Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chmurkaaa

Jak byście zareagowały na takie ubliżanie?

Polecane posty

Gość chmurkaaa

Mam do was pytanie co byście zrobiły jakby wasz chłopak w kilkuletnim związku, narzeczony, powiedział do was w kłótni: ty po.. pi.., szmato, suko. Jak byście zareagowały? Zerwały związek, wybaczyły? Dodam że kobieta tutaj jest bez jakiejkolwiek winy. Co byście zrobiły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj ....
mnie nazwal ostatnio glupią cipą... I twierdzi ,ze to bylo tak w zartach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma tosamoo1
moj tak do mnie czasem mowi w zlosci jak sie klocimy..zajakis czas jeszczenamoja prosbe pzreprasza i robi to samo.....obiecuje ze juz nie bedzie i nic sobie z tego nie robi...powie to samo od nowa jak dojdzie miedzy nami do wiekszek awantury...niby wiem ze kocha mnieitd..ale nic nie usprawiuedliwa takiego zachowania.......!!!!mysle nad tym zeby odejsc.....jstemz nim 3 lata a co bedzie jak bedzie moim mezem ..??bedzie pozwalal sobie z czasem na coraz wiecej..to jest brak szacuku!!nie raz z nim o to zrywalam obiecyal ze sie zmieni..i co????i nic..to byly tylko puste slwoa...jak zawsze.. mam tego dosc...nie pozwole sobie zeby ktos tak mnie traktowal..!!!!!!z drugiej stronyjesli by mu naparde zalezlo to balby sie mnie stracic i by sie zmienil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdcdac
zapytałabym dlaczego tak mówi i czy naprawdę tak myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurkaaa
mowi mi ze to w nerwach tak mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobitki obudźcie się, nie jesteśmy niczyją własnością.Faceci traktują kobiety bardzo przedmiotowo,jak swoją własność z którą mogą zrobić wszystko co zechcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfklhflda
To nie mozecie go zwyzwywac wtedy od h**ów i s*****synów? Ja bym tak zrobila, niech ma za swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurkaaa
ale ja własnie nie potrafie wyzwac kogos kogo kocham przez gardło by mi to nie przeszło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Warto się \"zmusić\", zeby pokazać komuś, co Ciebie rani. Może jak on usłyszy ubliżanie z Twojej strony, to dopiero zrozumie, jak jemu się zrobi przykro. Jeśli natomiast nie spróbujesz, to albo z nim po raz kolejny pogadasz, i nastapi cud, a on się zmieni, albo go rzucisz, bo tak na dobrą sprawę ubliżanie komuś, kogo się kocha nawet \"z nerwów\" jest niedopuszczalne i świadczy albo o zaburzeniach emocjonalnych, albo o niskiej kulturze, albo o braku uczuciu, albo ewentualnie zaakceptujesz ubliżanie, w czym życzę powodzenia, jak będziesz potrafiła przestać siebie szanować. W sumie masz 4 wyjścia - wybór należy do Ciebie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba znać swoją wartoś, bo jak raz mu to ujdzie na sucho to potem posunie się o krok dalej, Jak to zrobisz to już sama wybierz z propozycji i pomysłow, Ty go znasz i wiesz co na niego podziała, na pewno bądź stanowcza!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×