Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość morabel

czy tylko ja sie tak potwornie boje porodu?

Polecane posty

Gość morabel

jej - nie wiem czy to przezyje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina1983
w którym jestes tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morabel
w 9... dopiero zaczynam przygode :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie
jak będziesz drzwigac wielki brzuchol i będziesz mieć skopana wątrobę to na poród spojrzysz jak na wybawienie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morabel
oj... nie wiem :) moze lepiej to to dzwigac niz przezyc bol porodu? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina1983
ja jestem w 35 tc i mam juz dosyc z checia bym juz urodziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana...przeżyjesz :) Ja obecnie zaczynam 6 miesiąc ciąży i do niedawna też bałam się porodu ale stwierdziłam że teraz to już nie ma czego się bac bo dzidziuś musi jakoś dostac się na ten świat a czy będzie to poprzez naturalny poród czy przez cesarkę to i tak będzie bolało. Uświadomiłam sobie również że gdyby poród był aż tak strasznym przeżyciem to kobiety nie decydowałyby się na następne dzieci :) Zresztą aby oceniac to trzeba najpierw to przeżyc bo każda kobieta odczuwa to inaczej :) ... a nóż w Twoim przypadku poród będzie lekki, skąd wiesz :) Ja żyję właśnie w przekonaniu że mój poród będzie lekki i krótki :) ... a jak okaże się inaczej to trudno ... trzeba będzie to przejśc :) Głowa do góry ! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morabel
hurra! moj porod bedzie lekki i przyjemny :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morabel
nina - moze wlasnie dlatego zeejstesjuz w 35 tc to czujesz to dziecko bardziej niz ja. jeszcze sie psychicznie nie nastawilam na dzidzie - nie moge jakos jeszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
morabel już za jakiś czas na pewno inaczej spojrzysz na ciążę i na sam poród :) Ja na początku też się strasznie bałam ... heh nawet bałam się jak to będzie jak maluszek zacznie kopac :) a teraz kiedy czuję jak moje maleństwo się porusza to buzia sama się śmieje :) A poród jest w tej chwili dla mnie ciekawym przeżyciem bo...jestem ciekawa jaki to jest ból i czy jest on aż tak straszny :) Jeżeli jest mniej więcej taki jak bóle menstruacyjne to nie będzie źle bo od 9 lat miałam bardzo bolesne miesiączki które czasem kończyły się na pogotowiu ... ale było to do zniesienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem 4 tyg po porodzie, przyznam że boli - jasne, ale faktycznie pod koniec ciąży miałam już dość i tylko czekałam kiedy to się skończy.. A co do porodu to już nawet nie pamiętam tego bólu :) mogłabym znów rodzić bo to na prawdę nic strasznego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie jestem jeszcze w ciazy wlasnie dlatego ze sie panicznie boje. czasem mysle ze przeciagne tak do 30 a potem powiem mezowi ze jestem za stara i wtedy adoptujemy sobie dziecko. ja nie mam nic przeciwko dzieciom tylko ten porod - koszmar normalnie i nawet snil mi sie kilka razy. chyba potrzebuje specjalisty co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez sie boje. wogole nie jestem odporna na bol. stomatolog, ukaszenie, wyjecie drzazgi - wszystko co zwiazane z bolem to dla mnie problem. pierwszy porod przezylam - a bolalo. Czlowiek jest w stanie duzo zniesc!!! nie boj sie teraz. mozesz zaczac na porodowce:D jak juz bedziesz w trakcie- wtedy to juz nie bedzie lek ale proba walki- co zrobic zeby bolalo mniej. ja znalazlam sposob- siedzialam na ubikacji na porodowce. byla niska i jakas niewygodna ale prawie nie bolalo:D nie martw sie na zapas- przezyjesz:D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morabel
rodzilas na tej ubikacji???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smakoszka kawy
Ja też Was podziwiam. Mnie sama mysl o porodzie przeraża (choc nie jestem w ciąży). Jestem strasznie nieodporna na ból i nie trafiają do mnie argumenty typu: "cud narodzin", "cud macierzyństwa", i itp. Mam 31 lat i chyba jestem nienormalna, bo perspektywa ciąży, kłopotów i wyrzeczeń z nia związanych i sam poród sprawiają, że dzieci to najchętniej oglądam w tv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuśki młode - nic się nie martwcie z dugim pójdzie Wam już łatwiej:) a tak na powąznie ja rodziłam dwa razy i za każdym razem przeżywałam inaczej i inaczej podchodziłąm do porodu. Najpierw strach (a na dodatek naśłuchałam się od kuzynki która rodziła cztery miesiące wczerśniej że to boli, to tragedia że ona mi niechce źle życzyć ale będę cierpiała i w ogóle takie tam pierdoły) wię wyobrażacie sobie z jakim nastawieniem jechałam na ;pporodówke?? A tu poród łatwy i szybki na porodówce była o 17,30 a o 18 urodziła sie moja córcia. To nic strasznego, pewnie że jest ból, ale jak już ci położą to rwoje maleństwo na brzuchu takie małe bezbronne całkowicie uzależnione od ciebie to już nie opamiętasz tego bólu. Choziaż potem boli szycie krocza ;/ łe to pamiętam ale ppwoiedziałam pani doktor że ma dac z nieczulenie i dali mi jakiś zastrzy i już mi było wszystko jedno co ze mną robią:P. Z drugim poszło szybciej bo wody mi odeszły o 22,30 a o 0,17 mała przyszła naświat:) i nie miałam czasu sie bać:P Kobietki bęxie dobrze. Trzymajcie się i jestem z Wami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
morabel gdybym mogla;) nie zrobili mi cc ale doszlam do pelnego rozwarcia, mialam masaz szyjki macicy , wiec meczylam sie kilka godzin ale ubikacja - the best:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihi a wiecie co jest najlepsze na skurcze i bóle [porodowe???? Powiem Wam mąż pod ręką który cię z tą rękę trzyma i nie porotestuje jak go ściśniesz podczas bólu:P Mój biedak mało palców nie miał przezemnie złamanych, a tak na marginesie to niesamowite ile kobieta może mieć siły w rękach pezy bólach porodowych:P miał biedak siniaki między palcami:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też się bałam i to panicznie przed ciążą, jak zaszłam już ciut mniej, a potem im bliżej porodu tym bardziej chciałam już urodzić, żeby: zobaczyć swoje dziecko, pozbyć się tego ciężaru (dodatkowych kg), opuchniętych nóg oraz wszelkich innych dolegliwości. Chciałam, żeby jak najszybciej urodzić i kiedy się zaczęło moje myśli były nastawione tylko na to ... jakoś wtedy nie bałam się już w ogóle;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już kiedyś o tym pisałam, ale chcę przypomnieć, bo widzę, że piszecie o tym jak bolało szycie. Pytałam o to lekarkę przy porodzie przed tym zanim mnie zaczęła szyć, opowiedziałam o tym ile się nasłuchałam/naczytałam o bólu przy szyciu. Odpowiedziała mi wtedy, że jeśli jest prawidłowo wykonane znieczulenie nie boli nic, a nic. Kobiety, które czują ból są źle znieczulone (za słabo), więc powinny to powiedzieć lekarzowi i on ma obowiązek znieczulać aż będzie dobrze. Ja nie czułam zupełnie nic przy szyciu - czego wszystkim życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiek78 i ta perspektywa zrzucenia brzucha:D :D :D oczywiscie zaraz po cudzie narodzin malenstwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morabel
no a nacinanie krocza? :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no baaaa;) Mnie jeszcze wnerwiały bardzo moje opuchnięte nogi :P paskudztwo, bo już były upały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co nacinanie krocza? Czy boli? Jeśli jest wykonane prawidłowo to ewentualnie trochę oraz krótko zapiecze i to wszystko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morabel
no to sie juz nie boje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
morabel - niekoniecznie trzeba nacinac krocze, to zalezy od ukąłdy i budowy macicy io bioder podobno. Mnie nacinali podczas obydwóch porodów ale to akurat najmniej czujesz i najmniej boli bo to się robi podczas skurczu kiedy naprawde jet ci wszystko jedno byle muż było po:) także tym się nie martw zupełnie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morabel
a jak sie czuje skurcze? bo nie wiem czy to po prostu mocniejsze bole ktore mamy podczas miesiaczki, czy takie co lapia np w wodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wg mnie zupełnie się do tego podchodzi kiedy się słucha, czyta i ogląda u innych, a inaczej jak się samemu przez to przechodzi. To naprawdę dwie różne sprawy i nie taki diabeł straszny jak go malują ;) Zawsze wiedziałam, że chcę mieć dziecko/dzieci, ale jak ktoś mówił o tym to żartobliwie odpowiadałam: "ok, tylko kto za mnie urodzi?", a jednak się udało i nie jest to dla mnie traumatycznym przeżyciem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 32 latka
ja też się boję ale bardziej boję się szpitala, personelu(wiadomo jak to u nas jest) niż bólu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×