Kupiłam tańsze buty i teraz mam za swoje!

Otóż postanowiłam w tym roku kupic tańsze buty na jesień, bo na zimę już mam, takie bardzi ciepłe. Poszłam do Ryłko, gdzie za niecałe 370zł udało mi się kupic długie, ładne oficerki. No i... po drugim założeniu odkleiła mi się w środku cała wkłądka:o Po prostu wszystko się w tym bucie roluje... Pewnie będę sobie to musiała przyklejać co drugi dzień....:o Tragedia. A zx obcasów wystają jakieś"gwoździe":o Ale to tak było od nowości, szczerze mówiąc. W życiu nie widziałam, żeby z podeszwy wystawały końcówki gwoździ:o Zawsze kupuje buty trochę lepszych marek, na lato, wiosnę ze skórzanymi podeszwami i nawet ich nie zeluję chociaz chodze dużo i nie jeżżę praktycznie w ogóle samochodem (chyba, ze po zakupy). Wiele ludzi narzeka na takie buty, dla mnie sa idelane. No ale na zimę już potrzeba czegoś solidniejszego. Myślałam, ze jednak da się kupic buty tańsze niż 500zł, które nie rozpadną się po tygodniu. Ale się myliłam:) Więcej nie zamierzam marnowac pieniedzy w takich sklepach.

a nigdy nie słyszałaś o takiej instytucji,jak REKLAMACJA ??

No i co oni mi tam zrobią?:O Dokleją mi w ciągu dwóch tygodni wkładkę w bucie?:O Przeciez pewnie i tak mi się zaraz odklei.... Porażka. Nigdy nic tam więcej nie kupię Z polskich firm tylko Gino Rossi ma jeszcze jakąś jakość...:o

A czy musisz kupować polskie wyroby??? kup sobie buty chińskiej firmy na stadionie

Taaaa... Na stadionie:o Po prostu nigdy więcej nie dam się nabrać na polskie badziewie. Chińskie wyroby w ogóle nigdy nie wpadły w moje ręce, bo w miejscach, gdzie występują nie bywam. Tylko nie roumiem taktyki firm takich jak Ryłko. Niby to nic trudnego zrobić buty, nawet chińskie dzieci to potrafią:o Ale oni robią wszystko, zeby zniechęcić do siebie klientów. I udało im się. Bo po co kupowac buty, które zaraz się rozpadają, a i tak trzeba znowu zapłacić dwa razy tyle za porządne kozaki?:o Denerwuje mnie coś takiego.

:O

a ja nigdy nie kupiłam butów droższych niż 200zł i hyba nigdy nie narzekalam...

CHyba miało być

jesli buty za 370 mozna nazwac \"tanszymi\"... polecam Ci Kazara, ma niby buty za okolo 500 zl ale ja np zimowe kupilam w marcu- po sezonie i byly z 590 przecenione na 260, sa idealne i juz sie ciesze jak je wloze gdyby nie przecena nigdy nei pozwolilabym sobie na te buty

Szyją nieźle to prawda,ale skóry mają fatalne,w tym sezonie szukam gdzie indziej

a ja ci cos powiem... to zwykle te droższe sa wlasnie gorszej jakosci, bo jak ktos ma tylle kasy to wchodzi i kupuje co mu sie podoba, a nie miesiącami chodzi po sklepach... najbardziej solidnie zrobione sa buty wlasnie z tej sredniej polki cenowej ( jesli chodzi o kozaki na zime to w granicach 200-300zł), bo ludzie kupujacy nie te najdroższe buty, wlasnie przypatrują sie tym butom dokladnie i producentowi nie oplaca sie robic bubli, bo potem ma same zwroty... :)

A ja myślę, ze oni właśnie specjalnie udają, ze ich buty są tańsze, a robia takie beznadziejne, żeby za miesiąć kupic nowe:o Kiedyś ju7ż oddałam buty do reklamacji w jakimś S-but czy coś podobnego. KOSZMAR!!!!!! Po tygodniu rozpruł sie but. Oni naprawiali to miesiąc(!!!!!) i przez ten czas zszyli brzydko but, który już przy mierzeniu go w sklepie po poprawce- popruł się!:o Dosłownie, kiedy założyłam but na nogę, puściło to ich wspaniałe szycie i but spadł... Pieniędzy oczywiście nie chcieli oddać... Stwierdzili, ze naprawią jeszcze raz. Podziękowałam, zabrałam buty ze sobą i wyrzuciłam je do kosza na smieci, który stał naprzeciwko wejścia do sklepu, na oczach sprzedawczyń. Dlatego wolę juz iść do Venezii, Hego's czy Kazara ale kupić porządnme buty, które się nie rozpadają po tygodniu. Ostrzegam tylko innych. Mnie stac na inne buty, ale nie rozumiem, dlaczego w takich sklepach nie szanują klientów....

to jest:-O

sama sobie przeczysz - piszesz,że zawsze kupujesz buty lepszych marek, a teraz że już w s-bucie reklamowałaś kiedyś buty... zmyślasz,jak mało kto - dla mnie Twoje wypociny to mizerna prowokacja...pod pozorem wyżalenia się, chcesz oznajmić,że stać Cię na kupowanie butów za 500zł (co byćmoże jest tylko Twoją fantazją)... głupota! nie masz co robić??nudno Ci? idź na spacer!!

skoro stać Cię na kupowanie w droższych sklepach i jesteś taką ofiarą losu,że nie potrafisz ocenić,czy buty są solidne czy nie ( bo np .ja tak robię i nigdy się nie nadziewam na badziewie) to kupuj drogie buty i po sprawie... z resztą jeśli lekką ręką wydajesz 500zł na buty,to czego się tak wkużasz na maxa,że Ci się takie za 370 popsuły??wywal i idź po drugie!

sorki - wqrzasz..

:o Chyba jesteście dziś wyjątkowo jadowite:o Oczywiście, że kupię porzadne buty. Chciałam tylko ostrzec innych, żeby nie dali się nabrać, ale jak widzę, trafiłam akurat na zbiorowe ZNP:o Żegnam.

ojej ojej a ja kupilam taki \"chalm dla plebsu\" w \"badziewnym polskim Rylku\" za 340zlotych i jakos podeszwa ani nic mi sie nie rozjebalo :>

mnie osobiście nie stać na wiele rzeczy,ale mam przyjaciółkę naprawdę majętną i powiem Ci,że ona kupuje buty za 200-300zł. Po prostu z czystego rozumu. Bo w tej cenie można znaleźć i ładne i porządne buciki, w przypadku tych droższych płacisz już tylko za markę.A to czysta głupota - nawet jak ma się kasę. W zeszłym roku owa koleżanka kupiła sobie oficerki za właśnie coś ok.500zł i po dwuch dnaich zwróciła, bo stwierdziła,że ten zakup to głupota :-) i bardzo mi sie to jej posunięcie podobało,bo w rzeczywistości tamte oficerki niczym specjalnym nie różniły się od tych,które kupiła później (oprócz ceny :-) ). Wydała na nie połowę mniej ,a wygląd mają nawet fajniejszy...

No widziałam... Ale wtedy jeszcze wkłądki wewnątrz butów nie odpadały. Może i mi to przykleją, ale dla mnie taki sklep i tak się kompromituje. Nigdy więcej nie wracam do sklepów, gdzie towar trzeba reklamować. Jak żyję na tym świecie, tylko raz reklamowałam cokolwiek- własnie tamte buty... Szkoda gadać.

Czemu od razu tak naskakujecie? Przeciez mnóstwo jest osób, które kupują rzeczy za 200zł, ale tez mnóstwo takich, którzy te samą rzecz kupują za 800zł, bo im sie bardziej podoba. Nie wszyscy zarabiają 1000 zł i wypruwają sobie flaki, zeby kupic buty. Dla kogos, kto zarabia kilkanaście tysięcy złotych TYLKO z własnej pensji buty za 800zł to normalka. W końcu z pieniędzmi tez coś trzeba robić. Po co od razu ta agresja? Poza tym ja kupuję- kto inny na tym zarabia. Tak się świat kręci;)

nie denerwuj się, zawsze możesz sobie kupić droższe, a nuż będą lepsze?

polecam buty firmy Dinija i Wojtas , jedne z lepszych jakie mizłam i napewno sie nie rozlatuja :P

Wojtasa to znam - sąsiad z klatki obok, ale on chyba jest kierowcą,a nie szewcem... Czy może chodziło Ci o Wojasa???

oj o wojasa chodzilo te glupie literki sie same naciskaja :O

wyrywaj po ecco i tutaj nie smedz

a ja kuplam za 79 i nic im nie jest :-p

Ty od tego topiku...!!!!!!!!!!!!!!!! ja kupuję w salamandrze,za 1200zł-są super!!!zacznij od tego roku oszczędzać to na przyszłą zimę kupisz sobie porządne kozaki!!!!

Niech każdy sobie kupuje buty za ile chce, tylko niech nie pieprzy, że buty dobrej jakości zaczynają się powyżej 500 zł. Bo to po prostu nieprawda. Ja nie wiem, gdzie ty te buty kupujesz i jak je wybierasz, najdroższe buty kupiłam w życiu za 250 zł, a NIGDY niczego nie musiałam reklamować.

Niby w wenezzi sa buty lepszej jakości?! No ja bardzo przepraszam, ładne tam sa fasony i owszem, ale szczegolnie jezeli chodzi o zimę sa bardzo delikatne. Ja w ubiegłym roku kupiłam za 500zł, i borykałam sie z tymi wychodzącymi gwozdziami w pięcie, i odkleiła mi się podeszwa. Bardzo ładne są i oryginalne, tylko szkoda, ze sie na zime do chodzenia nie nadają. I taka jest prawda