Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wqrzona na maxa

Kupiłam tańsze buty i teraz mam za swoje!

Polecane posty

Gość olalaaaaaa
a swoja drogą , gdyby ktoras z Was mogła mi polecic rzeczywiście tanie i solidne buty, takie nieprzemakające do spacerow z psem, czyli po łące, śniegu. Nie muszu wyglądac super, do wyglądania juz mam, teraz chciałabym do chodzenia , ale takiego ekstremalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko
mówisz że nie będziesz juz kupować polskiego chłamu, tylko np gino rossi. sprawdź sobie, ale owo gino rossi, to polska firma !!!!:D nie wszystko złoto co się świeci. ja bardzo lubię firme ryłko, za jakość i fasony, mam bardzo wrażliwe stopy, a skóra w ich butach jest taka mięciutka, polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie rozumiem czemu
narzekacie na rylko... kumpela sobie kupila buty rylko (kozaki) 5 lat temu i wlasnie ja szlag trafia bo sa w tak dobrym stanie(mimo intensywnego chodzienia) ze glupio jej je wyrzucic (jest studentka jak ja wiec kasy za duzo nie ma) ja z kolei kupilam sobie sportowe polbuty w rylko 3 lata temu i tez chodze w nich do tej pory i sa w swietnym stanie.... faktycznie benadziejnej jakosci sa te buty skoro tyle wytrzymuja:P a co do butow ktore kosztuja powyzej 500 zl to nadaja sie do chodzenia pod warunkiem ze ogranicza sie ono do odleglosci samochod-budynek i odwrotnie-maja delikatniejsze skory, podeszwy itp, pomijam ze nie maja oceiplenia co przy naszej zimie zaleta raczej nie jest:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ryłko jest jedna z nielicznych polskich firm , która utrzymała się na rynku obuwiiczym . Jej konkruentka firma But-s staje się coraza mniej zauważalna . Mam wiele par obuwia z firmy ryłko . Są to buty , które nosi się latami . chodze w nich dwa , trzy lata a potem oddaje w dobre rece z uwagi ,iż fason mi po prostu obrzydł . Jeszcze się nie zdarzyło bym musiała reklamować ich obuwie a poza tym z tego co mi wiadomo firma ta nie pozwala sobie na zatargi z klientem i jesli reklamacja jest słuszna to jak najbardziej bedzie uwzględniona . Co zaś się tyczy obuwia powyzej 500 zł :)) lata , lata temu moze 6 moze 7 kupiłam sobie wloskie kozaczki z cielecej skórki . kosztowały ponad 400 zł co na tamte czasy było sumą ogromną . Złosliwi mawiali , iz rozlecą mi się po roku a ja na przekór nosiłam je do minionej zimy. Klasyczne oficerki , fason jak najbardziej na topie. Na buty nie ma reguły .Jednoi co jest pewne to to , iż ceraty z bazarowych straganow w żaden sposób nie mozna równać ze skórą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi się buty ryłko nie podobają
maję tragiczne kolekcje, niemodne fasony, buty sa niewygodne, brzydkie, koślawe, a stopa wygląda w nich jak platfus:p Nie lubię tej firmy. No, może w zeszłym roku mieli jedne fajne buty, takie zimowe. Poza tym nic ciekawego, buty jak dla babć do kościoła:o To już lepiej iść sobie do Baty i tam kupić wygodne, porządne i fajne buty, które wyglądają dobrze i po roku i po dwóch latach i już w chwili kupienia, czego nie można powiedzieć o ryłce:o I w dodatku buty Bata są tanie. A Venezia, to juz inna historia- moja ulubiona marka:) Nieprawdą jest, ze te buty nie nadją się do chodzenia. Mam kilka par na skórzanej podeszwie, niezelowane, chodze w nich kilometrami i wyglądają super, są bardzo wygodne. Lubię tez buty Ecco, ale to z tych sportowych. Salamander to totalna porażka. Trudno tam znaleźć cokolwiek ładnego:o Skąd oni w ogóle biora te modele?:o Ja mam boskie, zielone kozaki z zamszu i krokodylej skóry z Venezii, wyglądają pięknie i juz nie jedna osoba pytałas ie, gdzie je kupiłam:p Niestety, nie każdego stać na buty za 900zł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maraxia
czesc, moich interesow z butami nikt nie przebije. kupilam w zeszlym roku kozaki prady w internecie za 150 euro, chodzilam przez jeden sezon i wystawilam na licytacje. Dostalam za nie... 200 euro. Byly niezle, mieciutenka skorka :) ale nic az tak wystrzalowego. Przychodzi tylko refleksja, ile kobiety sa w stanie zaplacic za marke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam sandały na obcasikach Ryłko, w niewzruszonym stanie trwały ze 4 lata, po kolejnych dwóch ciągle wyglądają dobrze. Moja siostra chodzi w swoich Ryłkach już ze trzy lata - nie zaszkodziło im specjalnie. Ja tam o trwałości tych butów mam dobrą opinię, nic mi się nie rozwala, skóra ciągle ładna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość borsuka
zawsze są dwie strony medalu, ja tez kupiłam buty za 300zł w ryłku i przez rok biegałam na kolejne reklamacje (21 dni roboczych czyli de facto miesiąc), a pieniedzy nie zwrócili. Ale przesadą jest pisać, że tylko drogie buty są dobrej jakości. trzeba po prostu dobrze przyjżeć sie jak buty zostały wykonane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwazasz,ze prawie 400 zł to są tansze buty?? niezle Ci sie powodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja.....
kupuję za niecałe 100zł i jestem zadowolona;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja Ryłko nie lubie ale tylko dlatego, ze 3 lata temu zakupilam klapki na koturnie z korka, klapki ze skory oczywiscie fajny fason cena przystepna i bylam w nich poprostu zakochana do czasu.....nie wiem czy mialam je na sobie z 10 razy nawet tak mnie ogryzaja do krwi i w kazdym miejscu ( dodam ze nie sa ani za male ani za duze i maja tylko jeden pasek ) w tym roku zakupilam za porada pani w salonie rozciagacz do skory wykonalam wszystko jak trzeba i to nawet 3 razy i nic nic nic po ok 2 godzinnym chodzeniu w nich cieknie mi krem prawie wszedzie gdzie sie da na stopie ;( byc moze feralnie trafilam no ale sie zrazilam strasznie ( dodam ze klapki nie byly tanie ) ostatnio ogladalam z kolezanka kolekcje zimowa Ryłko i powiem, ze fasony niektorych butow sa sliczne ale jakos ja sie juz nie odwaze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buty ryłko - tańsze
kurwa ludziom się w dupach poprzewracało.... ja kupuję buty za 100-200 zł (wiosenno-jesienne poniżej 100) - po sezonie lub dwóch wywalam i kupuję nowe. nic mi się nigdy nie odkleiło bo patrzę co biorę w łapy i nie muszę chodzić 5 lat w moich kozackich markowych butach, które jak się pózniej zdejmie w mieszkaniu to kwiaty więdną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do buty ryłko tansze
Już mój dziadek mówił,ze jak nie masz dużo pieniedzy kupuj porządne buty i wcale nie dlatego,zeby je nosic przez kilka sezonów. Niby ludzie nie oceniają po ciuchach-nieprawda.Wzrok każdy najpierw kieruje w strone butów.Masz porządne-masz klase. Wole wydac wiecej na obuwie,a mniej na ciuchy,buty kupuje w kazdym sezonie nowe i eleganckie.Akurat moje stanowisko zmusza mnie do dbania o powierzchownosć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rumburaktrzynasty
Już nie pierwszy raz zauważyłam, że na kafeterii aż roi się od osób zarabiających ho ho - ho!!! ile. No wlasnie, ciekawe ile zarabiacie, że stać was na buty za 800-900 zł??? A buty za 100- 300 to dla was gówno . Musdicie zarabiać około 20 000 zł miesięcznie. Bo ja zarabiam 3.500 i uważam że mnie na takie buty za 800 zł po prostu NIE STAĆ. Ale jak tak dobrze się wam powodzi, no no... 20 000 zł a może 30 000 zl??? Bo nie wierzę że przy kilku tysiakach miesięcznie wydajecie taką kasę na buty. A gdzie kurtki, bluzki, dżinsy?? Przecież tez nie kupicie "gówna" za stówę, racja??? Jejku, albo tu dziewczyny nieźle zmyślają, albo kokosy zarabiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja założyłam ten topik
I w końcu zaniosłam buty do reklamacji... Pomyślałam, ze w końcu jeszcze nie mam butów w takim kolorze, że to tylko wkłądka i że jak już wydałam te 370zł, to chyba mi naprawią... No i tak. Poszłam do tego salonu, a tam za ladą chyba z 8 (!!!!) pudełek oznaczonych numerami do reklamacji... A była dopiero 13:o Jak codziennie mają tyle reklamacji, to faktcznie te buty muszą byc wybitne. No niewazne... Po dwóch tygodniach naprawili mi but. Wyjęłam te paipery, wkładkę itd. w sklepie i niby wszystko ok, ale... wkładka nie była przyklejona do końca, na pięcie się podnosiła:O Kuźwa!!! Wśrodku druczek ze stemplami kontrolera jakości, jakiegoś tam kierownika zwrotów czy scoś, ze przepraszają, ze naprawili itd, takie tam... a gównianej wkłądki nie mogli przykleić:o Ale wzięłam te buty do domu, bo one są na jesień, na zime i tak mam inne... A jesień już się kończy:o Jak mi się to badziewie znowu rozklei, to je wyrzuce po prostu. Naprawdę, w życiu nie miałam takich dziadowskich butów, w życiu:o I jeszcze ta "naprawa" mnie dobiła... Nigdy więcej nie zajrzę do Ryłko. W ogóle za bardzo mi się te buty nie podobaja, ale te jedne akurat były fajne. Z tanich marek juz Bata jest tysiąc razy lepsza, mam stamtąd mnóstow butów i nigdy nic sie nie rozpadło i nie rozkleiło. To samo z Venezią, Gino Rossi, Ecco. W ogóle, jak pisałam, jeszcze nigdy żadnych butów nie musiałam reklamować, tylko jakies tam podrzedne, ale jak się kupuje buty za mniej niż 200zł to ja się wiele po nich nie spodziewam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do buty ryłko tansze
do rumburaktrzynasty Zarabiam podobnie do ciebie i dlatego uwazam,ze powinnam miec porzadne buty.Kozaki kupujesz na cała zimę,ja akurat 900zł nie wydałabym,bo to juz przegięcie,ale 600ok:).Mi akurat wystarcza,mam małe opłaty bieżace,nie mam dzieci i nie narzekam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokooooo
ja zarabiam 650 zl no to za miesieczna pensje mialabym kupic jedne buty to smieszne ja kupuje w CCC i chociaz duzo biegam nigdy nie zglasalam reklamacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buty za,100,200 lub 500zl lub wiecej czy za 1000 mozna kupowac i je nosic itd itp...zreszta co to za metoda,jadna para na zime jedna para na jesien,zawsze sie rozpierdziela...o to!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katy
nawet w najdroższych butach,zdarzy sie reklamacja-po prostu to nie jest mozliwe by były idealne,na sto par bedzie jedna której cos sie stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ludu
Skoro tak szybko rozpadaja ci sie buty, to znaczy ze nie umiesz chodzic albo masz haluksy gigant.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ludu
to bylo do autorki oczywiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry jeśli jestem wredna, ale mam kilka par Ryłko i kupuję tylko te buty, i jeszcze żadne mi się nei rozwaliły a chodzę naprawdę sporo. Więc albo laska nie umiesz chodzić albo masz stopy jak kaczucha, i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margenowa
Od jakiegoś czasu zamawiam tylko buty na wymiar od http://www.unibut.net/ Przynajmniej zawsze mam pewność co do tego, że będą wygodne, a to dla mnie kluczowe ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×