Dlaczego wszystkie fajne dziewczyna pala papierosy ?

no możliwe:)moj kamil chyba też nie wie:)beszczel jeden!pali przy mnie:)no i chyba go nie przekonam że to niedobrze tak palić:)

ale gratuluję wszstkim którzy rzucili!poważnie jestem dumna z takich ludzi i zazdroszczę silnej woli:)

którzy jęczą, że nie mogą rzucić palenia, po co było zaczynać? zmuszał was ktoś? bez sensu...

którzy mówią, że nie potrafią nie pić kawy, po co było zaczynać? zmuszał was ktoś? bez sensu...

którzy narzekają, że są za grubi, po co było tyć? zmuszał was ktoś? bez sensu...

Jedynie z czego mi sie chce smac to to, ze palacze kupuja paczke fajek za 6 zl w ktorej znajduje sie towar warty max 50 groszy a reszta to podatki

mój wpis dotyczył tylko papierosów, które są chyba bardziej szkodliwe od kawy i jedzenia, więc się pode mnie nie podszywaj sfrustrowany palaczu, bo wiesz, że mam rację

powiem wiecej papirosy powinny kosztowac tylo co pol litra wodki

idę się kąpać i będę intensywnie myśleć jak zniszczyć chęć mego faceta do palenia!to prosty cżłowiek:)argument z podatkami do niego nie trafi!raczej coś w stylu \"trujesz mnie\"

moze to i zle zabrzmi ale ja zrobilam t o dla kasy:P Przepalilismy we 2ke 3paczki dziennie. Liczac papierosy za 5zl =15zl dziennie x 30dni = 450zl w miesiacu. Prawda ze majatek:O?

nie jestem sfrustrowaną palaczką, ale rozumiem ludzi, którzy popełnili błąd. pokazuję bezsens takiego myślenia. a otyłość jest jeszcze gorsza dla organizmu niż palenie...

otyłość to zupełnie inna sprawa, często jest uwarunkowana genetycznie, poza tym jedzenie to przyjemność, a po co ludzie zaczynaja palić? zazwyczaj z głupoty, w wieku nastu lat, żeby zaimponować w towarzystwie

obmyśliłam perfidny plan!może nie poskutkuje ale jestem zdesperowana!tylko muszę się spytać palących-czy można się uzależnić paląc raz na tydzień ale tak ostro!około paczkę dziennie?wmówię mojemu facetowi że zaczęłam palić bo on pali.i przestanę jak on przestanie!tyle że ja nie umiem palić.no i pobiorę lekcję u koleżanek:)a dodam że mój facet nie mieszka blisko i widzimy się w weekendy.i będę paliła w soboty wieczorem i w niedzielę w dzień.

Ja nie jęcze, że nie mogę rzucić. Mnie tam dobrze z moim nałogiem. Wciąganie dymu do płuc jest bardzo przyjemne, papierosy są jedne smaczniejsze - inne mniej. Pewnie na pocżatku wszystkie smakują tak samo, ale z biegiem czasu wybiera się te "smaczniejsze". Zaczęłam na przedostatnim, albo ostatnim roku studiów. Nie pamiętam, rzucić nie zamierzam. Acha, zapomniałyśmy dodać poranny kaszel z odkrztuszaniem flegmy o konsystencji gumy do żucia :)

ja dokladnie tak samo myśle jak "prezencik" ja tam nie pale, mojego faceta zmusilam zeby tez nie palil (łatwo nie było) Palenie śmierdzi i jest do dupyyyy :D

i nie słuchają popierd..nych Guru z gazet typu "Debilna kobieta",gdzie redaktorki -kretynki wymyślają jak tu człowiekowi zabrać z życia wszystkie przyjemności ,a potem szukać wyjścia z tego że te co posłuchały mają DOŁA !!! No ,ale najważniejsze ,żeby jakieś kretynki wciąż kupowały gazetę ,żeby wiedzieć co w życiu jest dla nich dobre ,a co nie !!!

Dziewczyny, jeśli frustruje Was, że wasz facet wkurza się gdy palicie, to zaglądnijcie na forum : http://www.smokingfetish.fora.pl/ Tu są faceci którym bardzo podoba się widok kobiet delektujących się błękitnym dymkiem. Możecie podyskutować o paleniu w sekcji forum specjalnie przeznaczonej dla kobiet.

Palące dziewczyny są bardziej sexy i maja większe powodzenie !

Palił 2 i pół paczki dziennie, było to co 20 minut papierosek w zębach. Po tygodniu od tego jak zaczęlismy chodzić ze sobą. Powiedziałam mu że jestem wrogiem nikotyny i że jesli chce palić to nie możemy być ze sobą, bo ja nie chcę umrzeć, wdychając jego oddech przy pocałunku. Powiedziałam mu, że możemy chodzić bez całowania się, bo ja się brzydzę śmierdzącego oddechu, oraz że mu z włosów śmierdzi petami. Zależało mu na mnie i przez następne 8 lat nie palił. Sprawdzałam go.

" Palące dziewczyny są bardziej sexy i maja większe powodzenie !" HAHAHAHA TYM MNIE ZABIŁEŚ GOŚCIU hahahaha u mnie taka szansy nie ma