mam poczucie winy z przeszlosci

bardzo boje sie ze moglam w przeszlosci zrobic cos bardzo zlego jako 8-10 letnie dziecko,nie pamietam dokladnie co to mialo by byc,co moglam takiego zrobic ale pamietam strach i spowiedz w ktorej mowie cos ksiedzu a on mi mowi"ze moglam ja zabic"i ze nie dal mi rozgrzeszenia!czy to mozliwe?co ja moglam takiego zrobic ze ksiadz nie chcial dac mi rozgrzeszenia?mysle o tym w dzien i w nocy jezuu jak to rozwiazac,zeby sie uspokoic?

jedyna rzecz jaka mi sie przypomina to to ze moglam popchnac dziewczynke w moim wieku na beczke ze smola,czy to mozliwe abym wtedy ja zabila?

nikt mi nie pomoze?

może hiopnoza ?

a jak dziala hipnoza?

dodam ze bylo to dawno temu teraz mam 28lat

czy pytasz poważnie?

no jak Cię zahipnozują, lub wprowadzą w trans, przypominasz sobie odległe fakty z przeszłości, każą Ci do nich wrócić, opowiedzieć, nagrywają to a po wybudzeniu sobie odsłuchujesz i już wiesz :)

dorośli fundują dzieciom poczucie winy co w dorosłym życiu wraca i do ciebie wróciło. Ty jako dziecko nie ponosisz winy za zabawy w wynku których coś sie wydażyło może złego ,a ksiądz obarczył cie w danej chwili nie sądząc że to może mieć konsekwencje w życiu dorosłym, przestań o tym myśleć raczej pomódl sie o rozwiązanie sprawy

księża są fajni, nie ma co :/

kolejnych spowiedzi (jeśli chodziłaś) bo mam wrazenie, ze sie przejęłas jakims faktem z przeszłości ale wracasz do niego dopiero teraz, po latach... jesli wtedy nie dostałaś rozgrzeszenia i nie mówiłaś o tym czymś przy następnych spowiedziach, to te nastepne spowiedzi były nieważne a komunia po nich świętokradcza... nad tym tez sie powinnas teraz zastanowic...

Pier*ol księdza, to nie bóg. A skoro wierzysz w Boga- ja nie - to powinnas wiedziec czy ci coś przebaczy czy nie. Przed nim będziesz odpowiadac a nie przed nawiedzonym kaznodzieją.

hipnoza jest niebezpieczna osobom, które są podatne na wpływy moze przynieść wiele złego Kościół mówi nawet o ryzyku opetania w czasie hopnozy... byłaś wtedy dzieckiem, nie ponosisz winy za swoje zachowania mogłaś trafić na bardzo nieodpowiedniego księdza... powinnaś przestać sie zadręczać tym, co mogłaś zrobić... a jeśli cie to tak bardzo martwi (od strony religijnej) to przy kolejnej spowiedzi powiedz ksiedzu, ze wiele lat temu nie dostałaś rozgrzeszenia za coś, za co nawet nie pamietasz... i pomódl sie o "oświecenie"

jeżeli zrobiłaś to nieświadomie to nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia, może to był jakiś wypadek? A gdybyś kogoś zabiła to przecież oprócz Ciebie ktoś by o tym wiedział..? Nie martw sie przeszłością, jej rozpamiętywanie może zniszczyć przyszłość :-(

up

moze ktos jeszcze pomoze?

jak mozna wrzucic dziecko do smoly?to jest niewykonalne!