyba że upadłości firmy ale to już inna historia)

do-->no moze ja a co ty myslisz ze ty jedna szukasz pracy i nie mozesz jej dostac, daj se na wstrzymanie, ja mam 25l szukałam pracy i tez nie mogłam znalesc bo młoda mezatka pewnie zaraz ciaza etc, ale znalazłam prace biurowa 10min autkiem mam ludzkiego szefa nikt mnie nie pogania, nikt nie patrzy na rece. a dziecko zamierzam miec jak wiekosc kobiet wiec tobie nic do tego, masz pecha ze jestes kobieta cos ci nie odpowiada zmien płec

czy kobieta która pracuje NAWET 2,5 M-CA nie może byc kobietą w pełni i oddac sie miłości której owocem jest dziecko??? wszak odpowiedzialnym jest to że dziecku trzeba zapewnić utrzymanie...a jak tu je utrzymać bez pracy...bez pracy OBOJGA RODZICÓW!!!???? Pomyśl trohcę zanim chlapniesz glupotę Ty to widzisz w innym kontekście...'najedzony nie zrozumie głodnego"...przemyśl sobie to!!!

no może ja... NIE PRZESADZAJ a co ma dziewczyna zrobić jak już zaszła w tą ciążę? Nie przesadzajmy z tym uprzedzeniem pracodawców do młodych kobiet z powodu ewentualnej ciąży. Jak ktoś sobą reprezentuje cechy potrzebne do wykonywania danej pracy to nie sądzę żeby był zdyskwalifikowany z powodu tego że jest młodą kobietą. Poza tym gdyby pracodawcy patrzyli na kobietę jako na potencjalny obiekt który zaraz zajdzie w ciążę i ich wykorzysta to pewnie kobiety do 45 roku życia nie znalazły by zatrudnienia. A jak wiemy tak nie jest :)

mówi ze obraza innych masz 25 lat? aha!ale ja to wiem i poznam cie wszedzie

o twojej pracce i super szefie czytałam tysiace razy

Właśnie dlatego ja młodych kobiet nie zatrudniam wogóle. Niech siedzą na zasiłku i się spokojnie rozmnażają bez stresu jaką jest praca:)

to zatrudniajcie kobiety po 50-tce- wtedy przychodzi menopauza i w ciąże nie zajdą na pewno :D tylko liczcie sie ze już niedlugo emerytura...hm...i znowu trzeba szukac pracownika :( :D

nie dlugo nie bedziesz mial kogo zatrudniac, bo wszyscy mlodzi wyjada, a tutaj tylko zostania emeryci i rencisci. I nikt ci za glodowe pensje nie przyjdzie do pracy.

"pracodawco doskonały"- święta prawda...duuuużo ludzi już wyjechało (młodych kobiet i nie tylko) i duuuużo jeszcze wyjes\dzie(młodych kobiet) więc "problem" rozwiąże sie sam wszak ludzie strasi ok 50 sa dojrzali, doświadczeni ...tylko penie mniej wydajni, częściej chorują no i ta emerytura...hm...ale jakoś sobie poradzicie ;)

net odwal ty sie o tobie tez sie duzo czyta masz małą wyobraznie sadzac ze tylko ja jestem jedyną osoba ktora ma super prace, szefa jakiego ty w zyciu nie bedziesz miała(śmiech) jestem młada i ma 25l...jesli tak myslisz to raczej spadłas z ksiezyca, przynajmniej nie kłame jak ty. ale tobie to łebem o ścianę my swoje a ty swoje czemu piszesz tylko to co chcesz usłyszec, jestes zadufana w sobie. wiem pewnie jestes facetem, którego podnieca czytanie na forum kobiecych wyznań.

Ja w swoim życiu na 2 rozmowach w sprawie pracy miałam zadane pytenie czy planuję mieć dzieci. Postanowiłam odpowiadać zgodnie z prawdą TAK. W efekcie i tak otrzymałam te posady, jedną z nich zajmuję nawet dziś, jestem już w ciąży i wcale się nie martwię że pracodawcy może nie jest to na rękę (chociaż mi tego nie okazuje).

Gdyby pracodawca patrzył inaczej na pracownika to i pracownik byłby lajalny wobec niego. Nie oszukujmy się.Wny należy szukać po obu stronach,niestety. Kto się na tym bogaci ? Państwo i ZUS.becza że pieniędzy nie mają a co róż nowe siedziby stawiają i sami chapaja ile się da

kobiety mają powo miec rodzine rodzic dzieci, a nie zadowolonym nic do tego

jasne maja prawo rodzic dzieci a szef ma prawo by je zwolnic w odpowiednim momencie z autorka znamy sie jak łyse konie!!!!!!hej!

juz gdzies czytałam ze wydaje ci sie ze znasz wszystkich .smieszna jestes i kilka dni temu to samo napisałas ze znasz sie z autorka jak...cos tam.... masz jakies urojenia niewiadomego pochodzenia, jesli to poczatek choroby masz szanse na wyleczenie. nie zwlekaj moze byc za późno

a ty jestes autorka ? jesli tak to wiesz o czym ja do ciebie \"rozmawiam\"