Wkurza mnie moja laska

to masz mleko na brodzie, dorośniesz nie martw się

Ha ha ha Sądzę, że nie mleko, lecz PIWO !!! :-D

ja bylam w zupelnie odwrotnej sytuacji-zawsze byłam kosciotrupem... mojemu facetowi okropnie to przeszkadzalo i sam(ja nawet o tym nie wiedzialam)zaczal stosowac rozne sztuczki:mowil\"nie zjesz ze mna kolacji,smutno mi jesc samemu\",zaczal mnie zabierac do restauracji z dosc tłustym jedzonkiem i teraz utyłam i podobam mu sie bardziej nie kiedykolwiek... kolejna sprwa bylo to ze zaczelam brac inne niz dotad tabsy anty i to tez mi \"pomoglo\"... jemu sie podobam,mnie jest tak srednia z tym dodatkowym cialkiem,ale wazne ze jemu jest dobrze....

typowa sytuacja..osoby grube najezdzaja tu na chudych no i bywa odwrotnie...a wogole co to za gadanie o jakiejs modzie na grube czy chude..nie ma czegos takiego ..poprostu jedni wola chude jedni grube a jeszcze inni szczupłe...ja jestem bardzo szczupła bo mam takie spalanie jem to co chce i kiedy chce ale nie mam zamiaru wysmiewac tu pokryjomu grubych bo to bezsensu rozumiem ze sa tez tacy ktorzy są w odwrotnej sytuacji niz ja moga uprawiac sport nie duzo jesc a i tach są grubi bo to w niektorych przypadkach nie od nas zalezy ..ale co to wczesniejszego komentarza "chudsze dziewczyny wygladaja brzydko bez ubrania" czy jakos tak to szło ..rownie dobrze ja moge powiedziec ze grubsze wygladaja zle i tak i tak...denerwuje mnie cos takiego i pogodzcie sie z tym ze są tak samo grubasy i chudzielce jak i kurduple i wielkoludy pasuje... a co to załozyciela-daj jakos do zrozumienia dziewczynie ze mogłaby zaczac jak to pisałes o siebie dbac a jesli to nic nie da to zerwij z nią jesli ci taka nie odpowiada i koniec! Peace and Love ...fuck :)

Martusia dzięki za twoje zdanie, chyba jako jedyna zrozumiałaś o co mi chodzi, będe musiał z nią porozmawiać, ale pewnie szykuje się dramat :(

Do autora.....nie chce mi sie czytac calosci i opinii kazdego bo zazwyczaj tak bywa ze autor o jednym a dyskusja w koncu obraca sie w zupelnie innym kierunku i w rezultacie i do polityki sie dochodzi. Czytalam Twoje wpisy i z jednej strony nie podoba mi sie taki Twoj stosunek do Twojej dziewczyny. Jednak od pierwszego postu troche inaczej nakresliles cala sytuacje i chyba jestem obecnie w stanie Cie zrozumiec. Jesli chodzi Ci o jej ewentualne niedbalstwo czy tez brak staran...to przyznaje racje i moge powiedziec, ze nie jest to dobry przejaw ze strony Twojej partnerki. Moze podam glupi przyklad ale tak to mniej wiecej rozumiem....Ja swego czasu spotykalam sie z facetem bardzo zadbanym.....az do czasu blizszej naszej relacji, kiedy to kapiel trzy razy dziennie przerodzila sie w korzystanie z wody raz na tydzien. Dotychczasowe zadbanie odeszlo w sina dal....i nie problemem bylo tu ze on zwyczajowo wygladal jak niechluj, tylko fakt tego ze przestal dbac o siebie w obliczu zaciesnienia sie naszych relacji. Jesli masz to na mysli a nie sam fakt ze Twoja kobieta jest obecnie z plusem...to radze szczera rozmowe. Niestety moze ona to odebrac jako obraze ale warto sprobowac. Tylko podkreslam...ze jedynie w przypadku jesli mowa o zaniedbaniu samej siebie a nie w przypadku kiedy poza kilkoma kilogramami w nadbagazu, nie mozna jej wiecej zarzucic. Czasem a nawet czesto przytycie w cale sie nie wiaze z brakiem dbalosci o siebie.....

kobieta tyje,gdy jest nieszcześliwa w zwiazku.Moze za duzo czasu poswiecasz jej figurze,a zbyt mało jej samej,zastanów sie.

--------dlaczego mi to robi---- mój mąż ma ze mną podobny problem, raz chudnę raz tyję. obecnie jestem w fazie tuczenia się , co prawda nikt jeszcze nie mówił, że jestem w ciązy ja po prostu uwielbiam jeść i żarciem leczę swoje problemy, a mam ich dużo

moje kłopoty nie są winą męza, wiem też, że przy pomocy jedzenia próbuję zapomnieć o pojebanym dzieciństwie, może twoja dziewczyna też?

boze...to znjadz inna jak ci tylko na wygladzie zalezy...watpie czy jakakolwiek znajdziesz:P::P:P