Czy wasi mężczyźni też się wkurzają za częste i długie pobyty na kafe ???

Jak w temacie, mój nieraz jak sie ze mną pokloci to potrafi wykrzyczec zebym szla na kafe bo tam na pewno udzielą mi wielu \'\'mądrych\'\' rad:O albo powtarza zebym poszukala bardziej edukacyjnej rozrywki :O

heh moj (juz byly) tez potrafił mi wyjechac z tekstem ze mam isc na forum po rade...hahaha zawsze mnie to wkurzało tym bardziej ze nie spedzam tu wiele czasu

Moj raz rzucil okiem na monitor i przeczytal: " Grzybica pochwy" :) Usmiechnal sie glupkowato i od tamtej pory nic mi nie mowi:)Serio:)

Ups:)

a najlepsze jest to ze tak samo jak dla niego nudna jest kafeteria to dla mnie usypiajace są jego gry, ogladanie wyscigów czy innych sportowych relacji :O

ja nie mam tego problemu ..:/ a twój to jakis fanatyk czy co?? nie lubie takich facetów..

moj jak przychodzilam do niego wieczorem,na jakies winko czy cos,to odrazu do kompa i zobaczyc co na cafe sie dzieje:D a on do mnie z tekstem:\"ty i ta twoja kafeteria,tam siedza babe co wieczne problemy ze soba maja :o\" mial racje bo ja to jestem jeden wielki problem hehe:)dobrze ze siedzi w Holandii i nie marudzi:P

Moj kiedyś strasznie się pienil uważając że Kafeteria jest ważniejsza od niego i że poświęcam jej więcej czasu niż jemu. Jednak wystarczy, że od czasu do czasu przypominam mu ile czasu sam spędza przed kompem grając w World Of Warcraft i wtedy mam spokój. ;)

Mój się nie wkurza ale jak np. żle coś policzyłam to od razu stwierdził, że to przez kafe :O w ogóle uważa, że to forum jest chore... czasem mu sie nie dziwię, zostawiam otwartą stronę kafe a tu takie tematy, że wstyd. No i niektóre tematy mu streszczam i razem się dziwimy, że naprawdę są takie rzeczy na swiecie...

Wcale sie nie dziwie...