pragnienie miłości

jeszcze troche.... nowa to zawsze nowa :P dopoki nie zacznie byc jak stara warto sie w to pchac a pozniej.......znowu nowa :)

Ja jestem pewna, że z tą drugą wkrótce będzie tak samo jak z żiną. Dla prawdziwego mężczyzny ból głowy kobiet i okres to nie jest problem, ale wyzwanie do pokazania jaki jest wyrozumiały, opiekuńczy... I pamiętaj, że u kobiety ból głowy mija po dobrym seksie... chyba narny z ciebie kochanek... ti żona za wieke nie straci i jak już pisałam dostanie szansę na spotkanie kogoś lepszego.

judym ----> ja wcale nie zmieniłam tonu, mówię poważnie, że nie chodzi mi o to, żeby cię krytykować czy dobijać - po prostu tak uważam, sama jestem żoną i wiem co bym czuła, gdybym była na miejscu twojej żony i bym sie dowiedziała ( a przeciez prędzej czy później sie dowie ) - to bez sensu być z żona tylko dla zasady i ją okłamywać, daj jej też sznsę ułożyc sobie życie z kimś, kto ją może szczerze pokocha zobacz - ty sobie używasz: masz poz domem uczucie, sex, ciepło, o którym piszesz, a ona pewnie wiernie znosi szarą rzeczywistośc i trwa w tym wszysatkim okłamywana

megi masz racje i ja tak myśle ale jak zrobić by było jak najmniej cierpienia co byś zrobiła gdyby ci mąż powiedział o rozstaniu albo co ty byś powiedział mężowi nie zadajac mi bulu maszrację ja juz chyba podjołem decyzję szukam tylko sposobu który jak najmniej przyniesie bulu i rozpaczy

a jeśli juz miałabym ci pokazać moją solidarność z kobietami i żonami (bo faktycznie gdzies tam w głębi ona jest) to naprawdę inaczej bym z tobą rozmawiała - suchej nitki .... - ale nie o to tutaj przeciez chodzi, prawda? :)

nie boje sie złych słów bo one nie bolą wiem że jestem ........ ale to juz historia stało sie i tak kogoś skrzywdzę sam w jakiś tam sposób tez będe cierpiał ale nie o mnie chodzi nigdy nie skrzywdziłem kobiety nawet słowem

łatwo jest teoretycznie doradzać, moralizować... - ale w praktyce, w życiu to wygląda zupełnie inaczej - zdaje sobie z tego sprawę i przyznaję sie, że nie wiem, jak masz to zrobić - ból bedzie i nie masz sie co spodziewać, że jakoś da sie tego uniknąć - ale wiem jedno (pewnie mnie kobietki za to zjadą - no ale tudno) : czasami lepiej jest nie mówić całej prawdy, tej bolesnej, bezlitosnej, szczegółowej aż do bólu, choć wiadomo, że pewne fakty muszą paść, bo to jest nieuniknione - mam nadzieję, że wiesz, co chcę ci powiedzieć ...

wiem co maszna myśli bardzo dobrze i powodem rozwiązania sprawy napewno nie będzie inna kobieta mimo że juz chyba nic nie czuje do żony to na pewno nie zrobie jej tej przykrości za bardzo ja szanuje kazdy powód do rozstania jest dobry tylko jak to wytłumaczyć

no wiesz, inna kobieta i tak się musi pojawić miedzy wierszami, bo żona bedzie przecież wiedziała, że do innej odszedłeś, ale masz rację - nie jako główny powód - poradzisz sobie, bo w gruncie rzeczy niegłupi z ciebie facet i chyba nie do konca zły ... choć, niestyty muszę to napisać, kiepski mąż

Jasne, że druga kobieta nie może być powodem rozwodu, bo wtedy nasz Judym (?) zostanie przez sąd uznany za winnego rozpadu małżeństwa z wszystkimi tego konsekwencjami... głupi to on nie jest, co to to nie... Jeszcze sie pewnie będzie z żoną sądził o majątek...

seksowna naprawde jesteś zaciećwierzoną osoba ale to mnie nie martwi jesteś następną kobieta która podtrzymuje babska lojalnośc tylko jedna z was kobieta potrafi zrozumiec problem a tobie powiem tak jeżeli jesteś taka mądra to oddam wszystko i pójde w samych gaciach jezeli zagwarantujesz mi że nikogo nie skrzywdże pieniadze to nie wszystko

jeśli nie jest do końca draniem i kocha dzieci to załatwi to tak, że nie będzie sie upominał o to, co mu sie nie należy ( zbarać dzieciom i dać innemu babsku - bo tak by to w praktyce pewnie wygladało, to już byłaby perfidia ze strony ojca), a zaoszczędzi żonie ogromnego bólu ... - ja uważam, że warto spróbować

mała megi nie żyjemy w rozjazdach ja tam ona tu więc i tak mnie więcej nie ma niz jestem więc nie musi wiedzieć gdzie mieszkam i z kim a po za tym i tak od razu do niej sie nie wprowadze przez pewien czas bede mieszkał sam

Pisałam już, zostaw żonę, zrobisz jej przysługę, dasz szansę na spotkanie lojalnego partnera... Nie jestem zacietrzewiona, jestem realistką...

wiesz jak to zrobić bez bulu

judymie nie minie długo a z rogami nie zmieścisz się w progu i będziesz płakał za dziećmi i tym co straciłeś ...... lub przestaniesz być facetem ..... a to że chcesz komuś wyrwać serce bezboleśnie to dziecinada nie ma na to znieczulenia a ja facet wyrwał bym ci jaja i kazał zeżreć i wystarczy byś mnie zobaczył to sam byś to sobie zrobił kiedyś powiedziałeś tak.... a facet nie zmienia zdania , chyba że jest cipa a wtedy jaja mu nie potrzebne niestety jakieś reguły muszą obowiązywać

Puszczasz się z inną i chcesz to załatwić w białych rękawiczkach?! Dobrodziej. Jak to załatwić bez bólu?. Ból zawsze będzie, ale trzeba zadbać, by był jak najmniejszy... To zależy jaki charakter ma twoja żona , jak bardzo cię kocha, jak jest samodzielna, czy pracuje, czy ma oparcie w rodzinie... w jakim wieku są wasze dzieci?

Judymie, przeczytaj jeszcze raz wszystkie moje wypowiedzi, one nie sa złośliwe, lecz życzliwe. Ja trochę znam życie. Jeśli uznasz, że warto - odejdź, ale jeszcze sie zastanów...

a co to za bzdura, że facet nie zmiania zdania? życie wiele rzeczy weryfikuje - przykre, ale prawdziwe. Zachował sie jak nieodpowiedzialny smarkacz, że dał sie wciągnąć jakiejś taniej .... w ten układ, ale trudno - nie bronię go, ale lepiej żeby odszedł niz karmił zone i dzieci kłamstwami - dlaczego żona ma mu prac , gotować, obiad podtsawiać a on wszystko, co ma w sobie najlepsze zanoisił będzie tamtej - to niesprwiedliwe facet którego osamotniła ----> niezły z ciebie erudyta, nie ma co hehehe

Judym udaje dobrotliwego a to wcielony diabeł:P.

nie ma innej mozliwości, żeby docenił to, co stracił, zepsuł - już nie ma, niestety ....

Judym, zanim podejmiesz ostateczną decyzję przeczytaj książkę \"Innego życia nie będzie\"... To opowiadanie o mężczyźnie takim jak ty... powinno być lekturą obowiązkowa dla wszystkich facetów.

mała megi takie żony to wymarły w poprzednim wieku ...... a facet to facet Wy kobiety chcecie polegać na jego słowie . i w moim odczuciu dla Was prawdziwy facet to taki który wpierw odejdzie a dopiero potym będzie szukał następnej .....

ko macie racje pieprze się w białych rekawiczkach czy tez jestem bez jaj ale co ze mna czy dalej mam słuchac że właśnie dziś mnie boli głowa i nie mam ochoty że w pracy młyn i jestem zmeczona albo miesiaczk mi się przeciąga i tak jestem w domu tylko dwa razy w miesiącu resze dni pracuje w trasie by one miały za co życ dalej mam gotować prać i przechodxzić obok jakby nigdy nic i byc uległy w imie czego bo robie bład zostawiajac kobiete którą nie interesuje miłość i seks która zyje tyko w dzień wiem sa dzieci ale one mająpo naście lat juz same kochaja

Judym jesteś ciotą a nie facetem!!! Jak nie kochasz żony i nie jesteś z nia szczesliwy to rozejdź sie z nią a nie zdradzasz!!!! Chcialbyś zeby twoja żona doprawiała Tobie rogi??? Nie jest miło nie mieścic si ę w drzwiach jak rogi wadzą!! Pomyśl przez chwile głowa a nie fiutem!!!

Jak ją nie interesuje seks z tobą to może cie nie kocha... albo nie potrafisz jej zainteresować seksem...

trudno powiedzieć że nie potrafię jeżeli inna jest zafascynowana

wiedziałam, że to powiesz - jest zafascynowana, bo jestes nowym nabytkiem, żona ma cie od kilkunastu lat i .... trzeba troszeczke dać z siebie, zeby wykrzesać to coś, co w szarej codzienności zanika, bo dzieci, bo kuchnia, bo praca ...

judym sory nie czytałem ciebie uważnie po prostu zapytaj się żony spokojnie i bez nerwów ...... od tak wiesz jesteśmy już tyle lat ze sobą ale mam takie wrażenie że masz kogoś .... obiawy są typowe

mała megi zawsze seks był dla mnie najważniejszy i to nie dla tego żeby zaspokoić swoje potrzeby ale po to byśmy byli razem zaspokojeni w łożku daje z siebie wszystko i na pewno nie mam sie czego wtydzić wszystkie techniki sa stosowane więc nie moge powiedzieć że jestem bierny to zawsze ja byłem inicjatorem i tym który nie daje spać i to nigdy nie kończyło sie na jednym razie ale od jkiegoś czasu zanikło zgineło umarło śmiercią naturalną