Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość donnnnna22

prosze wejdzcie osoby znające sie na wychowaniu szceniaczkow .

Polecane posty

Gość donnnnna22

Jak oduczyc 1,5 miesiecznego pieska tzn suczki piszczenia w domu kiedy zostaje sama :( chce zaczac ją juz tego uczyc bo jak tylko odejde na k rok to piszczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama sie powinna z czasem przyzwyczaic ;) Jak wychodzisz zostawiaj wlaczone radio. Kup jej jakiegos gryzaczka, taka kosc ze sciegien prasowanych moze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donnnnna22
Calamity - zobaczymy kochana dzis co bedzie:) teraz spi ,ale jak sie obudzi pojde z nia na spacer wyczerpujacy , dam jesc i zostawie w domu na jakies 10 minut, aby stopniowo to robic :( kurde bardzo sie stresuje tym ,ze tak piszczy i ,ze sie nie oduczy juz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie!!! Wyczerpujacy spacer tez jest swietnym pomyslem!!! Potem kosc, jakas muzyczka i bedzie dobrze :) I niech Cie nie bierze na litosc. Jak wyjdziesz to przez tych 10 min nie wracaj!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oduczy sie
dobrze myslisz zeby zostawic ja na poczatku nie na tak bardzo dlugo przed wyjsciem spacerek, buziaczki na pozegnanie:) zostaw jej jakas kostke do gryzienia i bardzo wazna rzecz ona nie moze wyczuc ze jej piszczenie cie ''przywoluje'' tzn jak nie bedzie piszczec to wtedy ja poglaskaj i daj jej cos ulubionego do jedzenia ja mojego goldena tak nauczylam,na poczatku bylo ciezko ale trzeba troche cierpliwosci powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem Cie bo mialam ten sam problem (mialam -czasami andal sie to zdarza) wyobraz sobie ze moja 2 letnia suszka jeszcze pol roku temu nie zostala sama w domu piszaczalaa niesamowicie sasiedzi wzywali policje straz miejska ktroa nic mi nie mogla zrobic bo cisza nocka jest od 6 do 22 :) nie moglam wyjsc nawet do sklepuu zaczynalo sie wyciee wyrywalam sobie juz wlosy z glowy jak temu zapradzic :) radzilam sie wszytskich kogo napotkalam nawet tu na forum stworzylam watek pewnego dnia , znalazlam numer do pewnego weterynarza , opisalam mu calaaaaaaaaaaaaa historie , poradzil aby wychodzic na 5 minutowki z domu wracac po tych 5 minutach (ale wazne aby pies wtedy nie zdazyl ejszcze psizczec) wracac nie witac sie z nim czulee zachowywac sie normalnie te czynnoc powtarzac pareeee razy dzienie , po czym wydluzac czas wychodzenia ..... to mojemu ni8e pomogloo bylo dalej wycieeeeeeeeeeeee zostawianie kosci zabawek wlączonego tel radiaa nie pomogloo...zabawek ani przysmakow nawet pies nie tknąl nie mialam juz sil , i pan cudowny poddal mi pomyls z zostawianiem plastikowej butelki w domu i jakos moja rzecz np. koszule nocna cokolwiek aby pies nie czul sie samotnie:):):) uwierzzzzzzzzz pomoglooo!!!! jak narazie zostaje sama :) przez dwa lata sie meczylam z psiuniaa ale mysle ze zrozumiala ze zawsze wropcimy do domuuu czego Tobie rowniez zycze bo wiem jakie to klopotliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahaa pamietaj o jednej i tej samej komendzie kiedy wychodzisz ,, ZOSTAN moj stanowczoo nie nie rob czluch pozegnac powiedz wyraznie zostajesz poglaszcz ja raz i wychodzz i neistety te czynnosc musisz powtarzac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehe... moj uwielbia butelke po wodzie! Koniecznie zakrecona, bo odrkecanie jest najfajniejsze!!! :D I uwielbia czule pozegnania ze mna i jeszcze czulsze witanie sie!! NO ale nie piszczy ;) Wlasciwie to nigdy nie piszczal - na poczatku tylko w domu sajgon robil jak byl sam :P Ale przeszlo mu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donnnnna22
dziekuje bardzo za rady moje kochane :) tak tez zrobie ja zalecacie :) 21 - bardzo mi pomogłas , zastosuje sie do tego co napisalas , jak sie tylko obudzi, wyjde z nia na spacer ,a pozniej zostawie ją z moją koszulka :) bez zadnych czulych pozegnan, pojde jej po karme wiec to bedzie wyjscie ok. 15 miuntowe :) Sagusia pewnie za jakies 20 minut sie obudzi , dam znac jak tylko wyjde i przyjde :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donnnnna22
Calamity Jane - tez jej dam butelke :) moze jakos poskutkuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podam ci numer gg to tej osoby ktoraaa mi pomoglaa w nauczeniuu mojej suczki:)4926659

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donnnnna22
21 - dziekuje :) jak tylko bedzie na dostepnym to napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donnnnna22
aaa i mam jeszcze jedno pytanie jak ją nauczyc chodzenia na smyczy :( bo strasznie sie wyrywa, siada itd :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coz w tym Ci nie pomoge, bo ja z tym nigdy problemow nie miaalm... Moje psy zawsze uwielbialy chodzic na smyczy. Smycz im sie kojarzyla ze spacerem - czyli z zalozenia ja kochaly :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donnnnna22
:( kurcze ja mam wlasnie pecha co do pieskow i smyczy bo zaden z dotychczasowych psow ktore mialam nienawidzil smyczy :) nie wiem dlaczego przeciez ani nie bilam ani nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donnnnna22
moze ktos wie ??? 21 - ??? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klakson
Butelka to znakomity pomysł, popieram. Ja bez butelki nigdy sam w domu nie zostanę. Potwierdzam - musi być zakręcona i koniecznie pełna (na początku) !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×