Od dzisiaj przez przynajmniej najbliższy miesiąc zamierzam...prosze o doping !!!

* nie mówić mu że go kocham * nie pytać się czy on kocha mnie * nie inicjować seksu, nawet jezeli to bedzie oznaczalo calkowity jego brak * nie puszczac sygnalow, nie pisac pierwsza, jak sie odezwie to wtedy pogadać * nie planowac spotkan (zobaczymy ile razy sie spotkamy w ogole :P jak to on bedzie mial to proponowac :O * nie pytac o nic, tzn nie zadawac zbędnych pytan typu kto dzwonil, kto napisal, bo i tak nic nie odpowiada a ja mam potem moralnego :O * nie wolac jak siedzi i gra przy komputerze, albo jak coś robi , majsterkuje, sam powinien wiedziec ze jestem, czekam na niego i ze chcialabym z nim posiedziec i zobaczymy czy on zmieni swoje nastawienie, czy okaże wieksze zainteresowanie, zacznie sie bardziej starac, zastanawiac, mowic kocham itd. zobaczymy mam dosyc slaby charakter i wiem ze moge sie zlamac, dlatego bardzo was prosze, gdy bede chciala juz coś zrobic przemowcie mi do rozsądku ze nie powinnam, postaram sie zdawac relacje mniej wiecej z tego co zrobilam, czy zlamalam ktorys punkt, itd. trzymajcie kciuki

A może lepiej mówić to do mnie to tak by mogło być łatwiej.

dasz rade !!! a jesli juz bedziesz miala ochote pierwsza napisac, zadzwonic...to wejdz szybko na te stronke i przeczytaj co sobie obiecalas :)

trzymaj się dasz rade

obym dala rade:) napisalam to zresztą bo chcialam juz zadzwonic, zapytac sie czemu sie nie odzywa :( ale widocznie ma ciekawsze zajęcia:( dziekuje ona 82 :)

a czy jest ktos kto razem ze mną bedzie realizowal te punkty i zjakiego powodu? ja podobno zabieram prywatnosc:( i ogolnie duzo takich rzeczy :( a chcialaby by sam mi powiedzial ze kocha , ze pragnie :( a nie tylko ''ja tez'' ''no'' :(

ja rownież postaram się te punkty zrealizować ;) ale wątpie czy dam rade :( :O spróbuje ze wszystkich sil się przelamac :P

Twoje podejście jest zdrowe , niech on zacznie cos robić trzymam kciuki. wrazie czego pisz!

Przylączam sie do was dziewczyny. Zawsze ja pierwsza wszystko musialam robic i mowic nigdy on.

Jeszcze trochę a taki będzie czekał az mu kwiaty będziecie przynosiły! Nie będa Was doceniali jeśli będziecie im tak nadskakiwały :( Niech sie zaczna faceci o Was starać a nie mysleć że zawsze będziecie im się na tacy podawały i to jeszcze z ładnym uśmniechem .

ja tez mam juz dosyc tej obojetności, wyć mi się chce :(

ciezko z takim typem faceta nie? moj jest kochany, okazuje uczucia ale strasznie sie boi zaufac mi tak do konca, zaangazowac sie w pelni, nie chce poźniej sie rozczarowac kiedy niby go zostawie. Ale nie zostawie. Wiecie takie cos pomaga - tez czasem sie nie odzywam a potem sie martwi, jak mam klopoty to zawsze zadzwoni, pomoze. Jednak nie jest tak źle. Ale chcialabym zeby bardziej okazywal uzucia i czesciej mowil ze kocha.

Moj przez poltorej roku bardzo czesto mowil ze kocha teskni ze jestem najwazniejsza dla niego a teraz?? teraz a raczej od pol roku nawet nie chce odp ze on mnie tez kocha.

No i nie wytrzymalam:( czego ja jestem taka glupia! po co ja mu to pisze!

OJ mi tez sie chce wyc buuu,mam ten sam problem ,tylko boje sie ze jesli ja przestane to on tez to calkiem oleje i odejdzie .A ja go przeciez tak bardzo kocham:(((

Ja mojego nie zostawilam mimo wielu przykrych rzeczy jakie mi zrobil i mimo tego ze teraz jakos to wszystko olewa.