Brak orgazmu przy zwyklym stosunku..

Halo dziewczyny (bo sadze ze facetow to nie dotyczy:)czy wy tez tak macie??to jest okropne! kocham sie z facetem juz od dawna,na rozne sposoby, i niegdy jeszcze nia mialam orgazmu.Yulko przy francuskiej, jak temu zaradzic?/to mnie juz tak zniechecilo ze nie mam ochoty probowac i poprostu z tym zyje,ale to jest okropne!bo z seksu nie czerpie praktycznie zadnej przyjemnosci!

ale to juz bylo :P szukanie nie boli :P

ale co juz bylo??owsz boli,ale jest meczace. A nie wiem czy jest dla mnie jakies wyjscie.Mimo wszystko chcialabym uslyszec opinie kogos,kto mial podobny problem

jodeka spróbuj w pozycji na jeźdzca:)i nie raz tylko przy każdym stosunku i zmień nastawienie psychiczne bo to też dużo daje jak podchodzisz tak negatywnie do tego,że\"tym razem znowu zapewnie nie bede mieć\"

wlasnie ostatnio probuje w tej pozycji, i wsumie facet wtedy mnie tez palcem piesci ale narazie nie ma rezultatow,chociaz jest ta pozycja dosc przyjemna. Wydaje mi sie ze moj chlopak za szybko jak dla mnie dochodzi.Ale co z tym poradzic??a ja mu nie poweim ze nie mam orgazmu(wiem ze to glupie)ale jak raz mu powiedzialam,rok temu, to sie obrazil!no bez sensu przeciez.Ale tak to chyba do siebie wzial.

Zacznijmy od tego, że w ogole o tym nie mówisz i on nie ma świadomości, że "powinien może coś jeszcze zrobić". Facet jest przekonany ze masz orgazm i ze wszystko jest ok, nie musi sie starać w zaden sposob, zebys miala przyjemnosc z seksu. Jak może coś zdziałac, jesli nie wie, ze coś jest niehalo? To ze sie obrazil, to jakies strasznie dziecinne mi sie wydaje. Nie rozumiem czemu faceci uwazaja, ze wystarczy ze "włożą" (przepraszam za bezpośredniość") i kobieta już powinna skakać do sufitu po piętnastu mikrosekundach... nie przychodzi im do glowy ze czasem PO PROSTU moze tak nie byc...?? Penis nie jest jakąś magiczną różdżką, za ktorej dotknięciem dzieją się cuda, hehe

Ja to wlogole nie wiem o co wam dziewczyny chodzi z tym dazeniem do orgazmu podczas stosunku:-oTez dochodze tylko podczas orala albo pieszczot palcem ale mimo tego sam stosunek sprawia mi niesamowita przyjemnosc.I wcale nie odczuwam braku orgazmu podczas niego jako cos frustujacego.Uwielbiam czuc penisa w sobie,ruchy mojego faceta sprawiaja ze odplywam.Czego chciec jeszcze?

do autorki: statystyczny czas stymulacji łechtaczki, by kobieta osiągnęła orgazm, wynosi 10 minut. Pozycja jeźdźca daje możliwość samodzielnego wyłapywania erogennych punktów w pochwie zwłaszcza p. G i szybszego szczytowania. Jeśli facet strzeli za szybko spermą, to błyskawicznie niech przypnie do bioder dildo, wysmarowane KY i dokończy dzieła. Albo niech się spuszcza do pochwy kilka razy i wreszcie czas kolejnego spustu będzie optymalny by wyzwolić u kobiety orgazm. Niestety współcześni mężczyźni/tępole po ejakulacji odwracają się d**ą do partnerki i zasypiają, przyczyniając się do oziębłośc**płciowej kobiet, amen. Kłania się wychowanie seksualne.

Też mam z tym problem. 2 lata uprawiania seksu i tylko raz miałam orgazm pochwowy. Co ciekawe - doszłam podczas drugiego stosunku, który był niemal bezpośrednio po pierwszym. Fantastyczne uczucie!!! Tylko to było pól roku temu...