jak nastolatka moze się powiesić?

Bardzo mnie dziwi ,że młodzież potrafi i umie sie powiesić na łóżku, na skakance, na klamce. Skąd one wiedzą jak ? Moze ktoś z was wie bo ja kompletnie tego nie rozumiem. ierze skakanke czy sznurek robi sobie pentle , wiesza kawałek końca na klamke i co? jak mozna się powiesić? nie da się przeciez. Powiesić sie mozna tylko na wysokiej np gałęzi mając pod spodem np stołek. Wchodząc po tym stołku- wiąze się na szyi pentle i zrzuca stołek i wtedy nastepuje zerwanie kręgów i uduszenie. Skąd więc ta 14sto latka wzieł pomysła zeby się powiesić na skakance w domu? niby na czym i jak?

Ja chyba nie wiem bo jakos nigdy nie probowalam sie wieszać...

ja tez, ale nawet jakbym zechciała to nigdy bym nie zrobiła tego na klamce- poprostu sie nie da.

a probowalas????? że mowisz ze sie nie da....ja mysle ze sie da a tak wogole to szkoda mi tej dziewczynki i zarazem wspolczuje rodzicom tych chlopcow ze maja takie porypane dzieci..porazka

opisałam wyzej jak dochodzi do zerwania kręgów i uduszenia więc na klamce nie da się. musiałabym przywiązac się i co dalej? na klęczka? szarpnąć głową? kurcze nie wyobrazam sobie.

Wyrazy wspolczucia dla rodziny dziewczyki. i szcerze wspolczuje rodzica chlopcow. Jesli mowa o powieszeniu na klmace to ujest to mozliwe . z tym ze to jest wlasciwie uduszenie a nie powieszenie bo zaciaga ci sie petla na szyi zaczynasz sie bronic a pozniej juz nie masz sily wstac i tak nastepuje smierc. Wiem to bo w taki sposb odeszla mi bardzo bliska osoba.

chcialam napsiac jak ja sobie wyborazam takie uduszenie ale jakos nie moge tego napsiac jakas takak wewnetrzna blokada.....jestem wstrzasnieta tym co sie stalo i bardzo mi przykro ;-(

bo to nie pierwszy taki przypadek... Michael Hutchence też podobno powiesił się na klamce, w hotelowym pokoju... http://inxs.com.ar/images/fotos/michael_1.jpg smutne czasy nastały...zwariowane, bezosobowe, przedmiotowe...

Widzicie ja znam tez przypadek ale z telewizji jak młoda dziewczyna była w ciązy , kupili sznur i obrączki i pojechali w polskę szukac lasu - drzewa. Znależli jaką wieś, las i drzewo, znależli gałąż i podstawili torby, staneli, dali na szyje pętle i pierwsza ona i potem on ja scisnął, przytulił i tez - odszedł. Byli więc z uścisku , na torbie te obrączki. Koszmar. A potem ta matka mówiła ze przeciez by pomogła im. i takie tam i wiecie co moj tata powiedział? Ze dzieci bały sie rodziców, i ze strachu woleli odejśc bo wiedzieli ze przyniesli by wstyd rodzinie ze byli by szykanowali, ze rodzice by byli wsciekli. No i ze tym sposobem te samobójstwo sprawiło ze rodzice maja o jeden problem mniej jakby było dziecko to tylko same kłopoty by były z tym wszystkim a cięzkie czasy u nich, bieda. Szok. Mówiłam ojcu czemu tak mówi. A on ze człowiek słaby -odchodzi nie podejmuje walki a pozatym jak się puściła to znaczy ze czuła sie winna i niechciała by ten kłopot był kłopotem rodziców (tej dziewczyny nieletniej).

moim zdaniem z kazdej sytuacji jest wyjscie nawet tej najgroszej. Takie rzeczy popelniaja ludzie slabi psychicznie. Teraz wiele mlodych osob zachodzi w ciaze bez slubu z tak zwanej wpadki i co kazdy mialby sie wieszac????? Każde zazenowanie i takie tam mija z czasem i tyle. Ta dziewczynka byla slaba psychicznie to wszystko. mimo to szkoda mi jej i wspolczuje rodzicom.

Widocznie nie czuła wsparcia rodziców... i teraz te durne teksty matki, ze nie wini chłopców...normalna matka by winiła, z samej miłości i bezsilności winiła by wszystkich takze siebie i męża...

dziwi mnie jednak fakt ze zaden uczen nie zareagowal...jak to wogole bylo jakos sobie wyobrazic nie moge....

wyobraznie! mala wiedze i ogolnie radze troche ruszyc glowa. to wlasnie przez takich "bezwyobrazni" dzieje sie najwiecej tragedii. Ci gowniarze powienie tez nie mogli sobie czegos wyobrazic. tepota jest chyba dziedziczna? a wiec winni sa rodzice :D

no wlasnie moze i jestem bez wyobrazni bo mi sie to w glowie nie miesci jak sie cos takiego moglo stac...wszyscy patrzyli jak kolezanke rozbieraja.ja na ich miesjcu bym zareagowala a nie stalal jak ciolek wiec chyba raczje z moja wyboraznia nie jest tak zle

Dokładnie, na pięciu chłopaków reszta klasy dałaby radę...no cóż cała klasa do terapii szokowej...ja bym im zaserwowała wolontariat w hospicjum, może by sumienia ruszyło...

najgorsza kara jeszcze przed nimi wszystkimi.Przecież to co sie stało będzie tkwiło w nich do końca życia.Sumienia nie da sie oszukac.Nie da się zapomnieć,ci chłopcy niedługo dorosną i smród będzie sie za nimi ciagnął mam nadzieje do końca.To straszne jak można zniszczyć życie kilku rodzinom.I jeszcze jedno. Nie moge pojąć tego że NIKT z całej klasy jej nie pomógł...Jak dorosną też nie pomogą..

Własnie popieram w 100 % jak mozan bylo nie zareagowac???? juz ja bym im kurna dała wycisk...DEbile jedne

Wczoraj pokazali tatusia jednego z tych chłopców : - no cóż, to miał być tylko taki żart, a skończyło się tragedią - powiedział coś w tym stylu do kamery :o No więc dla niektórych poniżanie, dręczenie i znęcanie się nad innymi, to taki żart !! miało być po prostu wesoło i zabawnie..

ładny mi żart rozbierać dziewczyne na oczach calej klasy dziwne to jak cholera....a moze zdjeli jej tylko sweterek a wielkie halo sie zorbilo...samam nie wiem...dziwi mnie fakt ze cala klasa takak sama nikt nie zareagowal moze to nic wielkiego nie bylo a dziewczynka sobie nie wadomo co pomyslala...juz samam nie wiem jak to wytlumaczyc ;-((((

Alało, skoro brakowało im empatii, to ja powątpiewam w istnienie ich sumienia, dałby Bóg, żeby coś takiego mieli w środku :o

\"Pandeczka moim zdaniem z kazdej sytuacji jest wyjscie nawet tej najgroszej. Takie rzeczy popelniaja ludzie slabi psychicznie. Teraz wiele mlodych osob zachodzi w ciaze bez slubu z tak zwanej wpadki i co kazdy mialby sie wieszac????? Każde zazenowanie i takie tam mija z czasem i tyle. Ta dziewczynka byla slaba psychicznie to wszystko. mimo to szkoda mi jej i wspolczuje rodzicom. \" Może podasz sposób na raka,aids itd. jak jesteś taka mądra :P.

ja jutro będę próbować powiesić się na klamce, przy pomocy paska od spodni. mam nadzieje ze sie uda

powodzenia! :)

Gowniarze bawia sie w jakies gierki..a ty pomyslales jak twoi rodzice to zniosa i juz nigdy nie dojda do rownowagi psychicznej,beda siebie obwiniac i zycie juz bedzie pasmem zalu,bolu.jak wam mlodzi moze przyjsc takie sprawy do glowy........pytaliscie skad moga wiedziec jak to sie robi ..domyslam sie to diabel przychodzi ,albo sila nieczysta po was..lepiej sie przezegnaj nizz cos zrobisz!PAMIETAJ O NAJBLIZSZYCH NA CO ICH SKAZUJESZ!!!!!

Powodzenia :D chce to się powiesi, znajdzie sposób. Nie zareagowali bo nie chcieli, dziewczyna nie miała przebicia, nie była za pewne "uważana", to i nikt jej nie pomógł.

Najbliżsi też mają w******e na dziecko, przed tragicznym końcem. Niektórzy ludzie mają tak z*****e życie, że nie widzą innego wyjścia.

pomyslcie... wystarczy przełozyc sznurek na druga strone drzwi..

nawet tak nie mysl.zycie to dar i zawsze jest jakies wyjscie...moze trzeba isc do psychologa...lub do kogos doswiadczonego!ja stracilam dziecko.bylo bardzo chore ,bardzo za nim tesknie i oddalabym zycie zeby wrocil,byl jest i bedzie moja wielka miloscia..zyl 15lat,a nie ma go od 4 lat ..do dzis nie moge dojsc do rownowagi!kazda matka kocha swoje dziecko!!!!

cierpisz ale żyjesz. a ja chętnie oddałabym życie swoje by Twój syn mógł żyć. Ostatnio napisałam oświadczenie że życzę sobie, żeby moje tkanki pobrali do przeszczepu, chociaż jakiś pożytek ze mnie będzie.

Piszę jak jest, że ludzie są mało empatyczni to i jej nikt nie pomógł. Nieprawda, że wszyscy rodzice kochają swoje dziecko, jedni kochają, drudzy nie, ile jest maltretowanych dzieciaków? Niektórzy, ci, ktorym nie jest to tak potrzebne, dostają mnóstwo pomocy a inni figę.