miesiączka

Mam pytanko-na ktoryms z topikow( nie moge teraz sobie przypomniec na ktorym) znalazlam informacje, ze podczas miesiaczki nasz organizm potrzebuje duzo wiecej kalorii, gdyz zużywa energie na skurcze macicy. Czy ktoś moze wie cos konkretniejszego na ten temat? Albo mógły rozwinąc wątek? Z góry dziekuję za informacje :)

pierwsze slysze

zapomnialam dodać, ze stad ma wynikać nasza zwiększona ochota na slodycze..:)

Taaaaak... i w związku z tym w czasie miesiączki można się objadać bez umiaru. Nawet trzeba.:) Śnij dalej.

podczas okresu zwieksza sie nieco PPM - czyli podstawowa przemiana materii. oznacza to, ze potrzebujemy wtedy wiecej kalorii do podstawowych proesow zyciowych. nie jest to moze \"duzo\" wiecej, ale wiecej :)

Znalazlam !!! Cytuje mając nadzije ze Panna Konopielka, ktora jest autorka wypowiedzi, nie obrazi sie... :) \"A napady na słodkie i tzw.\"odkurzacz\" to norma u kobiet przed miesiączką. Ja potrafię wtedy zjeść ze 4000kcal i nic z tym nie robię. Całą tę glukozę organizm i tak spali na kurcze mięśnia macicy i produkcję nowych czerwonych krwinek,więc bilans i tak wychodzi na zero. Po prostu nie powtórz tego \"epizodu\" i tyle\" Ładnie prosze o bardziej szczególowe wyjasnienie zagadnienia :)

kurcze a dlaczego mniej waze podczas miesiaczki??wlasnie przez te skurcze??po miesiaczce wracam do wagi przed...biore tabletki anty czy to tez moze miec jakis wplyw na takie wachania czy raczej nie??

up

podnaszę

podnaszę

podnoszę

ja słyszałam, że podczas 2-3 pierwszych dni okresu można trochę więcej zjeść (o jakieś 3oo kcal mniej więcej) bo i tak to się spali ale nie wiem dlaczego nic nie słyszałam o tym, żeby za to były odpowiedzialne skurcze macicy :P tchawica: dziwnie masz. ale kobiece organizmy bardzo się różnią, więc pewnie wszystko jest możliwe ;)

STOP