skorupki z jajek-do czego

kiedyś mi się obiło,ze mozna do czegoś je wykorzystać ale do czego? zbiło mi się pare jajek,więc pytam

Jako \"nawoz\" do doniczek - gdy bedziesz przesadzala kwiatki, na dno doniczki mozesz wylozyc skorupki.

moja mama zalewa skorupki zwykla woda i trzyma to w butelce zeby podlewac tym kwiaty doniczkowe-strasznie smierdzi taka mixturka ale podobno dziala fajnie na kwiaty

Ja pokruszone daję kurom - jajka , które wyprodukują, bedą miały dzięki temu twarde skorupki :) Psu do ugotowanego żarełka wrzucam jajko razem ze skorupką (zgniecione tylko). Jak nie masz inwentarza, to pokruszone do kompostu mozna wrzucić. No i kiedyś skorupki zalewało się wodą i tym smrodem podlewało kwiatki doniczkowe, ale o skuteczności tego zabiegu nic mi nie wiadomo ...:(

o farmerko jak tam piesek? bez smyczy juz chodzi ?

Dobrze wymyte skorupki - oczywiście przed stłuczeniem ;) - rozdrobnione na proszek, zalecane zwłaszcza dla ciężarnych - jako najlepiej przyswajane przed ludzki organizm wapno !

Piesek zwolna się resocjalizuje :D Wczoraj dała się namówić na drzemeczkę na kanapie między pańcią a pańciorem. Na spacerek chodzi luzem i wcale nie dyluje. Cały czas ogląda się na mnie : \" Jesteś?\". Cała rodzina robi wszystko, żeby ją rozpaskudzić, bo mamy świadomość, że życie dotychczasowe miała okropne... W sobotę wpadł na kontrolę facet z Pogotowia dla Zwierząt - nie miałam pojęcia, że oni się tak interesują dalszymi loszami swych podopiecznych. Chwała im za to (patrz koszmarny los Ozzy\'ego !). Przy okazji opowiedział nam to i owo o psie... Smutne bardzo....

moja wiekowa Babcia robi tak- jak już nazbiera sporo tych skorupek, to je gotuje, suszy, tłucze, a potem zadanie dla mnie- mielę młynkiem na proszek. Babcia łyżeczkę dziennie dodaje do jedzonka. Tak jak wspomniała Sz_elka -bardzo dobrze przysfajalne białko, zalecane również dla chorych na osteoporozę i jako profilaktyka żeby jej uniknąć.

Poważnie z tym gotowaniem?Bo moja mama ma osteoporozę i boję się,że może to cholerstwo genetyczne jakieś.A młynek mam i mi się marnuje.

amita---------> całkiem poważnie. Mamie możesz spokojnie zaaplikować taką kuracje i sobie też:-) pozdrawiam.

revlonka ! Moja teściowa też tak zrobiła! waliło w całym domu i efektem tego było wywalenie połowy kwiatków!!!

Skorupki jaj są jednym z najlepszych źródeł wapnia, który jest przyswajalny przez organizm w ok. 90%. Oprócz wapnia w skorupce zawarte są wszystkie niezbędne dla organizmu mikroelementy: cynk, żelazo, fluor, siarka, krzem, molibden - łącznie ponad 25. Skład skorupki jest bardzo podobny do składu kości i zębów. Uczeni z Niemiec i Węgier, którzy przez 15 lat badali wpływ skorupki jajka na organizm człowieka zauważyli, że u dzieci i dorosłych podawanie skorupki dało pozytywne rezultaty przy łamliwości paznokci, włosów, krwawieniach dziąseł, zaparciach, chronicznych katarach, astmie. Jak się okazało, skorupka jajka nie tylko wzmacnia tkankę kostną, ale i usuwa z organizmu pierwiastki promieniotwórcze. Znakomite efekty skorupki jaj przynoszą w leczeniu i profilaktyce osteoporozy. Metoda stosowania skorupki jest prosta, nie wymaga poniesienia żadnych kosztów. Skorupki zanurzyć na 5 minut we wrzątku. Pozostawić do wyschnięcia i zmielić w maszynce do kawy. Używać od 0,5 do 1 g dziennie. Można spożywać je dodając do kasz i twarogów.

Ja skorupki prażę w piekarniku - pięknie się potem kruszą...no i są zdezynfekowane.