26 lat i facet od tak odszedl po 5 latach, czy mam jeszcze szanse na milosc?

Siedze w domu i tylko placze. Nie wierze, ze juz kogos spotkam i pokocham. Nie wierze juz facetom.

Ja mam 26 lat. Odeszła ode mnie kobieta z któą wiazelm cala swoja przyszlosc. Byłem gotów na wszystko, troche przez to spaprałem zyciowe plany. Ale wierze, ze mi sie jeszcze uda:)

siedziałam tak jak ty i płakałam jakieś pół roku temu, teraz już nie płaczę i nabrałam dystansu do wszystkiego, wiem że to zabrzmi banalnie, mi też tak wszyscy powtarzali a ja nie chciałam im wierzyć i szukałąm złotego środka - wszystko to tylko kwestia czasu...zresztą sama się przekonasz. A żeby miec szansę na miłość trzeba dać szansę sobie, wyjść gdzieś i szukać kontaktu z ludźmi

dodam jeszcze, że wiek ten sam tylko związek trwał 2 lata dłużej...

cyniczek zzmieniles forum? ja tez sie z kims rozstalam:-( niedawno formalnie a mentalnie chyba wieki temu:-(

porzucona- ja tez nie wiem czy sie zakocham, nie wiem czy potrafie. Ale lepiej teraz sie rozstac niz za 10 lat

Ja mam 30 lat i rozstałam się ze swoim męzem, znaliśmy się jakieś 20 lat. Było bardzo ciężko, ale z dnia na dzień jest coraz lepiej, chociaż samotność doskwiera okropnie. Trzeba jednak wierzyć, że się jeszcze kogoś pozna na swojej drodze i pokocha ze wzajemnością

rusałka83 : nie zmienilem. Udzielam sie na wielu:) A co?