Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kryzys wiary

posiadanie dziecka

Polecane posty

Gość kryzys wiary

co to oznacza dla ludzi, którzy się na to świadomie decydują, jaką ma wartość? zycie bez dziecka nie ma sensu? co świadczy to dla miłoścI?? mam nadzieję, że rozumiecie moje pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssyyyyyyy
Ja nie rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdavcdsvc
ja do tego podchodzę rozumowo, dla mnie życie bez dziecka nie ma sensu bo jest się wtedy ślepą uliczką ewolucji a partner czy miłość do kobiety/mężczyzny to mogą być tylko sprawy przejściowe, ulotne emocje dziecko zaś to inwestycja w swoistą nieśmiertelność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany co za sranie w banię
:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolębyć ślepą uliczką ewolucji
:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryzys wiary
no mnie właśnie wzięło na takie sranie w banie... po porstu chce wiedzieć, co dla partnerów oznacza posiadnie dziecka, jakie łączy ich uczucie, że tego chcą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdavcdsvc
a tak poza tym dziecko powinno być wartością samą w sobie, to nie tylko pochodna związku, to nie coś co ma bezpośredni związek z miłością rodziców, zależne od tej miłości czy jej braku, to osobna istota którą powołaliśmy do życia, DLA NIEJ SAMEJ, i przez jakiś czas jesteśmy za nią odpowiedzialni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sranie w banię
ponoc dziecko "robi" się z miłości :o ale są też tacy, co chcą bo: już na to czas rodzinka nalega żona/mąż chce co powiedzą inni bo każdy dookoła juz ma, tylko ja nie żeby nie byćsamotnym na starośc (takie powody też wyczytalam tutaj na kafe) bo to "inwestycja w swoistą nieśmiertelność" ........ itp itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdavcdsvc
jeśli chodzi o dziecko w związku i odczucia partnerów-rodziców... to nie wiem czy są w stanie w pełni wiedzieć co dziecko znaczy, w pełni być na nie gotowi, zanim się ono nie pojawi i zanim z każdym dniem nie będą uczyć się coraz więcej czasem dziecko pogłębia kontakty rodziców, czasem psuje związek, ale skąd to można wiedzieć wcześniej często wcześniej, nawet przy głębokiej miłości, przyszli rodzice mają tylko dobre chęci i wielkie nadzieje, a potem życie pokazuje im jak to jest w ich sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiele osób robi sobie dzieciaka żeby nie być samotnym na starość... wg mnie to niefajny powód :o Hehe będę ślepą uliczką ewolucji :P samej by mi to do głowy nie przyszło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdavcdsvc
do "sranie", no dla mnie pewnie wiele z wymienionych powodów byłoby właściwych w moim przypadku, po prostu zbyt duże mam wahania, niepokoje, a zbyt mało instynktu macierzyńskiego, żeby nie podchodzić do tego rozumowo a na miłość do dziecka przyjdzie czas, czasem ponoć włącza się dopiero gdy poczujemy że ono naprawdę jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdavcdsvc
do "sranie", no pewnie wiele z wymienionych powodów byłoby właściwych w moim przypadku, po prostu zbyt duże mam wahania, niepokoje, a zbyt mało instynktu macierzyńskiego, żeby nie podchodzić do tego rozumowo a na miłość do dziecka przyjdzie czas, czasem ponoć włącza się dopiero gdy poczujemy że ono naprawdę jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryzys wiary
a czy dla pary ludzi to nie jest tak, że dziecko jest najwspanialszym dopełnieniem ich miłości. że dla mężczyzny nie ma niczego piekniejszego, gdy jego ukochana kobieta może dać mu jego dziecko, które będzie podobne do niej. ale tylko wtedy gdy ta miłość jets prawdziwa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MOIM ZDANIEM: Dziecko to żywa istota i decyzja o daniu jej życia musi być świadoma, PODJĘTA W MIŁOŚCI I Z MILOŚCI, a nie dla samej IDEI POSIADANIA. Posiadanie to złe określenie, ono nie nalezy tylko do rodziców, ono jest DAREM OD BOGA, który to decyduje o jego życiu. Po za tym to ogromna odpowiedzialność, ZA DRUGIEGO CZŁOWIEKA, za to, że będzie on żył. Dziecko musi być kochane, przed poczęciem, nie tylko jak się urodzi. Narodziny, natomiast, to CUD!! To tyle, narazie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryzys wiary
tak przyznaję słowo "posiadanie" nie jest tu odpowiednie.. ale nic innego mi w danej chwiili nie przychodziło do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×