Sukieka na ślub kościelny

Jeżeli macie jakieś propozycje to chętnie ich wysłucham:) Sama nie mam pojęcia, na jaką się zdecydować.. Pomóżcie proszę. Jestem już po ślubie cywilnym, mamy z mężem dziecko, więc nie może być (chyba?) biała. Poza tym jestem dość niska i trochę przy kości.

nie rozumiem,tego czemu nie moglabys zalozyc BIALEJ SUKIENKI

Wiesz, nie znam się na tym wogóle. Piszę na Waszym forum, bo uważam Was za pewnego rodzaju ekspertów. Więc uważasz, że mogłabym ubrać białą?

Mamo małego elfa - najpierw gratuluję tego \"efla\" :-) a co do sukienki, to naprawdę ubieraj jaka chcesz, my nie wyrocznia, żeby Ci w białej zabronić. Idziesz w tym w czym chcesz i co lubisz :-)

trzy kropki - dziękuję:) A macie pomysł na jakiś fason? Wiecie, jestem jedną z tych kobiet, które nienawidzą zakupów, ciuchów... Wszystkie sukienki wyglądają dla mnie tak samo. Dlatego pytam Was, żeby się nie wygłupić i iść w jakiejś niedopasowanej sukience, czy w jakimś niemodnym kiczu...:)

Mamo małego elfa, a moze ecru\'? są piękne suknie w takim kolorze, choc na twoim miejscu nie przejmowalabym sie absolutnie jesli chcialabym białą. to jest twoje swieto i ty masz czuc sie piękna, bez wzgledu na opinie ciotek klotek i innych dewot

A fason? Jest jakiś taki, żeby optycznie \"wydłużył\" i wyszpczupilł sylwetkę?:)

na pewno nie beza, tylko jakis trapez, jesli rzeczywiscie jestes pulchna to trzeba koniecznie zakrys ramiona mysle (jakies bolerko a atłasu albo koronki, zalezy kiedy ten slub macie), gorset spłaszczy ładnie brzuch i uwypukli biust, no i obcas koniecznie na wydłuzenie sylwetki.

Karolina dobrze Ci pisze. Jeśli wymarzyłaś sobie białą - masz do niej prawo. I nikomu nic do tego! Modne są teraz ecru, przymierz, czy pasuje do Twojej karnacji. Jeśli faktycznie "przy kości" ;-) - unikałabym falban, przesadnych marszczeń i drapowań, które optycznie powiększają sylwetkę. Coś raczej prostego ALE NIE dładkiego - bo to z kolei podkreśli krągłości. Suknia (spódnica_ powinna swobodnie opadać, nic nie może się opinać. Gorset to dobry pomysł, wymodeluje sylwetkę. ALE nie wciskaj się na siłę, w za mały rozmiar! Rozmiar musi też być odpowiedni, byś nie wylądała jak jak zasznurowana siłą. Na pulchne ramiona albo bolerko, albo suknia z rękawkiem. Albo krótkim, z materiału, albo długim, z koronki (widziałam taki model, naprawdę piękne). Jeśli w żadnym razie nie chcesz rękawów przy sukni - to chociaż suknia na gtubszych ramiączkach i szal na ramiona. Tez będzie ładnie. Unikaj zdobień w rodzaju dużego kwiati przy gorsecie lub na szyi. Na większej sylwetce lepiej sie prezantują drobniejsze dodatki. Jesli jesteś niska - niech welon nie będzie za krótki, bo jeszcze bardziej Cię skróci - powinien sięgać minimum do połowy pleców. A bytki na obcasie zrobią resztę ;-)

miało być "butki" ;-) I jeszcze jedno: kupować idż z życzliwą Ci osobą, króra patrzy na Ciebie obiektywnie i mądrze Ci doradzi lub pomoże w wyborze. Nie zrażaj się niepowodzeniem w pierwszym sklepie, szukaj do skutku. Ważne, byś czuła się piękna i szczęśliwa tego Dnia!

Jeśli masz jakieś bardziej szczególowe pytania - pytaj :-)

Rain_drop dzięki za rady:) Jeśli macie jakieś zdjęcia to wklejajcie:) Jaka sukienka jest według Was najlepsza.