o prawdziwej miłosci

Wiem, że nie napiszę na tematy o których piszecie tu najczęściej...wiem, ze piszac tutaj narażam sie na kpiny czesci z was...na dziwne komentarze....wiem, bo niekiedy czytam to forum. Ale ja chciałem napisac o czym, co... o kobiecie w ktorej się zakochałem...wcześniej zwiazek, z początku udany...potem niestety - wszystko sie posypalo...moze było za wczesnie, może zbyt młody byłem...Z tego zwiazku mam dzis 9-letnie dziecko, które kocham nad życie... Poznałem kogos teraz... kobietę, doświadczona przez los, ale bardzo wspaniałą...kobietę w której - zakochałem się. Kobietę z ktora rozumiem sie wspaniale, której myśli zgaduję, z którą chcę spróbowac rozpocząc nowe zycie...na razie przynajmniej spróbowac...tylko...tylko ona obawia się, obawia sie ze mógłbym ja kiedyś skrzywdzic, pozatym...dziecko... A dla mnie ona....ona jest najwspanialszym zrządzeniem losu, jakie przytrafiło mi się od dawna...Cholera jak ją o tym przekonac...aby tylko dała nam szanse sprobowac...

hmmmm...trudno coś radzić. Poprostu bądź sobą....moze zrozumie i uwierzy że jestes wartościowym człowiekiem......nabierze zaufania i odwzajemni Twoje uczucie :)

Bartek,powiem Ci teraz jak to wyglada z mojej perspektywy...Moze jestem " zla" kobieta.Ale nie wiem,czy potrafilabym zaakceptowac fakt,ze masz dziecko z inna. I jak wiadomo musisz kochac matke tego dziecka,bo dala Ci kogos,kogo kochasz ponad zycie.Ja jestem na tyle zazdrosna i zaborcza,ze nie wiem,czy podolalabym temu. Wiem,ze sa wspaniale kobiety,ktore bylby w stanie pokochac Cie calym serduszkiem i Twoje dziecko... Mam nadzieje,ze ta Twoja wybranka nalezy do tej grupy kobiet. Sprobuj z nia porozmawiac i wytlumaczyc,ze bardzo ja kochasz... Jesli ona odwzajemnia Twoje uczucie i bedzie w stanie sie pogodzic z Twoja przeszloscia i z faktem,ze gdzies tam na swiecie jest matka Twojego najwiekszego szczescia w zyciu,to nie powinno byc problemu :) Sprobuj !