Czy ja jestem zamknieta w sobie jesli chodzi o seks?

Mam 19 lat , niewiem czy byłam zbyt porzadna czy jak ale za kazdym razem jak miałam faeta to dotjnął mnie w miesjce intymne nie wczesniej niz po 2 miesiącach , probowałam juz z dwoma uprawiać seks nie dało sie , niewiem dlaczego za kazdym razem pomimo tego ze mnie nie bolało mowiłam ze koniec bo mnie boli , nie chciałam niewiem zemu chociaz ze przed calym zajsciem miałam ochote.. jestem narazie sama , dziewica :( Jest taki faet w ktorym sie zakochałam bardzo znamy sie od 4 lat (niestety ale to babiarz) Mam na niego taka ochote ze poprostu mogłabym sie z nim kochac za kazdym razem jak go widze , spotykamy sie od czasu do czasu jakies pocałunki przytulanki cos , i gadalismy rowniez o seksie , on powiedziaał ze chcial by sie ze mna kochac itd ... Niewiem co mam robic , ale poraz pierwszy zuje ze z nim by mi sie udało , wrecz jestem tego pewna tyle ze powtrzymuje mnie to ze nie jestesmy razem , ze on mnie nie kocha , ale innym razem mysle ze zrobie to z nim ,ale wie ze gdyby miałoby do czegos dojsc wycofałabym sie.Czy jest ze mna cos nie tak???

Słonko - tak nie wolno! Jeżeli nie jesteś do końca pewna, to nie zaczynaj. I nie wycofuj się w trakcie, bo tak się nie robi. :)

Własnie u mnie jest chyba ten problem , że jestem niedojrzała i niedoswiadczona seksualnie , to co bylo intymnego w moim zyciu to tylko jak facet bawil sie moja łechtaczke nigdy nic wiecej. Sama niewiem jak mam postepować :( A mam tez taki problem ze kręciłam z bardzo wieloma facetami i kazdy chciał tylko mnie bzyknąc i nic wiecej :( Moze stad ten moj opor , ze wole nie sprobowac niz zostac zraniona? A ja bym tak strasznie chciała miec faeta ktorego pokocham z wzajemnoscia i bede mogła spokojnie z nim zaczac zycie seksualne ... Mi sie wydaje ze nigdy to nie nastąpi

Po co się śpieszyć? Przyjdzie jeszcze taki dzień, w którym będziesz wiedziała, że to ten i że go kochasz i że on Ciebie też. Nic na siłę. Nawet nie zauważysz, kiedy to się stanie. :) A tracić niewinność z samego tylko pożądania, bez miłości? Warto?

No tez mi sie wydaje ze nie warto.ALe z drugiej strony jesli to jest jedyny faet ktorego tak pokochałam i ktorego tak pociągam. Tylu facetow mnie zarywa na zadnego nie zwracam uwagi! Ja pragne tylko tamtego. Sama niewiem co mam robic ...I na dodatek kocham go :( Wiem jaki jest , wiem ze jest niewart moich uczuc , ze ma duz cech ktore mi sie nie podobaj ale.....NIE KOCHA SIE ZA COS ...LECZ POMIMO WSZYTSKO :(

Otrząśnij się z uczucia, w którym nie widzisz szansy dla siebie i zrób to jak najszybciej, bo im później, tym trudniej i tym bardziej boli. nie chcesz chyba być kolejną zabaweczką faceta, z którym nie widzisz żadnej przyszłości? A potem cierpieć mocno i długo, gdy Cię zostawi?

Tyle ze on juz raz mnie skrzywdził i cierpie przez niego , probowałam sie odkochac , dwa lata sie nie spotykalismy a ja go wciaz kocham :(

Chcesz, by to zrobił ponownie? Wiesz - ja za Ciebie decyzji nie podejmę, mimo, że jestem starsza od Ciebie. Bo to wcale nie znaczy, że jestem mądrzejsza. W miłości nie ma mądrych. Powinnaś sama to przemyśleć. I to tak \"na chłodno\". I nie daj się skrzywdzić po raz drugi. :)

Miłosci sie nie wybiera , miłosc wybiera nas :( Nie wierze w cos takiego jak miłość... ALbo facet kocha mnie a ja jego nie , albo ja kocham faceta a on mnie miłosc mi nie jest przeznaczona!!!

Przeczytałam co napisałaś na uczuciowym. Szkoda mi Cię. Takie jest to życie niestety. Zakochasz się jeszcze nie raz i życzę Ci, by to było uczucie odwzajemnione. :)

Jestem prawiczkiem zawsze myslalem, ze jak trafie na ta wlasciwa dziewczyne to bedzie dziewica i sie zawiodlem, dzis przegralem zycie, co ja wogole sobie myslalem? Ona juz nie raz byla posuwana i git, a ja glupi myslalem, ze moze bede mial dziewice i bedzie pieknie, ale w dzisiejszym swiecie to chyba wielkie szczescie, chyba na to po prostu nie zasluzylem, ani nie pouzywalem zycia ani nie pokochalem dziewicy. Bylbym szczesliwy na calego a takto mam pewien niedosyt, po prostu jakby ktos mnie oszukal. Wiec mowie ci nie warto jesli to nie jest odwzajemniona milosc, potem bedziesz zalowala tego, gosc cie przeleci i sobie pojdzie to jest prawdziwe oblicze tego swiata.

Do dzis sie zastanawiam czy ja jeszcze kocham. Nie ma sprawiedliwosci na swiecie. Wlasciwie to nie mam zamiaru z nia uprawiac seksu, bo czuje, ze moze ja cos strace.

Perła dziękuje ze dobrze mi życzysz .... hiałabym aby byo tak jak mowisz.... Niestety ..........