Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przerażona bardzo

co będzie potem skoro teraz 14 stolatkowie gwałcą, mordują i rodzą

Polecane posty

Gość przerażona bardzo

Tyle sie słyszy ,ze juz 14sto latki uprawiaja sex, rodzą, morduja nie tylko sąsiadów i rodziców ale własne rodzeństwa, że gwałcą koleżanki z bloku. Skąd to sie bierze? czy wy rodzice macie wgląd do zycia wasich pociech? jak je wychowujecie? kontrolujecie to gdzie wychodza i z kim ? przeciez to nastoletnie dzieci, trzeba trzymac kontrol nad dziećmi. A może te dzieci sa z rodzin patologicznych, gdzie jest wódka i brak szacunku współdomowników? a moze to bogate dzieci , których rodzice nie maja kontroli nad dziećmi gdyz wracają z"biznesu: o póżnej godzinie? A moze to zakompleksione dzieci - nie maja czegoś to reaguja agresją? Powiedzcie drogie mamy jak to w waszych rodzinach jest?jak wychowa dziecko by nie wyrosło na morderca i dziwkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczorajsza
sprawa z samobojstwem nastolatki przeraziła mnie bardzo. A jeszcze bardziej wypowiedź jednego z ojców sprawców zajścia w klasie. nie widział on w tym nic złego, bronił syna, nie wierzył faktom... Kiedy wreszcie rodzice zdadzą sobie sprawę ze ich dzieci potrafią być okrutne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiki46
właśnie taka postawa rodziców jak wczorajsza jednego z ojców przyczynia się do karygodnych zachowań ich dzieci - jaki ma być ten gówniarz skoro tatuś nie widzi nic złego u synalka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażona bardzo
nawet matka ANi jakos bez żalu bez płaczu nie wypowiadała się ze złościa, normalka, nawet wybaczyła. Dziwne. ja bym chyba w szał wpadła jakby mi dziecko sie powiesiło przez gówniarzy , którzy zabawili sie moja córką. Powiem Wam coś. Znałam historię. Chłopak, gruby, zle się uczył, lalusiowaty, ciagle płakał, taki beksa, wychowywała go samotnie matka , gruba i stara była jak na tamte czasy.Teraz matki sa prawie nieletnie;). No i pewnego razu koledzy tez rozebrali Go w szatni, zabrali piłkę, i patrzyli na jego przyrodzenie wysmiewając się. Płakał. Potem przyszła matka jego, wzieła synka, wzieła piłke i poszli do domu. Nie wiem czy była powiadomiona wychowawczyni czy nie. Chyba matka zaliła się bo czasami nauczycielka cos wydukała, dajcie mu spokój, przestańcie, i takie tam. Jednak nigdy u nas nie było agresji, samobójstw, i takich tam. Jednak ten chłopak tez mógł sie powiesić. Ale nie, nadal przychodził do szkoły, był samotny, zjadał sniadanie, coś z kims zagadał, szczególnie do dziewczyn bo chyba tylko one z nim rozmawiały tez troszkę prowokując niby podrywając np "wow ale ty masz super spodnie", " ale ładny piórnik skąd masz?, "posdziel się cukierkiem no nie bądz sknera". Takie tam. No i co dalej. Nie, nie zabił nikogo- bynajmniej nic mi nie wiadomo. Dorósł. Bił matkę, bluznił. Ożenił sie i tak gwałcił żone ,że urodził 4 dzieci. Znalazła sie sprawa w opiece społecznej. Raz widziałam go - te smutne oczy,, niewinne, takie bezbronne, nadal wysoki gruby i popatrzcie, a taki drań z niego. Szedł na wódkę do pabu -sam. Nie wyglądał na takiego a jednak - wszystko z przeszłości odbija sie na przyszłości, na psychice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka ...
taką młodzież sobie chowamy ,pozwalając im na wszystko , chcemy być nowoczesnymi rodzicami .Ja nie miałam tak ,,wyluzowanych,, rodziców i na złe mi to nie wyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość My rodzice
jestesmy odpowiedzialni za czyny naszych dzieci. Mamy taką młodzież jaką sobie wychowamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może to ptak Hiczkoka
Mnie tez trzytmali krótko, nie puszczali nigdzie, i do 20.00 miałam wstawić się w domu, a jak się spóżniłam to na drugi dzień o te spóżnienie mogłam byc krócej na dworze. I pomogło. Byli konsekwentni. Potem mi juz ufali i pozwalali chodzić na dyskoteki, dawali na dyskotekę, ale o danej godzinie miałam być. Jak się spóżniłam była kara. Trzymali mnie pod kloszem i nie musiałam nic robic tylkko sie uczyć, no i ukończyłam studia. Mam pracę, wychowali mnie na dobrego i odpowiedzialnego człowieka. Nie puszczałam się bo wiedziałam ze jak dziecko przyniose nie wpuszcza mnie do domu- tak mówili- I opłacało sie tak im mówic. Nie zawiedli sie i nie schańbiłam ich, nie przynisłam wstydu, nie sprawiałam kłopotu. bałam się rodziców ale wiedziałam ze nie mam gdzie uciec z domu, bo niby gdzie? i na jak długo? i potem jak wrócić do domu? i jaka by była atmosfera? warto byc grzecznym bo wtedy rodzice to wymagradzają, No ale dzieci z patologi nie maja ani kar ani nagród, sa zaniedbani i takie są skutki. A te z bogatych rodzin tez często ida w cug, wracają do domu kiedy chca, cpają, bo czemu nie?.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może to ptak Hiczkoka
ja tez opowiem historię. Była dziewcyna i tez nazywali ja lizus, nikt nie chciał się z nia bawić, nie chciała nawet ich bo uwazała ze nie sa kompanami dla niej, ale uczyła sie bardzo dobrze. wzorowa była i lubiana przez nauczycieli no i my z zazdrości przypuszczam sie mściliśmy na niej. Wmawialismy sobie ze jest inna, zła, fałszywa i ze kłamie. Bo taka faktycznie była. jadnak generalnie chodziło o to ze to ona dobrze sie uczy, ze to ona jest w miare bogata i ze to ona ma ładne włosy, ze to ja nauczyciele lubią, ze to ona jest wyszczekana itp. Udawalismy powód i pewnego dnia wkurzalismy ją, wyzywalismy od lalusiów, dokuczalismy i ona rzuciła wszystkie skiązki i plecak i z płaczem poleciała do domu. Nie wiem tez jak to sie skończyło- ale tez specjalnie odezwu nie było i kary dla nas. Poprostu kilka słów aby sie grzecznie zachowywac i takie tam. Nie było u nas tez tych samobójstw, gwałtów. Co więc nastało w przyszłości? Dziewczyna wyjechała z miasta, (związała się o dziwo z chłopakiem z podstwaówki własnie), skończyła kuilka fakultetów i w stolicy ma posadę bardzo wysokie stanowisko, ma dziecko i ten chłopak się z nią ożenił. Zyją sobie myslę godnie i spokojnie. Dopieła swego , nie załamała się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edwarda
patologie rodzą patologie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×