Szukam przyjaciółki od dupy Wawa

Do dziewczyn z Warszawy - szukam przyjaciółki, w wieku tak ok. 30 lat (+/- 10 lat) - z którą będzie można pogadać, wyjść na piwo, a czasem razem się przespać - niezobowiązująco. :-) Pozdr. Więcej info na mailu.

myślisz, że jakaś się zgłosi?

Ludzie robią gorsze rzeczy. Do tego po kryjomu, a Antonio przynajmniej stawia sprawy otwarcie.

no tak, ale większośc kobiet nie potrafi się tak od czasu do czasu razem przaspać, tylko się angażuje z czasem, nawet jeśli na początku zakłada coś innego

Ba! No może, któraś się zgłosi, może się nawet jakoś dogadamy - przy odpowiedniej kombinacji osób, może to być fajne.

przejrzałaś nas, chcemy się umówić na trójkącik

W sumie znam się przecież na klaczach. Od kilkudziesięciu lat próbuję jakąś ujeździć. Nie wiem tylko, z której strony mam do niej podejść. Dlatego zainteresował mnie temat Twojego topiku i znaczące słowo w nim zawarte \"od dupy...\". Myślisz, że gdybym podszedł od dupy strony, to udałoby mi się taką klaczkę posiąść?

Szukam przyjaciółki od dupy strony Wawa

skoro "od dupy" to po co wam kobieta, umówcie się we dwóch

Przydałby się uniwersalny filtr wycinający posty od znudzonych facetów...

Większość, ale nie wszystkie :] Poza tym z tego, co widzę jest to co raz powszechniejsze.

jesteś cieńki bolek

Jak widać filtr naprawdę by się przydał - jak wyżej ;-)

Do Antonio: nie bedzie ci łatwo taką znaleźc. Chodzi generalnie o to, że nawet jak znajdzie sie jakaś kobieta z zacięciem kurewskim to i tak będzie wolała zebyś to to odpowiedzial na jej odzew. Kobiety generalnie wolą być zdobywane albo stworzyć pozory ze tak jest chociaz i tak chodzi o ruchanie li tylko pójście do kina. Sam próbowałem kilka razy i zawsze dziewczyna albo sie angażowała albo obrażała na samą propozycję takie współpracy

"zacięcie kurewskie" - to raczej nie to. Co do reszty - angażowanie się, etc. - przyjaźń jest jakąś formą angażu obustronnego. Zobaczymy. Dzięki za konstruktywny, normalny post. Przywraca nadzieję, że z internetu korzystają nie tylko debile ;-)

Obserwuję waszą rozmowę namiętnie poruszając moim nabrzmiałym członkiem.

Podszywanie się jest najprostszą i najbardziej oczywistą z ludzkich reakcji pojawiających się w warunkach anonimowości. Reasumując: banalne.

eee, chciałem powiedzieć: analne nie mówiąc już o tym, że wpis z 13.54 należy do wstrętnego podszywacza :-o

No chyba rzeczywiście zainteresowanie Pań nie jest zbyt duże :-)

to, że na forum niektóre są tak wyluzowane, nie oznacza, że tak samo zachowują się w realu

Wystarzczy, że któraś będzie miała wystarczająco nieciekawe doświadczenie ze stałego związku (jak ja) oraz dość całkowitej samotności, w tym fizycznej. Taka przyjaźć to wówczas miła rzecz.

a co sądzisz o dziewicach? no wiesz, podjąłbyś się...

szukam czegoś podobnego...ale Warszawa daleko....mieszkam na podkarpaciu...

Dziewica - jeśli siksa, to dziękuję. To musi być dorosła dziewczyna. Do Vareny: racje, to musi być ktoś kto mieszka w miarę niedaleko, żeby można było łatwo i bez problemów się spotykać. Pozdr.

nie zabrzmiało to zbyt zachęcająco, zresztą i tak bym się pewnie nie zdecydowała

No sorry - takie życie. Wątpię by dziewica miała odpowiednie do takiej przyjaźni nastawienie. Raczej podchodziła by do tego zbyt idealistycznie, albo z cichymi nadziejami. Może to i stereotyp (?) ale tak mi się wydaje. Pozdr.

to nie stereotyp, masz rację niestety

Stąd więc zachęcanie jest w tym przypadku niewskazane ;-)

no właśnie, nie nadaję sie na przyjaciółkę "od dupy"

Dokładnie moja droga, powodzenia! Pozdr.