sytuacja bez happy end-u

jestem wolna osobą. w wakacje spotykałam się z pewnym chłopakiem. Miało być coś z tego ale się wycofałam. To był właściwie romans bo on kogoś miał. Gdybym sie nie wycofała to na 100% bym z niim była. teraz żałuję powoli swojej decyzji i chcialabym jeszcze raz spróbować, ale ponieważ ostatnio nasze spotkania wynikły z mojej inicjatywy, a następnie go zostawiłam to nie wiem jak teraz do tego podejść. Nadal sie widujemy codziennie i jestesmy przyjaciółmi, ale ja tęsknię za nim choć charakterami bardzo sie różnimy. Co robić pomóżcie.(w sobote bedę się z ni widziała na imprezie)!!!!!!!!!!Z góry wdzięczna za sensowne porady : dziewczyna w roztece =)

prosze piszcie bo nie wiem co mam mysleć !!!!!

Nie za bardzo rozumiem, chcesz z NIm byc to badz.

Wycofałaś się, więc czego się teraz sppodziewasz? Dałaś mu kopa i teraz chcesz to dokręcić?

Hm. Ja to bym najpierw dowiedziała się czy dalej kogoś ma...Chyba, że wolisz być tą drugą...

a on dalej kogoś ma? nie chce cie oceniać, ale naprawde to okropne mieszać komuś w związku :O choc nie powiem że on nie jest bez winy :O

cóż on dalej jest z ta laska ale ja znam go dłużj i wiem że od kiedy sie znamy to cos do mni miał. tylko że ja nic wtedy nie czułam ale kiedy go straciłam jako chłopaka to bardzo za nim tęsknię

No cóż...człowiek docenia to co ma dopiero gdy to straci...Ja bym na Twoim miejscu nie rozwalała związku...Miałaś swoje 5 minut, nie wykorzystałaś...

Trudno,Twój czas minął i tyle.Daj sobie spokój

no tak tylko świadomość tego że wiem ze on tamtej nie kocha (bo sam mówił) ni daje mi spokoju ;/ i zastanawiam sie czy próbować bo przecierz każdy zasługuje na drugą szansę

pryyyk

Taka jesteś pewna że jej nie kocha?

No tak samo jak nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki...Moim zdaniem to nie jest najlepszy pomysł, ale zrobisz jak będziesz uważała...

cholera już nie wiem ale w każdym rzie dziękuję za dotychczasowe obiektywne porady :) aczkolweik czekam na następne

że jej nie kocha? a co Ci niby miał mówić, żeby Cię zaciągnąć do łóżka? Jest z nią, bo chce z nią być a ty się kobieto nie karm złudzeniami!

do po pierwsze to nie zaciągną mnie do łóżka bo nie jestem z tych a po drugie nie karmie sie złudzeniami tylko rozważam możliwości

a z tych co odbijają facetów jesteś?

nie z tych też nie, ku wyjasnieniu jestem z normalnych dziewczyn które nie chcą rozbijać związków poprostu on miał ja zaostawić i zrobiłby to zanim by sie nawet ze mną pocałował ale ona wyjechała. Ja nie naległama to była jego decyzja o tym czy sie bedziemy spotykać.Przecierz mógł odmówić

piszesz że bardzo różnicie sie charakterami więc moim zdaniem daj sobie spokój.. kiedy skończy sie miłość a zacznie przyzwyczajenie będzie problem.. znam z autopsji :(

moim zdaniem powinnas z nim szczerze porozmawiac o swoich uczuciach i lekach..pamietaj strach ma wielkie oczy...

dziekujue za słowa otuchy Just_me81 to prawda że boje sie 2 raz burzyc jego spokój :(