Niech to szlag jasny trafi...

Był ktoś w moim życiu.Było miło. Wkurzył mnie strasznie. Jeszcze straszniej sponiewierałam go. Milczy jak grób...a mnie już ta cholerna złość minęła. Tego już nie da się odkręcić?

a nie mozesz sie do niego odezwac??przeprosic??wyjasnic??

chyba nie :(

czy miałam powód....jesli nie albo jeśli to jakaś błahostka była to niedobrze:o a to dlatego ze wyrabiasz sobie taki odruch,wyniszczasz go,zaden facet tego nie zniesie...

odkrecic..ale musisz okazac skruche i przeprosic(oczywiscie pod warunkiem ze to byal Twoja wina)

sorry miało być "wszystko zalezy czy miałaŚ powód"

Witam w klubie analogiczna mam sytuacje:( to co robimy?

Jeśli był to ktoś bliski to odzwij się do niego:)

Ale jak tu sie odezwac jak sie nie wie czy to bedzie pozadane?

Jeśli tego nie zrobisz, to nie przekonasz się.

:(

Kurcze ale jak sie odezwe pierwsza to sie przyznam do bledu tym samym a nie uwazam sie za winna:(

to odezwij sie i to nie znaczy rzes winna, tylko ze sie odezwałas, a to czy winna czy nie to najlpeij pomowci

Ale skoro On nie pisze to widocznie nie kocha tak jak mowil

Nie licz na zgode, zawziety jestem do bólu! :P

Może to urażona ambicja, faceci tak mają :)

zawzięty, to prawda :( ale, co masz z tej zawziętości?

Ktos musi ustapic i napewno nie bede to ja, bo zawsze racje mam! :P

:( trudno.......

Niestety ja nie ustapie i koniec:(

problem w tym, że jeśli nikt nie ustąpi, nic się nie zmieni :(

To mecz sie dalej! Znajde sobie inna!

tak ale inną też zmienisz kiedy będzie innego zdania niż Ty :(

Ale kiedy ja uwazam ze nie zawinilam to co mam napisac Mu?Wiesz nie przyznam Ci racji ale co po co niby pisze?

I tu mnie masz! :)

Kafeterie

:( więc żeby być z Tobą, trzeba Ci zawsze przyznawać rację :( smutne......

Niestety nie jestem Twoim facetem, ale boczyc tez sie umiem. Zalezy kto z was jest bardziej uparty! Czas pokaze! :)

Nie no bez przesady,a;e w tej kwestii naprawde On musi cos zrobic bo inaczej nie bede Go pewna

nie jesteś, ale jesteś facetem. czy zgodzisz się ze mną, że bycie z kimś, kogo stale trzeba przepraszać, jest męczące?