Kiedy słyszy się coś,czego nie chce się usłyszeć....

a mimo wszystko "ustawia" się sytuacje tak,by wlanie tak było.Co zrobić wtedy? Opowiem o swojej. Jestem z Nim od 9 m-cy.Ja po długim związku z długim czasem samotności On też.Nie szukaliśmy nikogo,nie chcieliśmy się wiązać,ale wyszło jak wyszło i jesteśmy razem.Jest cudownie.On-czuły,kochający,dobry,chce jak najlepiej,brak kłótni,absolutne zrozumienie.Dziś rozmawialiśmy i nagle z mojej strony pada stwierdzenie "nie spodobałam Ci się odrazu". On nie zaprzecza.Ciągnę Go za język,mimo,że chyba nie chciałabym usłyszeć nic więcej.On mówi: "spodobałaś mi się,ale miałem chwilę niespodobania (....) jednak to nie były tak istotne rzeczy,by Ci o nich mówić.Zakochałem się w Tobie i teraz nie ma to najmniejszego znaczenia"..... puścić to w niepamięć?robić coś z tym?wiem...każdy ma wady,które z czasem akceptuje.Ale chyba wolałabym,żeby On mnie w tym dziś nie utwierdzał...

Jasiu, tu plama na ocelocie jest :-0

odbuść sobie

mam charakter upierdliwy i nie wiem czy potrafię. :( kurcze........w dodatku pada.... :(

przyjaciołom sie ufo...:)

Ale wiem ze tego nie zrobisz. Taka nasza kobieca natura :P

wiem,że sąosoby,ktore uslyszały "mocniejsze" teksty.ja jakaś nadwrażliwa.jak sobie z tym radzić? kurcze.... faceci nas nie rozumieją-z tym pogodzić sie mogę ale,że kobiety czasem nie rozumieją samych siebie?????? :(

ale masz problem babo, on teraz Cie kocha i to jest najwazniejsze, jeszcze Ci malo? ja swojego chlopaka nie pokochalam od razu ani on mnie tyle ze sie sobie podobalismy, ale Ty chyba tylko szukasz dziury w calym... tylko po co?

chyba szukam nie wiem czego.... po co? może chcę by było idealnie? poza tym lubię wiedzieć Wszytsko!

jejku nikt nie jest idealny! ciesz sie ze Twoj facet jest dla Ciebie taki dobry, sa zwiazki gdzie faceci nie szanuja swoich partnerek a one i tak z nimi sa! poza tym czsami lepiej czegos nie wiedziec, pomysl - gdybys wszystko wiedziala to potem tylko rozmyslalabys o tym i chodzilabys byc moze smutna, a przeciez miedzy wami jest super

o rajku, a co to ma za znaczenie? moja siostra zaczela byc z chlopakiem bo jej go było szkoda. A teraz sama twierzdi, ze to najlepszy przyjaciel zawsze ją rozumie i wogole kocha go.Co to ma za znaczenie ze nie spodobalas mu się od razu. Ja naprzyklad mam tak ze nigdy nie zakochuje sie w nikim od razu. Chocby nie wiem jaki byl przystojny. (nie wiem, moze to jakis mechanizm obronny?). W kazdym razie ja bym sobie na stowe odpuscila

albo jestes bardzo mloda.... albo nienormalna:o

mitu -----------> jestem w sam raz :) nie chodzi o wiek...emocjonalnie jestem b.dojrzała. Wiem...przesadzam może.Tylko,że jestem typem nadwrażliwca,który nie okazuje tego,jak wielką przykrość czasami sprawiają mu słowa... :( chciałabym być szczęśliwa.Czuć to,przekonywać się o tym cały czas...Dlatego częstonie chcę wiedziec pewnych rzeczy...Jednak jest we mnie coś co mimowolnie powoduje takie sytuacje.Sama je prowokuje! Masochistka emocjonalna? Wrrrrrrrrrrrr Oleje,puszczę w niepamięć,powiem Mu,że jestem z Nim szczęśliwa!

nie ma co sie martwic, pierwszych kilka razy umówiłam sie z moim obecnym chłopakiem z nudów ;) i dzieki temu jestesmy dzisiaj razem, bo udało mu się mnie zauroczyć :)