Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ULKA---24

Mam dość

Polecane posty

Gość ULKA---24

Jeszcze przedwczoraj był u mnie, mówił że kocha ponad życie, że zawsze będziemy razem, że nie umiałby beze mnie żyć. Parę godzin później zadzwonił i powiedział że to bez sensu, że to moja wina (nie określił dokładnie, ale powiedział że moja). Już parę godzin później zobaczyłam w jego opisie na gg miłosne słowa... ale do innej kobiety. Po tropie doszłam do tego że to... do mojej znajomej. Koleżanki nie, bo znamy się słabo, ale też mam ją w kontakatch gg i również ma do niego opisy. Jest takie miejsce w sieci gdzie wszyscy "spotykaliśmy się" w trójkę. Teraz on jej tam pisze miłosne wyznania, wiedząc że ja to widzę. Czy jesteście w stanie wyobrazić sobie moją złość, gniew, rozczarowanie? Nie wiem co zrobić. Zemścić się (chociaż to nie w moim stylu)? To wcale nie jest nastolatek, on ma 28 lat, dorosły facet. A zostawił mnie gdy tylko się pojawiła inna. Ale jak mógł jeszcze tymi ostatnimi dniami kochać się ze mną, wyznawać wieczną miłość głosem pełnym pasji i szczerości? No jak mógł?! :( NApiszecie że mam zapomnieć? :( Ale jak zapomnieć gdy to takie świezę, gdy jeszcze 3 dni temu było wszystko cudownie, ufałam mu, mieliśmy plany za ok. 7 miesięcy wziąć ślub, nawet przez myśl by mi nie przeszło że zrobi mi takie coś, jeszcze w takim stylu. :( :( Siedzę sama, jest noc, wiem że oni są teraz razem, jak mam zapomnieć? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomnieć się nie da :( Ale po jakimś czasie emocje zwietrzeją :) 3mam kciuki i mentalnie wspieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie myśl o tym co było.. pomyśl o tym co jeszcze może Cię miłego spokać w życiu Zapomnieć tak nagle się nie da.. ale może właśnie styl w jakim Cię opuścił pozwoli Ci szybciej zwalczyć smutek Złościć nie ma się o co.. nic nie zmienisz a po co się nadmiernie denerwować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana! musisz byc silna, mezczyzni juz tacy sa, kiedys pojmie swoje bledy,lecz wtedy nie bedzie powrotu do serca kobiety nikt nie wynagrodzi ci tych lez nerwow ani lawiny alkoholu jaka poszla..... mezczyzni kochamy ich i nienawidzimy domyslam sie, ze jest ci ogromnie ciezko ogromnie, badz silna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ULKA---24
nie mam nawet z kim pogadać o tej porze :( Nie mam nawet ochoty płakać. Mam ochotę rzucać czymś, mam ochotę zrobić mu krzywdę. Czuję złość i kolosalne wręcz rozczarowanie, że on, osoba której tak bardzo zaufałam, tak mnie zranił. Do tego ciągle widzę te ich opisy oraz wyznania miłosne w tym miejscu w sieci. :( KUr** jak boli :( :( Boli mnie że on jest teraz szczęsliwy, a ja siedzę sama i nawet nie mam z kim pogadac :( I to się pewnie w najblizszym czasie nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleena
Współczuję:( Wiem, co to znaczy, bo już kilka razy zostałam rzucona prawie z dnia na dzień, kiedy jednego dnia było pięknie, a następnego już wszytsko nie miało sensu:( Nie rozumiem facetów:( Nie rozumiem jak tak można?! Jednego dnia być zakochanym a drugiego mówić "żegnaj"? Czy oni są tak dobrymi aktorami czy to my jesteśmy ślepe??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .jestem
trzymaj się głowa do góry i zapomij o tym bucu 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ULKA---24
Byliśmy ponad rok razem, przeszliśmy naprawdę wiele trudnych chwil. Byłam przy nim zawsze gdy mnie potrzebował, mielismy plany:ślub, dzieci. Gdy jakieś 3 miesiące temu wspomniałam podczas wielkiej kłótni coś o rozstaniu to się ROZPŁAKAŁ! Naprawdę, wszystko co robił i mówił bylo takie szczere... :( Spędzaliśmy ze sobą kilka do kilkunastu godzin dziennie, ja nawet nie wiem kiedy zaczął "romans" z tamtą. Nie wiem kiedy znalazł na to czas. Nie mam pomysłu co robić ze sobą. Od tych dwóch dni non stop siedzę w domu i oglądam głupie filmy (studiuje zaocznie co drugi weekend wiec mam czas).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ULKA---24
hej, od wczoraj jestem na środkach uspokajających Mój brat gdy się dowiedział co mi zrobił, chce iść do niego i uświadomić mu jakie świństwo zrobił. Myślicie że to dobry pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj spokój niewarto. Ja nawet nie chce myśleć w jakiej sytuacji jesteś. Napewno boli. Ale nie pokazuj mu tego. Olej go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woodku
Szczerze mówiąć to bardzo dobry pomysł. fajnego masz brata :) niech mu po męsku wytłumaczy co nieco, niech to będzie równiez twoją zemstą. bo tak osobiście mścić się to troszkę głupio, zwłaszcza potem jak juz emocje opadną. czymam kciuki za ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ULKA---24
Ale jeśli do niego pojdzie, to potem mogą nastąpić dwie rzeczy: 1. Albo się do mnie odezwie - a ja nie wiem czy chcę go jeszcze znać, jak ja mogę z nim jeszcze rozmawiać?! 2. Albo się nie odezwie, a ja wtedy jeszcze bardziej się załamię że nic już do niego nie dociera i do tego będę miała poczucie upokorzenia że aż rodzinę wysyłam do niego. Nie wiem co jest lepsze.... Chcę żeby wiedział że mnie skrzywdził..... Bo gdy powiedział mi że to koniec, przyjęłam to na spokojnie, powiedziałam "to idź jak chcesz, nie trzymam cię". On uważa że po mnie to spłynęło jak po kaczce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ULKA---24
Jestem w naprawdę złym stanie. Od dwóch dni mam biegunkę na przemian z wymiotami. Ze stresu pewnie. Nic mi się nie chce, chciałabym zasnąć i obudzić się dopiero gdy będzie mi obojętny. Dlaczego skrzywdziła mnie osoba którą kochałam? :( Takie rzeczy powinni robić wrogowie a nie ukochane osoby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomysl w ten sposob
lepiej ze dowiedzialas sie o tym do czego on jest zdolny teraz, a nie po slubie....wiem, ze cierpisz, ale przeciez on tak naprawde zrobil ci wielka przysluge - chyba nie chcialabys byc z kims takim??? sama sobie na to odpowiedz. ja bym nigdy nie umiala komus takiemu zaufac ponownie. i nie chodzi tu o zdrade, ale o jego paskudna dwulicowosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ULKA---24
ponawiam pytanie i czekam na inne rady: czy to dobry pomysł by mój brat poszedł do niego i uśmiadomił go co mi zrobił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liczysz na to ze wroci do
ciebie? bo nie bardzo rouzmiem. po cholere taki facet? tego kwaiatu to pol swiatu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ULKA---24
Nie, nie chcę by wrócił. Tak naprawdę to czego chcę to aby zrozumiał jaką krzywdę mi wyrządził i żeby cierpiał. On prawdopodobnie tego nie rozumie, gdyż uważa że ja bardzo spokojnie przyjęłam wiadomość że odchodzi. Na koniec powiedział "chyba nigdy ci nie zależało skoro masz to teraz w dupie". Ja odpowiedziałam że to mnie nie obchodzi, że ja też uważam że to bez sensu. A prawda jest taka że miałam ochotę ryczeć. Te opisy na gg to wiem że w dużej mierze po to by mnie zranić. Chociaż oczywiście nic go nie usprawiedliwia. Nie chcę go, chcę się zakochać w innym. Ale chcę by ten zrozumiał co zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitka1
to niemozliwe zeby pare dni wczesniej wyznawac milosc, a za chwile to samo kierować do innej osoby. Moim zdaniem to tylko gra pozorów. On doskonale wie , ze Ty widzisz jego opisy, wiec robi to specjalnie, Tobie na złość , by Cie zranić by pokazac , ze potrafi życ bez Ciebie skoro Ty tego nie chcesz .Tak naprawdę nie potrafi . To jest własnie parszywa dwulicowść takiemu człowiwkowi nie jest sie w stanie ponownie zaufać. On mam problemy ale ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ULKA---24
Dziękuję. Moi przyjaciele mówią to samo - że to niemozliwe że on naprawdę coś do niej czuje, tylko robi mi na złość i niemozliwe żeby przestał mnie kochać. I mimo że zrobił mi takie świństwo, ich opinie mnie pocieszają. Myślę że on mi to robi w ramach zemsty za to co zrobiłam kiedyś. Mniej więcej na początku naszego związku mieliśmy oficjalne rozstanie na 3 tygodnie. Ja w tym czasie poznałam kogoś innego. Potem do siebie wróciliśmy, ale on nie mógł mi wybaczyć dlaczego - skoro kochałam - tak szybko poszukałam sobie innego. Wypominał mi to cały czas, nawet kilka dni temu. Mimo wszystko nie mam sobie nic do zarzucenia ostatnimi miesiącami, byłam przy nim, kochałam, on też. Jeden ze znajomych podsunął mi myśl że on to wszystko zrobił by sprawdzić czy ja o niego powalczę, a z koleżanką się tylko umówił by tak pisali. ALE TO GO NIE USPRAWIEDLIWIA. Nie jestem zabawką. :( Nie wiem co zrobić. Nie wiem na czym stoję. Czy on robi to złość, czy może naprawdę miał z nią romans już dawno i ją kocha. Wizyta mojego brata może mnie tylko ośmieszyć w przypadku gdy on naprawdę jest zakochany w tej dziewczynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria1
Ulka rozumiem Twoje dylematy ale co Tobie intuicja podpowiada ?Ty go najlepiej znasz i mozesz przypuszczac czy to co robi jest celowe czy tez faktycznie zakochal sie w kims innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×