Słuchać się SERCA czy ROZUMU ?????

jw

ja mam ten sam problem. u mnie dzisiaj wział góre rozum bo serce mam rozdarte

rozumu....

pewnie Ci cholernie ciężko :/

\"Jak oddzielić nagle serce od rozumu...\" Ja serca slucham i nie zawsze najlepiej na tym wychodze.

a co jeżeli jedno mówi co inne niż drugie...

rozumu takie co sluchaja serca czesto koncza w zwiazkach z facetami ktorzy ich nie szanuja

serca:) ale nie kazdy umie tego serca słuchac. Czasem robi cos, bo chce a potem mowi, a bo serce tak mowilo A ono nie mówiło. Milczało. Nawet w pismie sw pisze ze serce wskazuje czlowiekowi drogę:)

czasem to nie serce tylko zwykły instynkt...pożądanie..

Posłuchasz serca - będziesz nieszczęśliwa, ale szczęśliwa. Posłuchasz rozumu - będziesz szczęśliwa, ale nieszczęśliwa. Sama nie rozumiem tego, co napisałam, ale tak jest. :O

rozum to kalkulacja czyli zrobie to bedzie tak, zrobie to bedzie tak. Z zycia wiem, ze sluchac rozumu mozna sobie guza nabic. Tylko serca. ktore mowi- te kochasz i z ta badz. A nie rozumu- ta ok z ta badz, bo tamta za duzo ci mowila. to nie tak tylko serca rozum to wlasnie guz i powykrecane zycie

poządanie nie wchodzi w gre ...

a co z tzw. "klapkami na oczach" gdy sie słucha serca... gdy sie kocha ??

słuchaj serca.Ono zawsze prawde powie

klapki na oczach sa wtedy wyjatkowo grube :D

zeby nie bylo ze jestem wyrachowana - ja sluchalam pol na pol i wybralam bramke nr 3 tylko jak posluchasz serca nie biorac pod uwage pozostalych czynnikow to nie placz tutaj ze zle zrobilas. najlepiej poczekaj z decyzja jakis czas i upewnij sie ze ta milosc jest na dluzsza mete powodzenia

klapki na oczach maja ci z rozumem.Kalkujua cel maja i oczy zamkniete

Kiedyś przeczytałam, że nie ma nic gorszego, niż budzić się co rano obok człowieka, który jest Ci całkowicie obojętny. :O

A NAPISZ COŚ WIĘCEJ W TEDY ŁATWIEJ BEDZIE CI POMÓC JAKI JEST PROBLEM? JA SŁUCHAM SERCA I MOJEJ MAMY ZDANIEM ROBIE BŁĄD

tylko jak posluchasz serca nie biorac pod uwage pozostalych czynnikow to nie placz tutaj ze zle zrobilas." < - skoro mam wątpliwości to chyba o czymś świadczy...

Tobie serce a co rozsadek

LOKO POKO ... nieistotne jaki.. bo nie jchce sie tu wypłakiwać i wyżalać... ja kieydś śłuchałam sie serca i sie przejechałam... i treaz sie po prostu boje... chociaz chodzi ocalowicie inna osobe ...

serce - być z kimś , rozum ...zerwac

MYŚL SERDUSZKIEM TYLKO TYLE MOGE CI POMÓC A JEŚLI JESTEŚ PO 3O MYŚL ROZUMEM HI HI

nie no do 30 to mi torche brakuje :P

posluchalam rozumu i odeszlam od faceta mimo ze bardzo kochalam!!!!!!! I nie zaluje, bo wiem ze zrobilam dobrze! Nie ukrywam ze bylo bardzo ciezko, szczegolnie zaraz po zerwaniu, wydawalo mi sie ze popelnilam blad, ze skoro sie kogos kocha, to powinno sie z nim byc...ale nie za wszelka cene, nie za cene wlasnej wolnosci!!!! Zycze trafnej decyzji

Ja jestem typowym Koziorozcem wiec zdecydowanie rozum... ale nie wiem czy to dobre ... pewnie wiele przez to stracilam ;(

u mnie nie chodzi o wolnośc... chodzi o wielki błąd mojej połówki... echh a teraz przypomnialo mi sie o słowach P. Coelho "Dlaczego mam słuchać serca? Bo nie uciszysz go nigdyI nawet gdybyś udał, że nie słyszysz o czym mówi , nadal bedzie biło w Twojej piersi i nic nie przestanie powtarzać Ci tego co myśli o życiu i świecie"

A ja muszę słuchać wszystkiego:O.

Odpowiedź jest banalnie prosta - rozumu, jako że serce to pompa krwi i można ew. słuchać jego rytmu. Do oceny sytuacji mamy mózg. Przynajmniej część z nas :P