co mozna nazwac klamstwem

witam , mam nastepujacy problem z moim partnerem. jestesmy ze soba ok 2 lat . przede mna Krzysiek mial inne parnerki - co jest naturalna sprawa . wszytko zaczelo sie od tego ze na poczatku naszego zwiazku jego byla kobieta zaczela utrzymywac z nim kontakt ( chodzili jakies 10 miesiecy a pozniej zerwali no i pojawilam sie ja ). strasznie mnie denerwowalo to ze pisze mu ze teskni za nim , ze chcialaby byc dalej z nim , byly to powody do klotni bo nie czulam sie pewnie w takich sytuacjach mimo zapewnien parntera ze dalej mnie kocha a tamta to juz przeszlosc . przyjelam to do wiadomosci lecz sytuacja caly czas sie powtarzala i nieswiadomi tamta kobieta wplywala na nasze relacje - psujac je . wowczas moj partner powiedzial ze powie jej ze nie zyczy sobie zeby pisala do niego takie rzeczy ze teski bo mnie to rani . uwierzylam w to i bylo wszytko ok . zerwali kontakt a przyn juz sie nie odzywala . jak juz pisalam jestesmy prawie 2 lata ze soba . ostatnio odkrylam (kobiece sztuczki) ze moj partner wciaz utrzymuje z nia kontakt jednak nie przez komunikator lecz emile ktorego bardzo zadko uzywa. nie wiem sama co o tym myslec , czy rozmowa z byla okazala sie taka wazna zeby ukrywac ja przede mna i klamac mnie \"( bo chyba mozna to nazwac klamstwem ) ze nie maja juz kontaktu. wiem tez ze dalej ona do niego pisze ze teksni za nim , ze wspomnina to co robili razem . zdaje sobie tez sprawe z tego ze moj krzysiek jest ze mna i wie ze ja bylam o nia zazdrosna . ich rozmowa nie tylko zachacza o sprawy codzienne ale tez w pewnym stopniu o seks. Moj parner zapewnia mnie o swojej milosci , chce sieniedlugo oswiadczyc , jest dla mnie cudowny . Gdy pytam czy ma jakis kontakt z baska ( bo tak ma na imie jego eks) to mozwi ze juz nie , kiedys raz sie odezwala i tyle . Prosze napiszcie co o tym myslicie ? ja nie chce mowic partnerowi o tym co wiem bo moze sie to zle skonczyc , moze sie wkurzyc ze go szpiegowalam i jeszcze bardziej chce wolnosc ograniczyc . Zaufac i pozwolic byc dalej klamana czy powiedziec o wszyskim i wiele ryzykowac ?

uwazam ze powinas na spokojnie sie go zapytac czemu Cie okłamał i ze poprostu rządasz wyjasnien bo ci sie należą.a w tedy zobaczysz co on zrobii.A moze zrobi mu sie głupio i przeprosi......

Myślę, że po 2 latach bycia z nim, znasz go już na tyle, żeby wiedzieć jak będzie reagował. Jeśli nie jesteś jego pewna, to bez względu na to, jak się dowiedziałaś o tym, że on utrzymuje dalej kontakt z eks, zapytaj go o to... On może Cię zapewniać o swojej miłości, ale to są tylko słowa... Jeśli naprawdę Cię kocha i chce być z Tobą już zawsze (wspominałaś coś o oświadczynach), to spokojnie Ci to wytłumaczy... Wiesz, że ona mu pisze, że tęskni do niego, że chce wrócić, ale czy wiesz, czy on jej też tak pisze? Czy to może po prostu zwykła przyjacielska rozmowa z jego strony? Jeśli tego nie wyjaśnisz, cały czas bedziesz żyła w niepewności, a to jest strasznie męczące... Jeśli Twój facet to \"ten na całe życie\" to nie masz się czego obawiać... A jeżeli jest nieuczciwy w stosunku do Ciebie, to naprawdę szkoda zawracać sobie nim głowę. Pozdrawiam serdecznie

czesto \"kłamie\" się pod czyims naciskiem np rodzinki labo kobiety, która za swoje czyny nie umie wziac odpowiedzialnosc jets niedorzała. taka trzeba zycia nauczyc:) wlasnie przez twarde ciecie:) Ona wogóle nie ma prawa do niego pisac, ma sie nauczyc zyc sama.

Ostatnio pytalam go o to i dalej brnie w zaparte ze zerwali kontakt lub doz mniej pisza . ja wem ze pisza , nie wiem jak czesto ale pisza tak zebym nie wiedziala co . to ze jest mozliwosc zeby do niej wrocil nie biore pod uwage . martwi mnie jednak to ze zaczal mnie oklamywac i wysylac maile -jak ju zpisalam nie wiem jak czesto . zastanawiam sie czy poprostu mu tego nie odpuscic i pozwolic na troche prywatnosci . on pisze te maile bo byly straszne awantury o to co ona pisze do niego i tak kobieta stawala miedzy nami wiec pewnie dla swietego spokoju postanowil nie urywac znajomosci tylko ja ukrywac zeby mnie nie denerwowac. wiem ze ta rozmowa bedzie bardzo ciezka bo duzo rozmawialismy o zaufaniu i o szpiegowaniu go i ja oswiadczylam ze ufam mu ... a pozniej znajduje takie cos . Jak moge powiedziec ze znowu go sprawdzalam skoro wczensiej powiedzialam ze juz nie bede . z tego co udalo mi sie dowiedziec:P wyszperac:P to wiem ze wysyla mu zdjecia i pisze ze mysli o nim . nie pisze tak caly czas . ale pisze mu rzeczy ktore on wie ze moglby mnie zdnerwowac i dlatego je ukrywa. nie wiem , moze jak kazdy facet chce miec troche prywatnosci , moze nie pisze nic zlego , nie wiem,bardzo boje sie tej rozmowy , wiem jakie spustoszenie moze ona spowodowac , chociaz jak to temn na cale zycie to nie pwinno byc problemu . jak mozecie to poradzcie jeszcze , moze macie podobne dosw. niby to nic wielkiego ale zawsze taka drzazga kluje ...

W tej sytuacji winny jesy facet, bo na samym początku nie wzbudził w tobie zaufania, a jak się nie ufa to czasem zdarza się w ten sposób kontrolować (swoją drogą nie miałabym nic przeciwko, gdyby mój mężczyzna mnie tak sprawdził - choć byłoby mi smutno, bo nie daję mu powodów aby to czynił i wolałabym sama pokazać mu gg, maile i komórkę, ale bym go zrozumiała) a winny zawsze zrobi awanturę o kontrole, bo ma coś na sumieniu... i myślę, że twój facet jest właśnie winny, bo to najpodlejszy rodzaj kłamstwa jaki może być :o Więc dziewczyno porozmawiaj z nim o tym i wyjaśnij tą całą sytuację!

ehhh sama nie wiem ale pewnie sie odwaze to zrobic , chociaz musze poczekac bo mieszkamy w innych miastach i nie widujemy sie czesto