Czy facetowi moze wystarczyc....

.... sama swiadomosc ze dziewczyna chce seksu. seksu z nim???? dlaczego staral sie tak bardzo, tylko do momentu, gdy byl pewnien ze ja tego chce i zamierzam z nim to zrobic???????????? dlaczego sie wycofal przed???

moze sie przestraszyl ?

moze po prostu stchorzyl :O

na ostanim spotkaniu mowil ze nie mam pojecia jak mu jest ciezko wysiedziec spokojnie przy mnie bo tak na niego dzialam. ze moglby umrzec za seks ze mna itp. gdy ja sie zgodzilam... zniknal!!!!!!!!! co to do cholery ma byc???????????????????gejem nie jest na pewno!!!!! wczesniej mi mowil ze sie denerwuje bo pragnie mnie od tak dawna ze boi sie ze skonczy po 30 sekundach... no ale zeby nawet nie sprobowac?????????????????????????????????????? jestem sfrustrowana, nieszczesliwa i zla.... bo mi naprawde zalezalo na tej znajomosci. a on sprzedal mi ignora i tyle:-(

??? Tłumaczył Ci się? To smutne co napisałaś :(

nie, nic nie powiedzial. nic nie wytlumaczyl po prostu zniknal.... wiedzial ze jezli spotkamy sie nastepnym razem to dojdzie do seksu... i po prostu sie nie odezwal juz wiecej. juz sie nie odezwie. minelo1,5 miesiaca

To twój zapach, go tak odrzuca. Nie ten właściwy, ale zapewne chodzi o olejki, czy perfumy...

po prostu jest impotentem i wie o tym "toccata e fuga"

nie jest impotentem, wszysto z nim ok..

a skad wiesz jezeli nie probowalas?

po prostu sprawdzal czy jestes łatwa, sam tak robie hehe

dokładnie ..PRzejął sie ,ze nie jestes dziewicą..

latwa nie jestem, znalismy sie nie od wczoraj! poza tym gdybym byla latwa, juz by bylo po, bo proponowal mi juz kilka razy. ja chcialam jednak jeszcze troche poczekac. no i wlasnie mialo to byc teraz!!! wiem ze nie jest impotentem, bo pare razy lapki nam powedrowaly w rozne miejsca:-) i wszystko z nim bylo jak najbardziej w porzadku... nie rozumiem dlaczego tak postapil... tyle czasu sie staral, zabiegal. po tym wszystkim co mi powiedzial... mial byc seks i slad po nim zaginal... zaczelam watpic w swoja kobiecosc... :-( naprawde mnie to zdolowalo... a zawsze myslalam ze jestem w miare atrakcyjna i dzialam na facetow... dol:-(

Może oboje jesteście za młodzi na związek (zwłaszcza on) i ma jakieś plany życiowe, które mogłyby zostać zaprzepaszczone tak wczesnym chodzeniem na poważnie. Na przykład 1-3 semestr na studiach raczej nie nadaje się na zawiązywanie głąbokich znajomości z konkretną, jedną kobietą.

Kochasz go??? Próbowałaś nawiązać z nim kontakt?

Bo facet to świnia!!!! Jedni uciekają a jeszcze inni mówią ci, że jesteś chamska!!! Masakra. Płeć przeciwna schodzi na psy...jak nic!!!

Ja miałam kiedyś coś podobnego. Zakochałam się bez pamięci. On mnie kusił i kusił a jak wreszcie sie zgodziłam to stwierdził że nie może się ze mną kochać bo co prawda ma "obsesję seksualną na moim punkcie" ale nie kocha mnie i nie chce ranić. I zniknął. Na pół roku. Ale to była tylko taka gra. Po pół roku wrócił, znów mi namieszał w głowie i tym razem przysięgał że nie chodzi mu tylko o seks. Dwa lata sie spotykaliśmi i całe dwa lata tak przysięgał a i tak nic z tego nie było. Nie kochał mnie i nigdy nie pokochał.

dajcie spokój! to jakaś ciota a nie facet :O

no tak wlasnie mowil "ze ma obsesje seksualna na moim punkcie, ze tylko o mnie moze myslec i ze jestem kims bardzo szczegolnym" itp itd a potem zniknal... kompletnie nie wiem o co chodzi... a z ta obsesja na moim punkcie, to chyba ja mial na powaznie. w zyciu od zadnego faceta nie uslyszalam tylu komplementow. a moja komorka doslownie byla czerwona od smsow codziennie - potrafil je pisac od 7 rano, konczac o 23... chwilami mnie to przerazalo, ale mimo wszystko bylo mile... dlatego tym bardziej w glowie mi sie nie miesci. tacy mlodzi to znowu nie jestesmy. powiedzmy oboje po dwadziescia pare. poza tym ja nie mowie o zadnym powaznym zwiazku... o wiazaniu sie na powaznie... ciezko tak od razu zakladac, ze to baedzie na powaznie. ale warto probowac, a czas by pokazal... probowalam nawiazac kontakt, ale wszystko moje telefony, smsy zostaly zignorowane:-)

mialo byc :-(

a moze się przestraszył? pomyslał ze skoro chcesz sie z nim kochac to równiez chcesz byc z nim na stałe, a on biedny boi sie utraty wolności, dlatego uciekł... skoro wie ze nie jestes łatwa to dla niego seks z toba = powazny zwiazek