Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość facet-bez-nicka

Urwalem znajomosc z moja byla, ale chce ja wznowic. Pomożcie!

Polecane posty

Gość facet-bez-nicka

Hej wszystkim. Mam pewien problem, postaram sie wam go w skrocie opisac. W styczniu tego roku rozstalem sie z moja byla kobieta, bylismy ze soba 2 lata. Rozstanie bylo burzliwe, nawrzeszczelismy na siebie, wyrzucalismy sobie nawzajem jakies wady itd. Kompletnie niepotrzebnie, no ale co zrobic. Ogolnie jednak wina byla po obu stronach. Po rozstaniu ja wyjechalem zagranice do pracy. Liczylem ze tam uda mi sie o niej zapomniec, moze znalezc kogos nowego. No ale niestety nie wyszlo. Ciagle o niej myslalem, zalowalem tego co sie stalo. Mielismy jakis kontakt jeszcze przez dluzszy czas ale nic tego nie wynikalo. Pozniej w miedzyczasie dowiedzialem sie ze ona ma kogos i przez telefon powiedzialem jej zeby sie do mnie wiecej nie odzywala, bo ja jej kolega na pewno nie zostane, skoro ma innego faceta. I to bylo jakies 3 miesiace temu. Teraz wrocilem do Polski i znowu mocno o niej mysle, praktycznie nie ma dnia zeby nie chodzila mi po glowie. No ale odezwac sie do niej nie mam jak, bo po pierwsze ona pewnie ciagle jest z tym facetem, no a po drugie troche glupio by wyszlo ze najpierw urywam kontakt calkowicie, a potem nagle sie odzywam. Nie wiem jak to zrobic po prostu! Moze ktos byl w takiej sytuacji i moglby mi cos doradzic? Dodam jeszcze, ze ona dawala mi jakies znaki, ze jej zalezy, ale ja to zle odczytalem, do tego pojawil sie ten facet (byc moze go zmyslila, albo zwiazala sie z nim na sile), no i urwalem ten kontakt, a teraz zaluje. Juz nawet nie chodzi mi o to, zeby do mnie wrocila, choc bardzo bym chcial, ale chocby o to, zebysmy sie znowu spotkali, tak po kolezensku, bez zadnych podtekstow. Tylko nie wiem co zrobic i jak zrobic zeby znowu z nia ten kontakt nawiazac. Dzieki z gory za jakies porady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no jasne, ze chcialbym zebysmy do siebie wrocili. Ale tylko wtedy gdyby sie okazalo ze ona nikogo nie ma. W innym razie to bez sensu, bo ja bym sie w jej prywatne sprawy nie wtracal. Tyle tylko ze ja nie mam pewnosci czy ona jest sama czy nie. Mialem przez ten czas jak bylem zagranica kontakt mailowy z jej kolezanka, ktora mi pisala, ze moja byla o mnie mysli i teskni, ale jak przyszlo co do czego to powiedziala mi ze ma kogos. To po co sie ze mna kontaktowala az 5 miesiecy po rozstaniu? No a teraz to ciezka sprawa bo od 3 miesiecy nie mielismy zadnego kontaktu, do tego ona mieszka 30 km ode mnie i nie mam okazji nawet jej spotkac gdzies na miescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i jeszcze do dea - z tymi nowymi znajomosciami to jest bardzo ciezko. Jak bylismy jeszcze razem to jej znajomi byli rowniez moimi, pozniej przez to ze wyjechalem, no i przez to ze sie roztalismy juz z nimi kontakti nie utrzymywalem. A znowu moi znajomi tez sie w wiekszosci gdzies porozjezdzali i praktycznie zostalem sam. Do tego wszystkiego mieszkam w malym miescie gdzie o nowe znajomosci nie jest latwo. Tak wiec to nie takie proste. No a poza tym ja ciagle czuje cos mocnego do mojej bylej. Nie wiem czy to milosc, ale na pewno nie jest mi obojetna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stańczyk sorry, ale co twoja historia ma wspolnego z moim watkiem? Dea- tak, masz racje, ale teraz to jest mi najwyzczajniej w swiecie glupio sie do niej odezwac po takim czasie milczenia z obu stron. Przeciez sam jej stanowczo powiedzialem ze nie chce kontaktu z nia. Wtedy myslalem ze mi to pomoze, no ale nie pomoglo. Poza tym ja juz jej raz spotkanie proponowalem. To wlasnie wtedy jak rozmawialismy przez tel. Powiedzialem jej ze nie ma zadnego problemu zebym przyjechal z tej Anglii chocby na tydzien i sie z nia spotkal. No i wtedy uslyszalem ze nie moze, bo ma kogos. Ale czy cos sie u niej przez te 3 miesiace zmienilo i czy ciagle z nim jest to nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no ludzie, nie mozecie sobie zalozyc innego watku i tam dyskutowac? dea - mam jej numer telefonu oczywiscie, mam tez maila. Moglbym w sumie napisac tak jak sugerujesz, ze jednak ciekawi mnie co u niej itp. Ale czy to nie bedzie taka niekonsekwencja z mojej strony? Czy nie wyjde na jakiegos niezdecydowanego faceta, ktory najpierw urywa z dziewczyna kontakt, a nagle sam sie odzywa? A co do Twoich pytan, to nie, nie chodzi mi o jej znajomych, chodzi mi o nia, tylko o nia. Tam w Anglii spotykalem sie z Polkami, ale tylko po kolezensku, przez ten czas nawet do seksu z zadna inna dziewczyna nie doszlo. Po prostu nie umialem sie otworzyc na jakas nowa znajomosc bo ciagle myslalem o bylej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autora.........
Załóż inny topik, ze stańczykiem nie wygrasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra, przekonalas mnie. Napisze do niej jeszcze dzisiaj maila mniej wiecej takiej tresci jak mi sugerujesz. Do stracenia i tak nic nie mam, a noz mi odpisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do stańczyka - chlopie widze ze ty w kazdym temacie sie udzielasz. Widac ze masz jakies problemy emocjonalne, ale pomijajac ten fakt, moglbys chociaz uszanowac to o co prosza cie inni i nie wpieprzac sie w watki, ktore ciebie nie dotycza. Ale dobra, widze ze z taboretami nie ma co dyskutowac, bo takie dyskusje sa bezsensowne. Ja uciekam, mam nadzieje Dea, ze Twoje rady mi pomoga. Pozdrawiam Cie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×