ciąża i stres

No ale co wy mi właściwie piszecie?Ze mam zmienić życie?Ale jak?

po 1 jesli masz stany depresyjne i miałas tego swiadomosc to po co zaszłas w ciaze depresje trzeba leczyc a teraz zadnych lekow nie mozesz brac, dziwne jest twoje postepowanie. wogole ci nie rozumiem, moze do psychologa powinnas isc

sama sobie wmawiasz ze jestes głupia a ja ci powiem NIe jestes!! Jestes wazna osoba dla swoich dzieci !!!!!!i dla nich i dla siebie musisz byc silna! Nie mowic ani nie myslec o sobie zle

najpierw zmien podjecie do niego, walcz jego bronia, nie ustepoj tak łatwo badz twarda, jak bedziesz ulegac to cie to zniszczy i czytaj uwazniej nikt ci nie kaze znieniac zycia, tylko podejcie do sprawy

Jak bedziesz krytykowac samą siebie to uwierzysz w to ze jestes inna ,zła A czytajac cie nie zauwazyłam tego Patrz w przyszłosc z optymizmem

Widzis,bo ja jestem taką osoba która zawsze odkąd pamiętam sama sobie radziła ze swoimi emocjami,to dało mi siłę przetrwania,byłam kiedyś u lekarza która przepisała mi leki które nieco mnie otumaniały,przestałam je brać bo byłam zbyt objętna po nich a przy dzieciach nie mogę na to sobie pozwolić.Wiem że moja decyzja o kolejnym dziecku była dość pochopna,choć samo zajście w ciążę nie było zaplanowane,bo akurat wtedy gdy chciałam sobie odpóścić okazało się że jestem w ciąży.Zaraz napiszesz że jestem nieodpowiedzialna bo mogłam się zabezpieczać,może i tak ale byłam po kilkutygodniowym pobycie w górach i cykl tak mi się zozregulował że byłam sama w szoku gdy się okazało że jestem w ciąży.Teraz już tego nie zmienię.

Widzis,bo ja jestem taką osoba która zawsze odkąd pamiętam sama sobie radziła ze swoimi emocjami,to dało mi siłę przetrwania,byłam kiedyś u lekarza która przepisała mi leki które nieco mnie otumaniały,przestałam je brać bo byłam zbyt objętna po nich a przy dzieciach nie mogę na to sobie pozwolić.Wiem że moja decyzja o kolejnym dziecku była dość pochopna,choć samo zajście w ciążę nie było zaplanowane,bo akurat wtedy gdy chciałam sobie odpóścić okazało się że jestem w ciąży.Zaraz napiszesz że jestem nieodpowiedzialna bo mogłam się zabezpieczać,może i tak ale byłam po kilkutygodniowym pobycie w górach i cykl tak mi się zozregulował że byłam sama w szoku gdy się okazało że jestem w ciąży.Teraz już tego nie zmienię.

Widzis,bo ja jestem taką osoba która zawsze odkąd pamiętam sama sobie radziła ze swoimi emocjami,to dało mi siłę przetrwania,byłam kiedyś u lekarza która przepisała mi leki które nieco mnie otumaniały,przestałam je brać bo byłam zbyt objętna po nich a przy dzieciach nie mogę na to sobie pozwolić.Wiem że moja decyzja o kolejnym dziecku była dość pochopna,choć samo zajście w ciążę nie było zaplanowane,bo akurat wtedy gdy chciałam sobie odpóścić okazało się że jestem w ciąży.Zaraz napiszesz że jestem nieodpowiedzialna bo mogłam się zabezpieczać,może i tak ale byłam po kilkutygodniowym pobycie w górach i cykl tak mi się zozregulował że byłam sama w szoku gdy się okazało że jestem w ciąży.Teraz już tego nie zmienię.

Nie wiem,może i powinnam pójśc do lekarza ale kiedyś byłam u jednej babki to mam wrażenie że nie potraktowała mnie poważnie,przepisała jakieś świństwo po którym byłam zbyt obojętna,a przy dzieciach nie mogę byc aż tak obojętna.Poza tym nie mogę pojąc dlaczego facet który twierdzi że kocha udaje że z jego strony jest wszystko ok i że to ja stwarzam sztuczne problemy.Masz rację,chyba on się przyzwyczaił że może mną pomiatać a gdy zaczynam się buntować powtarza to swoje krótkie obleśne zdanko-nie hałasuj! Ale gdy mu mówię że traktuje mnie jak śmiecia to mówi że coś wymyślam,a może to on powienien odwiedzić specjaliśtę a nie ja?

Nie wiem,może i powinnam pójśc do lekarza ale kiedyś byłam u jednej babki to mam wrażenie że nie potraktowała mnie poważnie,przepisała jakieś świństwo po którym byłam zbyt obojętna,a przy dzieciach nie mogę byc aż tak obojętna.Poza tym nie mogę pojąc dlaczego facet który twierdzi że kocha udaje że z jego strony jest wszystko ok i że to ja stwarzam sztuczne problemy.Masz rację,chyba on się przyzwyczaił że może mną pomiatać a gdy zaczynam się buntować powtarza to swoje krótkie obleśne zdanko-nie hałasuj! Ale gdy mu mówię że traktuje mnie jak śmiecia to mówi że coś wymyślam,a może to on powienien odwiedzić specjaliśtę a nie ja?A może powinnam mu powiedzieć że skoro uważa siebie za tak idealnego męża to może powinien poszukać sobie idealnej żony?

Nie wiem,może i powinnam pójśc do lekarza ale kiedyś byłam u jednej babki to mam wrażenie że nie potraktowała mnie poważnie,przepisała jakieś świństwo po którym byłam zbyt obojętna,a przy dzieciach nie mogę byc aż tak obojętna.Poza tym nie mogę pojąc dlaczego facet który twierdzi że kocha udaje że z jego strony jest wszystko ok i że to ja stwarzam sztuczne problemy.Masz rację,chyba on się przyzwyczaił że może mną pomiatać a gdy zaczynam się buntować powtarza to swoje krótkie obleśne zdanko-nie hałasuj! Ale gdy mu mówię że traktuje mnie jak śmiecia to mówi że coś wymyślam,a może to on powienien odwiedzić specjaliśtę a nie ja?A może powinnam mu powiedzieć że skoro uważa siebie za tak idealnego męża to może powinien poszukać sobie idealnej żony?

Nie wiem,może i powinnam pójśc do lekarza ale kiedyś byłam u jednej babki to mam wrażenie że nie potraktowała mnie poważnie,przepisała jakieś świństwo po którym byłam zbyt obojętna,a przy dzieciach nie mogę byc aż tak obojętna.Poza tym nie mogę pojąc dlaczego facet który twierdzi że kocha udaje że z jego strony jest wszystko ok i że to ja stwarzam sztuczne problemy.Masz rację,chyba on się przyzwyczaił że może mną pomiatać a gdy zaczynam się buntować powtarza to swoje krótkie obleśne zdanko-nie hałasuj! Ale gdy mu mówię że traktuje mnie jak śmiecia to mówi że coś wymyślam,a może to on powienien odwiedzić specjaliśtę a nie ja?A może powinnam mu powiedzieć że skoro uważa siebie za tak idealnego męża to może powinien poszukać sobie idealnej żony?

Nie wiem,może i powinnam pójśc do lekarza ale kiedyś byłam u jednej babki to mam wrażenie że nie potraktowała mnie poważnie,przepisała jakieś świństwo po którym byłam zbyt obojętna,a przy dzieciach nie mogę byc aż tak obojętna.Poza tym nie mogę pojąc dlaczego facet który twierdzi że kocha udaje że z jego strony jest wszystko ok i że to ja stwarzam sztuczne problemy.Masz rację,chyba on się przyzwyczaił że może mną pomiatać a gdy zaczynam się buntować powtarza to swoje krótkie obleśne zdanko-nie hałasuj! Ale gdy mu mówię że traktuje mnie jak śmiecia to mówi że coś wymyślam,a może to on powienien odwiedzić specjaliśtę a nie ja?A może powinnam mu powiedzieć że skoro uważa siebie za tak idealnego męża to może powinien poszukać sobie idealnej żony?

Nie wiem,może i powinnam pójśc do lekarza ale kiedyś byłam u jednej babki to mam wrażenie że nie potraktowała mnie poważnie,przepisała jakieś świństwo po którym byłam zbyt obojętna,a przy dzieciach nie mogę byc aż tak obojętna.Poza tym nie mogę pojąc dlaczego facet który twierdzi że kocha udaje że z jego strony jest wszystko ok i że to ja stwarzam sztuczne problemy.Masz rację,chyba on się przyzwyczaił że może mną pomiatać a gdy zaczynam się buntować powtarza to swoje krótkie obleśne zdanko-nie hałasuj! Ale gdy mu mówię że traktuje mnie jak śmiecia to mówi że coś wymyślam,a może to on powienien odwiedzić specjaliśtę a nie ja?A może powinnam mu powiedzieć że skoro uważa siebie za tak idealnego męża to może powinien poszukać sobie idealnej żony?

Nie wiem,może i powinnam pójśc do lekarza ale kiedyś byłam u jednej babki to mam wrażenie że nie potraktowała mnie poważnie,przepisała jakieś świństwo po którym byłam zbyt obojętna,a przy dzieciach nie mogę byc aż tak obojętna.Poza tym nie mogę pojąc dlaczego facet który twierdzi że kocha udaje że z jego strony jest wszystko ok i że to ja stwarzam sztuczne problemy.Masz rację,chyba on się przyzwyczaił że może mną pomiatać a gdy zaczynam się buntować powtarza to swoje krótkie obleśne zdanko-nie hałasuj! Ale gdy mu mówię że traktuje mnie jak śmiecia to mówi że coś wymyślam,a może to on powienien odwiedzić specjaliśtę a nie ja?A może powinnam mu powiedzieć że skoro uważa siebie za tak idealnego męża to może powinien poszukać sobie idealnej żony?

Nie wiem,może i powinnam pójśc do lekarza ale kiedyś byłam u jednej babki to mam wrażenie że nie potraktowała mnie poważnie,przepisała jakieś świństwo po którym byłam zbyt obojętna,a przy dzieciach nie mogę byc aż tak obojętna.Poza tym nie mogę pojąc dlaczego facet który twierdzi że kocha udaje że z jego strony jest wszystko ok i że to ja stwarzam sztuczne problemy.Masz rację,chyba on się przyzwyczaił że może mną pomiatać a gdy zaczynam się buntować powtarza to swoje krótkie obleśne zdanko-nie hałasuj! Ale gdy mu mówię że traktuje mnie jak śmiecia to mówi że coś wymyślam,a może to on powienien odwiedzić specjaliśtę a nie ja?A może powinnam mu powiedzieć że skoro uważa siebie za tak idealnego męża to może powinien poszukać sobie idealnej żony?(miałam problem z kompem więc mogło trochę czasu upłynąć zanim moja wypowiedź dotarła,jest to odpowiedź do nattalki)

Nie wiem,może i powinnam pójśc do lekarza ale kiedyś byłam u jednej babki to mam wrażenie że nie potraktowała mnie poważnie,przepisała jakieś świństwo po którym byłam zbyt obojętna,a przy dzieciach nie mogę byc aż tak obojętna.Poza tym nie mogę pojąc dlaczego facet który twierdzi że kocha udaje że z jego strony jest wszystko ok i że to ja stwarzam sztuczne problemy.Masz rację,chyba on się przyzwyczaił że może mną pomiatać a gdy zaczynam się buntować powtarza to swoje krótkie obleśne zdanko-nie hałasuj! Ale gdy mu mówię że traktuje mnie jak śmiecia to mówi że coś wymyślam,a może to on powienien odwiedzić specjaliśtę a nie ja?A może powinnam mu powiedzieć że skoro uważa siebie za tak idealnego męża to może powinien poszukać sobie idealnej żony?(miałam problem z kompem więc mogło trochę czasu upłynąć zanim moja wypowiedź dotarła,jest to odpowiedź do nattalki)

Nie wiem,może i powinnam pójśc do lekarza ale kiedyś byłam u jednej babki to mam wrażenie że nie potraktowała mnie poważnie,przepisała jakieś świństwo po którym byłam zbyt obojętna,a przy dzieciach nie mogę byc aż tak obojętna.Poza tym nie mogę pojąc dlaczego facet który twierdzi że kocha udaje że z jego strony jest wszystko ok i że to ja stwarzam sztuczne problemy.Masz rację,chyba on się przyzwyczaił że może mną pomiatać a gdy zaczynam się buntować powtarza to swoje krótkie obleśne zdanko-nie hałasuj! Ale gdy mu mówię że traktuje mnie jak śmiecia to mówi że coś wymyślam,a może to on powienien odwiedzić specjaliśtę a nie ja?A może powinnam mu powiedzieć że skoro uważa siebie za tak idealnego męża to może powinien poszukać sobie idealnej żony?(miałam problem z kompem więc mogło trochę czasu upłynąć zanim moja wypowiedź dotarła,jest to odpowiedź do nattalki)

KTOS TAKI, Po pierwsze usuń przyzcyne stresu. Jesli mąz Cię stresuje ogranicz kontakty z nim, rób to co musisz. Po drugie. Wyjedż na 2 tygodnie z dziećmi do rodziców lub znajomych. A najważneijsze musisz iść do jakiegoś psychologa. POgadaj oni świetnie wszystko rozumieja. Sama byłam w podobnej sytuacji strasznie czułam sie poniewierana i po kilku wizytach jestem odmieniona, a moje zycie było kosmarem. Okazuje si e ze na wiele rzezcy byłam slepa tyle lat. A najgorsze ze to co wydawało mi sie złe wcale nie jest takie. POWODZENIA

KTOS TAKI, Po pierwsze usuń przyzcyne stresu. Jesli mąz Cię stresuje ogranicz kontakty z nim, rób to co musisz. Po drugie. Wyjedż na 2 tygodnie z dziećmi do rodziców lub znajomych. A najważneijsze musisz iść do jakiegoś psychologa. POgadaj oni świetnie wszystko rozumieja. Sama byłam w podobnej sytuacji strasznie czułam sie poniewierana i po kilku wizytach jestem odmieniona, a moje zycie było kosmarem. Okazuje si e ze na wiele rzezcy byłam slepa tyle lat. A najgorsze ze to co wydawało mi sie złe wcale nie jest takie. POWODZENIA

Musiałam odświeżyć stronę bo miałam problem z kompem no i oczywiście skasowała się cała moja wypowiedź a niechce mi się znów tyle pisać.Napiszę jedynie tyle że zastanawiałam się nad tym czy nie powinnam mu powiedzieć że skoro on uważa siebie za takiego idealnego męża to powinien poszukać sobie idealnej żony.

Musiałam odświeżyć stronę bo miałam problem z kompem no i oczywiście skasowała się cała moja wypowiedź a niechce mi się znów tyle pisać.Napiszę jedynie tyle że zastanawiałam się nad tym czy nie powinnam mu powiedzieć że skoro on uważa siebie za takiego idealnego męża to powinien poszukać sobie idealnej żony.

Musiałam odświeżyć stronę bo miałam problem z kompem no i oczywiście skasowała się cała moja wypowiedź a niechce mi się znów tyle pisać.Napiszę jedynie tyle że zastanawiałam się nad tym czy nie powinnam mu powiedzieć że skoro on uważa siebie za takiego idealnego męża to powinien poszukać sobie idealnej żony.

Musiałam odświeżyć stronę bo miałam problem z kompem no i oczywiście skasowała się cała moja wypowiedź a niechce mi się znów tyle pisać.Napiszę jedynie tyle że zastanawiałam się nad tym czy nie powinnam mu powiedzieć że skoro on uważa siebie za takiego idealnego męża to powinien poszukać sobie idealnej żony.

mam problem z kompem,sprawdzam czy ta wypowiedź dojdzie gdzie ma dojść.

mam problem z kompem,sprawdzam czy ta wypowiedź dojdzie gdzie ma dojść.

mam problem z kompem,sprawdzam czy ta wypowiedź dojdzie gdzie ma dojść.

mam problem z kompem,sprawdzam czy ta wypowiedź dojdzie gdzie ma dojść.

mam problem z kompem,sprawdzam czy ta wypowiedź dojdzie gdzie ma dojść.

mam problem z kompem,sprawdzam czy ta wypowiedź dojdzie gdzie ma dojść.