PRZYZWYCZAJENIA WASZYCH ŻON I MĘŻÓW- POŚMIEJMY SIĘ RAZEM!!!

facet z pieluchami, toż to masakra i mało męskie........... ludzie co wy wypisujecie, chyba sami w to nie wierzycie, tak jak nie wierzę Xymci, ze ten jej taka poczwara do potęgi ósmej, no.........

do WHAT!!! To jest twoja wypowiedź : \"Walercia, brawko, sama pewnie nie lepsza, ale rżnąć głupa to najłatwiej, pani pusta główko!!!!\" Sorki ale myślałam ze to właśnie do mnie się tyczyło. Napisałes troche nie zrozumiale bo najpierw napisałes Walercio....a potem Pani pusta główko, jak by jej się miało tyczyć to by było \"Pani pusta główka\" No ale nie warzne. Odzywajcie się bo topik zanika. I Autorka gdzieś znikneła. Sabcia!!! Wracajcie!!!!

A ja nie uważam że facet z pieluchami jest mało męski. Dla mnie facet jest męski który potrafi zająć się dzieckiem i pieluchę zmienić też. Ale facet z dzieckiem na ręku to dopiero facet. Aż miło popatrzeć. Dla mnie tacy którzy umią tylko zrobić (albo i sąsiad pomagał) to nie są mescy tylko tylko wielcy cwaniacy nienadający się dlo niczego! To jest moje zdanie!!!

Mój maż rano zawsze wstaje i jak robi sobie jeśc to i córeczce butle naszykuje żebym ja specjalnie nie musiała wstawać, starsze dziecko do przedszkola też zawiezie, a jak czasami ja prowadzę i akurat jak wychodze a moje dziecko w pieluche narobi to tylko krzyknę w drzwiach i dyla. No i wtedy nie ma wyjścia musi zmienić pieluszkę. :) I za to go kocham że jak trzeba to też pomoże!

odezwę się ale trochę później, chyba musiałabym swój topik załozyć o żałosnych facetach ale to nie na tą strone, mam fatalny hunor, jestem baaardzo dziś zawiedziona zachowaniem mojego faceta, jak mi przejdzie to napisze coś zgodnego z tematem

sabcia, podrzuć nam swojego mena tutaj to my już z nim porządek zrobimy jak narozrabiał................ pa

Smutno i cicho się zrobiło jak na ten temat, no cóż, tak bywa.....

przez Ż. Do szkoły a nie na forum bo wstyd. W każdej wypowiedzi rażący błąd ORT!!!!!!!!!!!!!!

WaŻne aby było wiadomo o co chodzo!!! :) Jak piszę szybko to tak mi wychodzi!!!:P

Nie kłóćcie się o detale, panie...dzisiaj taki piękny dzień mamy....

byłby piękny gdybym nie była dziś w pracy 14h buuu:(

sabcia, pociesz się, że ja również, ale już 14ta dochodzi i laba. Pozdro.

tak ale ja jeszcze do 22 - ogólnie 14h dziś za ladą

Oj widzę że temat wygasa! Czyżby koniec tematu?

Tak, najwidoczniej temat się wyczerpał i pomalutku będę zwijać w rulonik te wszystkie przyzwyczajenia i schowam gdzieś do pawlacza, tak myślę.

NIe chowaj!!!!!!! Rozmawiaj z nami!!!!

Walercia, sama widzisz, że oprócz nas nikt już tu nie zagląda i najwyraźniej wyczerpał się temat. A mój mąż więcej chyba żadnych przyzwyczajeń już nie posiada abym mogła dopisać a wymyślać nie będę, bo nie na tym rzecz polega. Więc........... Wszystko co opisałam wcześniej jest prawdą, tak na marginesie, by nikt w to nie wątpił.

tak, słucham......

moze powinnysmy sobie zalozyc swój topik o codziennych pogaduchach jeśli wam tych spotkań tu brakuje, co wy na to?

jestem za!!!!!!! :D

Ja też jestem za.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3353548- założyłam-zapraszam :)

Xymena31 --> Nie popieram ani tez nie gardze Twoim mezem, najwazniejsze ze Tobie to nie przeszkadza. Gardze za to ludzmi ktorzy obrazaja innych. Nie przejmuj sie tymy wypowiedziami. W koncu one wszystkie maja idealow i same sa bez skazy.

Co jeest z tym nowym topikiem? Wyskoczyło mi :Nastapil blad w czasie wykonywania zadania. Brak ID tematu! To tylko ja nie mogę się do niego dostać? Czy i wy macie problem?

Walercia, i ja też mam problem. Kilka razy chciałam wejść, ale bez skutku, hmmmm. Po co zakładać nowy temat, pogadajmy tutaj o czym dusza zapragnie......... co wy na to?

Walercia, i ja też mam problem. Kilka razy chciałam wejść, ale bez skutku, hmmmm. Po co zakładać nowy temat, pogadajmy tutaj o czym dusza zapragnie......... co wy na to?

spoko! Ja bardzo chętnie! Narzućcie temat

Piszcie propozycje tematów a później wspólnie wybierzemy. 1. Czego byś nigdy w życiu nie zrobiła a w głębi duszy masz na to ochotę?

Ja mam lęk wysokości i nigdy nie skoczę na bange, ale w głębi podnieca mnie dreszcz jaki zapewne towarzyszy skoku w przepaść. Moja znajoma skacze na bange i wiele razy opowiadała mi jakie to uczucie, ale ja trzęsę portkami na samą myśl i nigdy w życiu, chociaż cholera wie, podobno nigdy nie mów nigdy, więc........ Na inne rzeczy też mam ochotę w innej sferze życia, ale o tym kiedy indziej.... A Wy?????????????????????????????????????????????????????????????????????