Moja Mama jest w szpitalu......

POdejrzewaja kamienie zolciowe...ja nie wiem, czym to grozi...strasznie sie martwie, czy ktos wie cos na temat kamieni zolciowych, jak przebiega operacja, jak wyglada proces pooperacyjny. Dzieki

Kamienie to nic groznego jesli sie je w pore usunie. Jesli sa male usowa sie je Laparoskopowo, malo inwazyjnie. Jesli sa duze to porostu wyciaga sie je przez naciencie powlok brzuch,nie duza operaja. Czasem lekarze decyduja o wycieciu calego woreczka. Pacjen moze przez dluzszy czas byc wrazliwy na zapachy. Jest tez zakaz jedzenia tlustych,smazonych i ciezkostrawnych pokarmow. Zdrowka!!!

Dzieki....wlasnie czytalam o tym na google.pl i sie uspokoilam.Buziaczki

Nie martw sie, ja jestem po operacji usuniecia woreczka żółciowego. Miałam kamienie jak jajko przepiorcze i duzo malych. Miałam operację i 3 lub 4 dni i w domu bylam. Dobrze, że bedzie po zabiegu już. bardzo długo cierpiałam i dopiero atak zadecydował ze małam operacje. Wczesniej cierpiałam a bałam sie isc do szpitala. Bedzie ok.

Ojciec kiedyś miał,ale pojechał do jakiegoś mnicha ( ? ) po Lesznem i przywiózł kilka butelek jakiś ziół z oliwą i wszystko wydalił i nie musiał iść na operację !