czy jeśli chce pojsc z kolezanka niezobowiazująco do kina to wyrywać się z

płaceniem? to nie ma byc podryw tylko tak zeby sie poznac lepiej

nie chcę zeby uznała to za randke

zapraszasz to bez względu na relacje płacisz... ja czasem płaciłam za swoich kumpli, jak miałam ochote pójść. Raz oni, raz ja, ale to po jakimś czasie...

ale to nie zapraszanie tylko taki pomysl zeby razem pojsc a jak bym chcial pójśc z nią na basen to tez powinienem placic? ja nie chce zeby ona sobie pomyslala ze ja ja podrywam, chce tak po klezensku

Cholerka, ciężko. Są kobiety, które wyznają teorię, ze facet zawsze płaci, a sa takie, ze maja ambicję i wyrywaja się z płaceniem. SZkoda, że ja słabo znasz. Tak w ogóle to uważaj, żeby nie pomyślała sobie czegoś więcej... bo stracisz kumpelkę.

zeby nie pomyslala sobie ze ją jednak podywam tak? i jak zobaczy ze nie to ...?

: słuichaj wybierzesz sie ze mna do kina, albo chodz ze mna do kanjpki: to ty placisz jezeli w rozmowie wyjdzie wam samo ze fajnie by bylo pojsc cos zjesc to: JEZELI JESTES DZENTELMENEM zaproponujesz jej ze zaplacisz za nia... Dzentelmen zawsze chce zaplacic za kobiete, jezeli ona nalega na to by zaplacila za siebie wtedy mozesz sie zgodzic, ale jesli powiesz panience od razu: sluchaj chcialbym z toba pojsc do knajpki ale nie zaplace za ciebie zebys nie pomyslala ze mi na tobie zalezy w taki sposob - wyjdziesz na skonczonego palanta i chama ;)

to zależy w jakim wieku jesteście, a może też da się wyczuć, czy z niej kobieta-kumpel, czy typiara, która szuka chłopaka... a jak jej delikatnie uświadomisz, ze jesteście kumplami, a ona cos więcej to mozecie przestać...

a na basen jakbysy szli to tez powinienem placic? wiem ze ona chodzi na basen a ja chetnie chodzilbym z kims

To powiedz jej, ze się przyłaczysz... myślę, że wtedy nie będziesz musiał płacić. Jakoś to nawet naturalniej wyjdzie, jak zasugerujesz, ze moze się pojawisz...

na basen to zwyczajnie dołącz sie do niej, co za problem ?? jezeli powiedzmy ona co sobote idzie do marketu po zakupy dla calej rodzinki i ty zechcesz wybrac sie z nia bo tez musisz zrobic sprawunki czy to swiadczy ze masz jej za jej zakupy zaplacic ??? badz powazny6 ! przestan wychodzic z zalozenia ze kazde panny chca bys za nie placil, moze cie to zdziwi ale wiekszosc kobiet woli placic sama za siebie, po prostu czuja sie milo i maja dobre zdanie o facetach, ktorzy sa dzentelmenami i proponuja im zaplacenie za nie. I nie wazne dla dobrze wychowanego faceta czy placi za kuzynke, kolezanke czy ukochana :O

rucham psa jak sra

Gdybys powiedzial dziewczynie, ze masz ochote pojsc do kina, czy na basen, ale nie chce ci sie isc samemu, to moze ona sama sie zadeklaruje isc z toba. Wtedy powinna za siebie zaplacic. Bo to nie byloby zaproszenie, tylko rzucenie pomyslu. Ale gdy ja zaprosisz wprost, to jednak moze liczyc, ze zaplacisz za nia i ze proponujesz jej chodzenie ze soba. Sprawa jest delikatna, wiec badz ostrozny. Moze dobrze byloby rzucic pomysl wyjscia jeszcze jednej osobie? Powiedziec im: zrobimy wypad do kina? Wtedy jest oczywiste, ze kazdy placi za siebie.

"i ze proponujesz jej chodzenie ze soba." czy dziewczyny jak się je zaprosi do kina odrazu myślą o chodzeniu?

Jesli podobasz sie jej jako mezczyzna, to moze sobie tak pomyslec.

Ha, sytuacja troche zawiła dla Dexa, ponawiam pytanie: ile macie lat, bo z wiekiem to ludzie inaczej przyjmuja zaproszenia. A moze dało się zauważyć, że się jej podobasz?

to chyba w takim razie lepiej proponowac wspolne wyjscie dziewczynie, ktora mi sie podoba

widze ze takie zapraszanie gdzies sluzy glownie zapoczątkowaniu chodzeni z jakas dziewczyna, ja mam 22 lata a ona 20

Moze lepiej zaproponuj jej spacer, skoro chcesz ja po prostu poznac blizej,a spotkac sie niezobowiazujaco. Szukaj takich pomyslow, gdzie nikt za nikogo nie bedzie musial placic. Popros np. o pomoc w zakupach (spodni, kurtki).

Dobrze kombinujesz. Jasne, ze zaproszenie do kina, czy lokalu, to propozycja chodzenia ze soba.

no niekoniecznie Dex, ale w takim wieku... też byłam i szybciej sobie "myślalam" zwłaszcza jak nie miałam kumpli. To jej "pomyślenie" zależy od tak wielu czynników... Długo się znacie i skad? bo moze panika niepotrzebna?;)

nie nie ja juz wiem, zaproponowac takie wyjscie to tylko dziewczynie z która ewentualnie bym chcial byc, w ogole myslicie ze to moze sie tak szybko potoczyć? pojscie do kina i zaraz ten tego hocki klocki? nawet nie sadzilem ze to mogloby nastapic tak szybko ale moze, moze i tak... ale na basen to chyba z taką dziewczyną co się podoba, nie najlepszy pomysl na pierwszy raz no nie? po pierwsze np nie ejstem specjalnie umięśniony a po drugie to tak jakoś za bardzo intymnie na początek no nie?

Cialo oplywajace woda jest bardzo sexy. Na basenie wyglada sie duzo lepiej, niz na sucho :) W dodatku czepek, okularki nadaja wyglad sportowca.

a jeśli nie chcesz, zeby sobie pomyślała, to weź kolegę, a jej zaproponuj zabranie koleżanki. Zobaczysz jak po takim spotkaniu sytuacja się rozwinie. Może rzeczywiście na początek spacer, pub... Powodzenia:)

no dobra ale co tez za basen ja powinienem placic (jesli bym szedl z dziewczyna, ktora mi sie podoba)?

Tak. Ale powiedz, czy ty masz jakis problem z tym placeniem? No bo jesli cie zwyczajnie nie stac, to wymyslaj spotkania bez koniecznosci wykladania forsy.

skoro tak nakazują zasady no to ok hhm nie zwyczajny jestem do takich rzeczy dlatego tak sie dopytuje ale wiem ze do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic, w sumie to nawet nie dobrze, jak sie czlowiek przyzwyczai o juz go dana rzecz nie fascynuje

stać mnie tylko nigdy nie płaciłem za dziewzyne (ani za nikogo innego) i to dla mnie takie no dziwne uczucie chyba bedzie

A tak w ogole, jesli dziewczyna jest inteligentna, to nie pozwoli ci stale za siebie placic, tylko pol na pol - raz ty, raz ona. Jesli nie pracujesz jeszcze, to dziewczyna powinna sama zaproponowac, ze placicie kazde za siebie.

Jesli chlopak z dziewczyna sa na zasadzie kumplowania, to kazdy placi za siebie, bez dwoch zdan. Jesli startujesz do niej, to na poczatku znajomosci placisz za nia, potem raz ty, raz ona. Zwlaszcza w waszym wieku.