Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem co myslec

juz nie wiem sama co o tym myslec

Polecane posty

Gość nie wiem co myslec

Pisze do mnie smsy typu: "tęsknie za toba, chciałbym ciebie zobaczyc kochana, juz nie moge sie doczekac kiedy sie zobaczymy najważniejsze ze przyjedziesz, jestes dla mnie bardzo wazna, jestes bardzo śliczna, uwielbiam z toba rozmawiac, to takie dziwne, znamy sie tak krótko, Kolonia (mieszka w Niemczech, jest albanczykiem i nie jest żonaty) zawsze jest piękna, ale zwłaszcza kiedy ty tutaj jestes". zaznacze jeszcze, ze dzwoni do mne raz w tygodniu z telefonu komórkowego, dosyc długo rozmawia Niejednokrotnie pyta sie mnie czy jestem w nim zakochana, mówie tak, kiedy ja się to twierdzi, ze on nie jest zakochany, to takie trudne, ciezko mu to przychodzi. Nawet raz sie o to pokłócilismy. w nerwach powiedziałam, ze go nie kocham, a on nie prawda, wiem, ze jestes zakochana we mnie. Moze to ma związek z odległością, która nas dzieli, raz nawet mi powiedział, ze on chciałby mnie widziec codziennie, a nie tylko 2 razy do roku. Sorry, ze napisałam tak chaotycznie, ale juz nie wiem sama co o tym myslec, macie jakies rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę ,że ten \"związek\' umrze śmiercią naturalną. Niestety nawet najsilniejsze uczucie nie przetrwa widywania się dwa razy w roku. Bo co to za związek przez tel czy smsy? Tak można się męczyć pare miesięcy. Jeżeli nie ma nawet perspektywy widywania się częściej trzeb postawić sprawę jasno. To nie ma sensu i tyle i to tylko oszukiwanie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gusia1982
Smski wskazują, że jemu na tobie naprawdę zależy. Byc może obawia się odrzucenia, dlatego nie mówi wprost o swoich uczuciach, tym bardziej ze szuka potwierdzenia w twoich słowach czy jeszcze go kochasz. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gusia1982
faktycznie Miarka ma racje, wiec zrób cos z tym, moze pojedz teraz do niego na kilka dni, w ten sposób zobaczy, ze ci na nim naprawde zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy mu na tobie, ale taki związek dwa razy do roku nie jest normalny, pogadajcie szczerze ze sobą, pewne jest, że dla dobra waszego związku jedno z waz będzie musiało się poświęci, mam na myśli przeprowadzkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spotkania 2 razy w roku....to bardzo malo.jesli nie masz takiej mozliwosci zeby spotykac sie z nim znacznie czesciej to mysle ze to ugasnie...oboje bedziecie sie meczyc.Moja rada dla Ciebie olej to.znacie sie krotko wiec nie bedziesz cierpiec ,znajdz sobie kogos kto jest blizej Ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ty z prymitywem się
będziesz zadawać - to pewnie muzułmanin na dodatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co myslec
zalezy mi na nim, wiec ot tak nie moge sobie go olac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×