Dyskomfort skóry przez grzejące grzejniki.

Zaraz oszaleję! Znowu schodzi mi skóra wokół ust. Mam cerę mieszaną, latem wyglada cudnie/znośnie ale zimą zmienia się nie do poznania. Wyskakują mi wielkie ropne wypryski na brodzie, wszystko mnie swędzi i się łuszczy! Nakładam sobie tonę Nivea Soft ale mało to pomaga. Słyszałam ze to przez grzejące grzejniki powietrze robi się suche i ostre przez co bardzo wysycha skóra. Podobno trzeba wtedy na grzejniki położyć mokre ręczniki i jest po sprawie. Tyle ze w moim przypadku nic nie skutkuje! Pomocy bo się zastrzelę!

ja tez tak mam - skóra jest bardzo wrazliwa i swędzi - właśnie przymierzam się do zakupu nawilżajacego kremu iwostin - może będzie lepiej?

a jaką macie temp.w domu? Jeśli pow 20 o C, to niestety tak sie dzieje, trzeba wtedy stosować nawilżanie, ale najlepiej obniżyć temp. o klka stopni. Ja mam w domu max. 19 st. i ani ja ani nikt z rodziny nie cierpi i nie choruje. Im wyższa temp tym organizm i skóra się szybciej starzeje.

W moim domu przy grzejących grzejnikach jest ok 27 stopni... tak sadzę. Regulować się tego raczej nie da ;/ Zastanawiam się czy nie zakupić tego kremu Garniera co to niby otula suchą skórę niczym kołderka... ale boję się ze dostanę jeszcze większego wysypu pryszczy o podobno ten krem jest tłusty. Czy używałyście go kiedyś?

mam podobny problem - wprawdzie skora się nie łuszczy i wystarczy po prostu nivea soft (uwielbiam go;) ), ale tez odczuwam spory dyskomfort, czy to przez kaloryfery, czy przez klimatyzację. Moim rozwiązaniem, oprócz kremu, ręczników na grzejnikach albo nawilżaczy powietrza, jest też picie dużej ilości wody lub soków.

kurczę, też tak mam! do tego włosy się elektryzują

A ja mam suche, czerwone placki głownie na brodzie i okolicach, przez cały sezon grzewczy. Uzywałam już wszystkiego, łącznie z olejkami i wlasciwie pomaga mi tylko jakies dobre serum nawilzajace.