przedszkole za darmo

czy Ty czytasz kobieto ze zrozumieniem właśnie o pobyt chodzi anie wyzywienie.wyzywienie ta matka nie chciała. tylko kilka godzin pobytu.

rzucam mięskiem, bo czasami jest to "dobra metoda na głoda":p czyli intrpretujcie, jak chcecie, przecież nikogo nie obraziłam...no może tylko pobudziłam ten topik do zycia:p znajoma>>> do każdego dzieciaka nalezy podejść indywidualnie i nie piszę tego, by Cię pouczać, my, nauczyciele pracujemy z "żywym materiałem" i od tego jak do niego podejdziemy będą zależały efekty naszej pracy. Są dzieci, którym powiesz słowo, a one pojmują je w momencie. Jednak-niestety-niektórym musisz poświęcić o wiele więcej czasu, niż przypuszczasz-to jest tzw. belferska cierpliwość. ale efekty są-wierz mi-satysfakcjonujące. Jako przykład może służyć żmudna praca z dziećmi mającymi zespół ADHD:o a takich jest niestety coraz więcej:o i od nas zależy ich przyszłe zycie, bo przecież my-belfrzy- w dużej mierze kształtujemy ich życie. Dużo sukcesów i wytrwałości życzę:)

WITAM, i wywalczyłam Hura :) :) :) :) :) :) :) Większość osób z którymi rozmawiałam - dyrektorka przedszkola i inni "zainteresowani" doskolale wiedzieli o jaką ustawę mi chodzi, ale ich nie dotyczyła!!!!! Zadzwoniłam więć do Urzędu Miasta do Wydziału Oświaty, tam rozmawiałam z inspektorem d/s przedszkoli właśnie i on powiedział, że NIE MUSZĘ PŁACIĆ JEŻELI DZIECKO NIC NIE JE I PRZEBYWA NA SKRÓCONYM POBYCIE, CZYLI DO 5 H. Walczcie o swoje, są prawa dla nas zwykłych ludzi ustanowione, więc bierzmy co się nam należy. "ONI" i tak się nachapią naszym kosztem... :)

do a ja ja - to ty czytaj ze zrozumieniem. W którym miejscu autorka napisała, że nie chciała dla dziecka wyżywienia.

no i co Pani super Belferko? nie jest Pani glupio, skoro Autorka topiku miala jednak racje? a co do Pani slownictwa-no coz, jestem matka z dlugoletnim stazem i oburzajacym jest dla nie fakt takiego zachowania jakie Pani raczyla nam pokazac. Owszem kazdy moze przeklac, ale sadze iz Pani jako Pdeagog powinna jednak zachowac umiar w swoim slownictwie na forum ogolnym. Chce Pani powiedziec, iz ten topik pierwsza odczytala moja 16-letnia corka i byla bardzo zaskoczona Pani zachowaniem, Czy taki przyklad powinna dawac nauczycielka (o ile oczywiscie Pania jest nia w rzeczywistosci). A jako prawnik nadmieie tylko, ze bywa iz przepisy prawa mozna interpretowac roznie, czego najlepszym przykladem jest to ze Autorka topiku nie musi wnosic oplat, ktore wedlug Pani naleza sie przedszkolu.