Człowiek honoru- okazał się być bez honoru

Poznałam go na tlenie. Był wtedy na misji daleko stąd. Codziennie spotykalismy się na czacie. Było miło. Napisał, że jest rozwiedziony, samotny, tęskniący za krajem. Żal mi go było. Wymieniliśmy sie numerami telefonów. Wysyłaliśmy do siebie sms. Pisał moja miła. Pisał, że nie zamierza przerwać naszej znajomości po powrocie do kraju, chociaż ja go uprzedzałam, że nasza znajomość właśnie wtedy sie skończy. Mam męża i on o tym wiedział. Pomimo tego wysyłał mi sms po 22, nie myśląc o tym, że nie mieszkam sama, że mogę mieć nieprzyjemności z tego powodu. Do kraju wrócił 5 tygodni temu i do dzisiaj nie zadzwonił, chociaż w ostatnim sms obiecał, że zadzwoni. Tydzień temu przysłał mi sms przez pośrednika, że tęskni, że mu mnie brakuje, żebym podała mu nick z tlenu, bo chciałby się znów ze mną spotykać na czacie. Człowiek honoru - a kłamie. Wydaje mi się, że on ma żonę, skoro sms był z telefonu jego kolegi. I gdzie tu honor? Dziewczyny nie wierzcie wojakom na misjach:)

trafił swój na swojego;)

Jesteś go warta:)

wogóle zamężna kobieta nie powinna wierzyć obcym mężczyznom, zwłaszcza gdy ma powody obawiać się reakcji męża na wiadomość o takich kontaktach

Moje sms były na poziomie, koleżeńskie. Nie widze w tym nic złego, że do niego pisałam. Było mi go żal. W tym czasie, jak go poznałam, miałam ogromne kłopoty w domu. Dowiedziałam się, że mój mąż mnie oszukuje i zdradza. Na nic nie liczyłam po tej znajomości. Chodziło mi tylko o honor faceta. Ja pisałam mu prawdę, nie wszystko oczywiscie, nie pisałam, że mam kłopoty z mężem. On tego nie musiał wiedzieć.

może on też uznał że o pewnych rzeczach "nie musisz wiedzieć" :P

Tak to mnie dziwi. Zawsze jak się naskoczy na kobiete, że zdradza męża czy postepuje nie fair ona od razu odbija piłeczke \"tak naprawdę to mąż mnei oszukuje i zdradza\":) Mieć czyściutkie sumienie to podstawa czyż nie?

"Pisał, że nie zamierza przerwać naszej znajomości po powrocie do kraju, chociaż ja go uprzedzałam, że nasza znajomość właśnie wtedy sie skończy. Mam męża i on o tym wiedział. " Zgodnie z twoim życzeniem skończył, czego chcesz ?

Pewnie, nie mam czystego sumienia. Przyznaje, ale ta wiadomość przyczyniła się do tego, że zainstalowałam tlen, poniważ szukałam pewnej kobiety, z która chciałam pogadać. I pierwszego dnia poznałam jego. Tlenu nie mam juz od kilku miesięcy.

O nic mi nie chodzi. Chciałam tylko uprzedzić dziewczyny szukające znajomości poprzez net.

Ale takie zdradliwe dziewcyzny jak Ty na to zasługują:)

Wlasciwie to ja nie rozumiem problemu... A w necie jakos udalo mi sie poznac samych fajnych gosci ;) Moze mam farta ;)

Cyniczek - jesteś miły:)

Dziękuje. Niestety moje myslenie jest czarno-białe. I nadzwyczaj na tym dobrze wychodze:)

ale jakze nagminne w dzisiejszym swiecie:(

Alicjo, bardziej zamotane wydaja mi sie Twoje powody, Twoje tlumaczenia i Twoja historia, niz tego nieszczesnego wojaka :D Ale moze zle cos zrozumialam :P

Moje też jest juz takie, czarno białe. Albo tylko szare:(

Ja tez poznałam fajnego faceta przes net,ale zagrałam uczciwie;) Widocznie czasami sie opłaca

Calamity - dlaczego uważasz, ze moje powody i tłumaczenia sa zamotane?

co znaczy ZAGRAC UCZCIWIE ???? powiedzic, ze sie ma meza czy jak??? nie zrozumialam twoich wywodow

nie jestes lepsza tez nie jestes lepsza?

Od pierwszego dnia wiedział, że mam męża. Dzieki za krytyczne słowa pod moim adresem.:) Pewnie, że na nie zasługuje. I nie wierze już żadnemu facetowi:(

Alicjo---> Takie odnioslam wrazenie. Ale byc moze po prostu zle to wszystko opisalas. Bo z tego co jest to mi wynika, ze wlasnie On byl fair, a Ty nie...

Dajcie kobiecie spokój, nic złego nie zrobiła, jeśli pisze prawde o zdradzie swojego męża to jasne ,że czuje się trochę odepchnięta , niekochana ,tak trudno to zrozumieć ? A w takiej sytuacji szukała miłej rozmowy z kimś obcym żeby się oderwać od tej sytuacji . Nic złego nie zrobiła ... jeszcze :) Alu najlepiej nic już nie pisz , bo i tak będą na Ciebie naskakiwali

Dajcie kobiecie spokój, nic złego nie zrobiła, jeśli pisze prawde o zdradzie swojego męża to jasne ,że czuje się trochę odepchnięta , niekochana ,tak trudno to zrozumieć ? A w takiej sytuacji szukała miłej rozmowy z kimś obcym żeby się oderwać od tej sytuacji . Nic złego nie zrobiła ... jeszcze :) Alu najlepiej nic już nie pisz , bo i tak będą na Ciebie naskakiwali

Bez przesady... :O Na nikogo nie naskoczylam. Zamieszczajac posta na kafe trzeba sie liczyc z tym, ze bedzie roznie odebrany... Wg mnie ten facet byl jak najbardziej w porzadku i tyle :P

Niech naskakują, może tego mi własnie potrzeba. Może wtedy zdobęde sie na odwagę i spakuje mężowi walizki? Bo jak narazie, to tylko powiedziałam, żeby wyprowadził sie do niej.

Calamity dlaczego twierdzisz, że był w porządku? Ja napisałam, ze jestem w związku a on, że jest sam.

Tristan - dzięki:) Właśnie chodziło mi tylko o miłą rozmowe. Nic poza tym.

Alicja najperw podetrzyj tyłek, pote zakładaj spodnie. Źle Ci z mężem to spakuj manatki i go wywal. TO dlaczego miałabys kłopoty jakby dzownił po 22 skoro i tak śpi u kochanki?:)