kobietki kogo byście wybrały

1. 24 latka, przystojnego, zabawnego, b. dobrze zarabiającego (nie chodzi o materializm, to fakt, no i szczegół opisu), mającego wielu przyjaciół i koleżanek, ciągle gdzieś gnającego, 187cm/80kg, dobrze zbudowany, mający ogromne powodzenia u płci przeciwnej, lubiącego się często i dobrze bawić, świadomego swojego powodzenia, i (czasem za bardzo) pewnego siebie. 2. 30 latka, mniej przystojnego ale bardzo dobrego, z poczuciem humoru, zarabiającego normalnie, typ: bardziej samotnika, lubiącego czasem gdzieść wyjść, ale i posiedzieć w domu, 180/80kg, bardzo inteligentego, nie do końca wierzący w siebie, czasem mniej pewnego, ale bardzo zabiegającego o Ciebie. proszę napiszcie typ i ewentualnie krótkie za:) wiem, że temat banalny, ale odpowiedzcie :)

podobał

niskiego i brzydkiego, ze zjebaną psychiką i brakiem kultury

ale jak wybierzesz to przyslij drugiego do mnie

dwójkę

ja tego drugiego z pewnością - to taki mój typ byłabym z takim szczęśliwa....

spotkaj sie raz z tym i raz z tym i zobacz,ktory jest bardziej odpowiedni.

Wybralabym dwojkę ;) jak facet jest zbyt pewny siebie to tylko czekam az wyrznie o krawęznik ;)

ja chyba też tego drugiego

30-stolatek :)

stańczyk--> ja kiedyś miałam niskiego faceta

obaj mi się jednakowo podobają;) (jeszcze nia ma uczucia), więc jestem cieakwa obiektywnego zdania:)

1.wolę troszkę starszych,bo bardziej im ufam, są stabilniejsi 2.nie lubię pewnych siebie 3.nie lubię,jak facet ma zbytnie powodzenie u kobiet,a co gorsza jest tego świadomy 4.też czasem lubię posiedzieć w domu pierwszy to dobry materiał na kumpla drugi na mężulka i przyjaciela ew.bardziej extremalny wariant - drugi na męża, pierwszy na kochanka :-D

jestes nudny z tym twoim wzrostem, weź idź stąd i nie grzesz więcej

pierwszego... sama jestem niesmiala,nie do konca wierze w siebie..potrzebuje swego przeciwienstwa.... choc drugi tez moglby byc,gdyby nie chcial mną rządzic itd... :P

Już to widzę jak wybierze nr 2. Tylko że najpierw nr 1 musi ją wykorzystać i zostawić dla innej/innych, wtedy 2 będzie odpowiednia.

drugiego!

stoi na przegranej pozycji bo moze zdradzać i wiedziec ze mu wybaczysz...moze on bardziej kochać siebie niz ciebie. lepsza dwójka:-) facet niezbyt pewny siebie moze bardziej dbac o partnerkę,

2. -osobiste preferencje; -pewność siebie jest pożyteczną, ALE taka UMIARKOWANA; -także jestem raczej typem - domatora, lubiącego od czasu do czasu gdzieść wyjść -poza tym, ten opis (dziwnym trafem) chyba mi kogoś przypomina...

dzięki kobitki, wrom----------------> czemu tak piszesz?

no ja się wybiję :P. Jedynkę bym wzięła, sama mam 22 lata więc 24 jest w sam raz, poza tym, wolę przystojnego i dobrze zbudowanego niż już co nieco mającego znaki, podtatusia ;) (bez urazy). No i co może nie jest najważniejsze, ale jak ten młodszy lepiej zarabia, mimo mniej lat, to znaczy że bardziej zaradny jest :)

----------->wątpLiwaaaa Czemu tak piszę? Bo to prawda. W 95% nie wybiera się rozumem a "sercem" i wtedy 1 ma dużo większe szanse praktycznie u każdej. A nawet kiedy ktoś wybierze od razu 2 to podświadomie i tak wolałby 1 ale wie, że nie zdoła go przy sobie utrzymać i ze strachu przed porażką dokonuje wyboru. Co nie zmienia faktu, że na stałego partnera chyba lepsza jest 2.

no nie wiem gabarytka, chyba dużo rodzice mu pomogli, no ale to też może być argument za :)

miałam raz takiego w typie 1. - po pół roku znajomości , gdzie mnie adorował i nosił na rekach , zaczęło mu się nagle nudzić , bo nie było non stop fajerwerków, zaczął sie wybierac na wyprawy z koleżkami , nie mam niby nic przeciwko temu , bo trzeba mieć trochę swobody , tylko chodzi mi całosciowo - pisał , że super plaza , że laski chodzą bez staników , a to jakaś imprezka (mieszkaliśmy daleko od siebie) i laseczki tez takie fajne , aż na koniec na jednej takiej imprezce poznał jakąś jedną i zakochał się straszliwie , tak jak sie wcześniej zakochał we mnie - mimo że 2 dni wcześniej jeszcze mi pisał jak to mnie bardzo kocha; a kysz , nigdy wiecej bawidamków

gabarytka mało o życiu wiesz,skoro sądzisz,że zarobki są proporcjonalne do zaradności... a poza tym jak o 8 lat starszy facet może być dla Ciebie podtatusiały?? ja mam 21 lat a mój facet 30 i jest booosko!!!!!!!daleko mu i wyglądem i zachowaniem do podtatusiałego pana

Stańczyk a weź przestan! Marudzisz jak stara panna :P Czytam Cie na różnych topikach i zastanawiam się skad chłopie w Tobie tyle pesymizmu??? Miałam faceta Twego wzrostu (169cm) i był super! Twoim problemem nie jest wzrost tylko to, że uwielbiasz się nad sobą użalac bo myslisz że wszyscy będą sie wtedy litowali nad Tobą. Myślę, że na litosć nie masz co liczyć. Weź się chłopie w garsć i zacznij szukac w sobie cech pozytywnych. Kobiety lubią meżczyzn zdecydowanych i znajacych swoją wartosć a nie wiecznie jęczących.

no ale seks był nieziemski :) dla tego seksu było warto - i dla półrocznego traktowania mnie jak księżniczkę , najpiękniejszą i najseksowniejsza pod słońcem :P

no ja zdecydowanie numer dwa ale jestem juz w wieku średnim to normalne mlode wolą zawsze typ1

ja widocznie nie potwierdzam reguły, jedynki bym nie wybrała na pewno , bo mnie tacy nie pociągają!!!! no ale właśnie - napisz jeszcze, na co masz go wybrać?? na stałego partnera,na meża,na kochanka??

stańczyk , są tez niskie kobiety; moja koleżanka poznała raz kolesia o moim wzroście i chciała na mnie wypróbować , jak to jest takiemu zarzucać ręce na szyję i się przytulać , a ja musiałam to znosić jako manekin pokazowy :P miała 162 , ja 175; znam też dziewczyny 148 , 150 , 152 cm wzrostu - dla nich taki 169 to przecież ideał