A ja mam wiecej cialka, duze powodzenie i nie chce tego zmieniac!

dsoi --> nie jest TAK zle ? ja nie widze wogole problemu, a uwazam ze kazdy powinien sie dobrze czuc w swoim towarzystwie ;] niedawno widzialam laske naprawde przy kosci w bialych gaciach :P a obok szedl i trzymal ja za reke facet wysoki i szczuply , podobno nie patrzycie tak na wyglad ;]

a ile moje bmi wynosi ? :P

sama powiedz

no coz , kazdemu co innego sie podoba i jesli dziewczyna/facet zakocha sie to takie sprawy nie maja wiekszego znaczenia ;]

bo tak naprawde sa gusta i gusciki, jedni lubia chude inni puszyste i tyle:)

a dla mnie jest najwazniejsze posiadania lustra w domu i odpowiednie dobranie stroju do figury. majac szersze biodra nie wloze spodnicy w ksztalcie tulipana bo mnie jeszcze b.poszerszy ani miniowki przy 160cm bo wg mnie to zle wyglada i jeszcze b.skraca. co wy na to?

Mowcie co chcecie, faceci i tak wolą szczupłe

lakonicznie --> ja zakladam mini i mam 162 i wyglada dobrze ;)

A ja lubię urodzone we właściwym miejscu i czasie;).

NO... TA SZM

Moj facet jest ochroniarzem w kilku klubach,jest przypakowany,wyszczekany,laski na niego lecą,zwłaszcza te bywalczynie weekendowych imprez,solaryjne bicze z tipsami,szkapy bez tyłka i cycków-i jest im napradę głupio kiedy widzą go potem ze mną-nie za wysoką okrągłą naturalną dziewczyną z jego ulubionym typem budowy

i bardzo dobrze bo te tipsiary uwazaja sie za Bog wie co i ze moga miec kazdego!

sam jestem gruby, a chce szczuplej

co to za dziwny podział na grube i chude... pośrodku są też szczupłe i o prawidłowej wadze! i od razu jakieś ataki na osoby \"przy kości\". ja akurat mam 153 cm, ważę 57 kg i mam może co nieco za dużo tłuszczyku,ale dobrze mi z tym,mój partner i ojciec naszego przyszłego dziecka mnie kocha i uwielbia moje ciało,a jego kolega,ktory ma bardzo szczupłą partnerkę z zerowym biustem czasami nie może się powstrzymać na rzucenie okiem na mój niezły dekolt........

mam 163 wzrostu i 57 kg wagi

różo cherbaciana spoko możesz zjeść za 20kg hi hi moją najfajniejszą diewczyną była kobiete 162 i 78 kg we wszystkim była super .... w rozmowie .... w knajpie zarzeraliśmy nawwet jajecznice ze schabowym ludzie patrzyli się co nam jest ..... lecz do wyczynów którym się poddawaliśmy potrzeba było dużo energi przesympatyczna osoba .... i moje pierwsze wrażenie było że sporo za gruba ale byłem głupi mam teraz całkiem inne zdanie ... gruby to ten któremu ciało przeszkadza w sprawnym poruszaniu się ..... a wiele panienek oh ah szczupłychi pięknych mają takie problemy ... nawet nie potrafią dotknąć palcami stup bez uginania kolan... a moja pani robiła mostek i szpagat wprost cudowne...

Taaa , ochroniarzowi to grube moga się podobać. Tylko ja nie gustuje w ochroniarzach

Nie ma sensu robić dramatu , jezeli waga od tej idealnej rożni się paroma kilogramami. Nie ma tu większego znaczenia czy jest tych kilogramow mniej czy więcej. Natpmiast przy znacznej nadwadze, pomijajac względy estetyczne, bo tu kazdy moze miec swoje zdanie, dochodza , duzo istotniejsze względy zdrowotne. Niestety zdecydowanie więcej jest chorób wynikających z nadmiaru jedzenia, jak z niedożywienia. Każdy lekarz to powie. Wyobrazcie sobie osobe o wzroście 170 ważącą 60 kg, i inna osobę tez przy wzroście 170, wazącą 80 kg. Niby nie jest to duzo nadwaga, ale ta druga osoba musi dzwigac 20 kg wioęcej od tej pierwszej. Stawy to zapamiętają, i juz w srednim wieku zaczą sie problemy, które przy normalnej wadze i takich samych predyspozycjach ujawniłyby sie po 70. Nie wspominając o chorobach krążenia, wątrobie i trzustce, które tez pracują więcej, bo mają do przerobienia duzo więcej. Matce, która zatuczyła dziecko odebrano prawa rodzicielskie, chyba słyszeliście o tym. Nie wiem, ja nie wyobrazam sobie , abym chciała aby osoba na , której mi zalezy była chora na otyłość. Nikt rozsądny tego by nie chciał, bo otyłośc to kalectwo, kalectwo, ktorego możemy uniknąć.

dokładnie , zapytajcie lekarzy czy wsród pacjentów mają więcej grubasów czy chudzielców. Jak mozna kogos kogo sie kocha skazywac na choróbska i inwalidztwo.

Jak ktoś od zawsze był szczupły,taki się urodził-to świetnie,ale jak ktoś jest przy kości i zacznie się odchudzać,to się zwyczajnie postarza(oczywiście jeżeli jest to znaczna utrata wagi).Ja ważyłam przy wzroście 164,57 kg.Schudłam do 51 i wszyscy pytają,czy nie jestem chora.Przy mojej koleżance-162,60 kg wyglądam jak sierotka Marysia.Po prostu gorzej,ale boję się przytyć,bo mi się już w głowie na dobre przewróciło pod wpływem tych wszystkich bzdurnych reklam w telewizji i prasie,gdzie widać tylko super kobiety.

jak ktos cale zycie jest gruby to nie akceptuje siebie jako chudzielca. ja nie akceptuje i co powiecie? waze 65 kilo i dostaje kurwicy bo patrze w lusreko i to nie jestem ja. a odchudzam sie dlatego, ze nie moge na siebie kupic ubran bo w rozmiarze 42 nie suwiadczysz. nie kupisz dzinsow z wyzszym stanem, teraz same niskie bidrowki. nie kupisz bluzki na guziki bo wszytko jest szyte na plaskie wieszaki. nawet glupiego stanika nie moge dostac. zeby byl ladny, niedrogi i pasowal. a jak przeciez nosze ledwie 75D. i co? kazdemu sie wydaje, ze jak juz sie schudnie to to jest pelnia szczescia. wiecie jak mnie wkuwria jak mi kazdy gratuluje schudniecia. kazdy mowi jak to fajnie, udalo ci sie, tyle wyrzczen ale oplacalo sie itd. startowalam z 79 kilo wiec wiem jak jest. ale ludzie sa wredni i jak slysza ze stosowalam diete 1500 kalorii to im wlosy deba staja, oczy jak 5cio zlotowki i wtedy sie zaczyna ... ze skoro tak malo wysilku wlozylam to chyba chora musze byc, ze takie diety sa dla leniwych, ze moglam schudnac 15 kilo w miesiac jakbym przeszla na jakas ostrzejsza diete. wkurwia mnie zawisc szczuplych, ktorzy zywia sie listkiem salaty. a teraz sytuacja jak przydarzyla mi sie w piatek. zachodze do sklepu, patrze fajne spodnie wisza. szukam rozmiaru 40-42. nie ma. pytam chudzinke za lada czy sa wieksze albo beda. a ona do mnie \"no pani po prostu gruba jest, nie mamy ubran na spaslaki\" nie akceptuje siebie ani jako grubasa ani jako osoby normalna tez jakos nie moge zyc. nie lubie siebie. ale przez ten terror chudzielcow musze sie odchudzac zeby isc i kupic ubranie w jedynie slusznym rozmiarze 36, no max 38. 40 to juz grubas, 42 i wiecej to monstrum niestety.

e tam, nie bardzo chce mi sie w to wierzyc, bo albo jest inna przyczyna twojego złego wyglądu, albo mieszkasz n a wsi, tam w dalszym ciągu uwaza się, ze tzlko grube jest zdrowe. Te kilka kilogramów , których się pozbyłaś to drobnostka. Widziałam niedawno młoda dziewczynę, która w ciągu 3 miesięcy pozbyła sie 30kg! I uwierz mi wyglądała świetnie. Wrecz jej nie poznalam. Z nalaneyj twrzy pokazala sie sliczna buzia. Ma teraz figure, nie wspominajac o lepszym samopoczciu. Wzobrazcie sobie, nie musi juz dzwigac zbednych 30kg. O ile latwiej i lzej tak zyc.

Ja mam gdzies co się podoba facetom, wiem jedno, jak w ciąży przytyłam 12 kg, czułam się fatalnie. Zdaje sobie sprawe, ze to trochę inne przytycie, ale to, ze nie widziałm swoich stóp, ten ucisk n a wątrobę, zołądek...., okropność. Szczupła sylwetka to inny komfort życia.

wybaczcie- nie czytalam calości ale powiem tyle- przytylo mi sie ostatnio...nie pierwszy raz w życiu, od zawsze mam spore wahania wagi- bywalam w zyciu bardzo szczupla jak i przy kosci i powiem tyle- to czy mam powodzenie czy nie w ogle nie zalezy od tego ile ważę, a jak sie czuję teraz, mimo ze waże sporo, czuję się fajnie- mam kochającego faceta, ktory sprawia że czuję się atrakcyjna, rózne sprawy ukladają się ok, czuję się fajnie w swoim ciele, mam dobry humor...i prawda jest taka, że przyciągam wzrok facetow częściej niż kiedykolwiek poza tym moze tez byc tak, ze w koncu jestem juz starsza niz kiedys...i faceci, ktorzy oglądają sie za mną też nie są już szczylami...No a po prostu dorosly facet juz nie tylko chce się na wsród kolegów pokazać z panienką podobną do lasek z MTV, a raczej mieć przy sobię prawdziwą kobietę- kobiecą kobietę;)

Kto z WAS dobrowolnie chaciałby dzwigac wór z 10, 15, 20, czy nawet 30 i więcej kilogramami. Jak z tym mozna dobrze funkcjonowac, jak to obciaza kręgosłup, ile ograniczen z tego wynika. Otyłym mozna tylko współczuć, nie należy sie wyśmiewać, to choroba jak każda inna. Czy śmiejecie sie z chorych na cukrzycę?. swoją drogą zagrożenie choroby cukrzycowej u osób z nadwaga bardzo wzrasta, dlatego takie osoby powinny częściej sie badać.

wiesz, nie mam brzydkiej twarzy i faceci nie uciekaja na moj widok. nigdy nie uciekali nawet jak mialam wiecej cicla. zwyczajnie, moze nie zaakceptowac chudszego cicla bo sie czllowiek przywyczail do grubszego. to tak jak chudy nie zaakceptuje grubego cicala bo sie przywyczail do chudego.

dodam jeszcze, ze niektorzy mysla, ze jak schudna to rozwiaze sie wszytkie problemy. niestety nie ...

No i nie jestem laską tylko KOBIETĄ. No cóż, czego mozna wymagac od laski.

To nie jest kwestia tylko przyzwyczajenia czy estetyki. Tez miałąm moment, ze ważyłam więcej. To było inne życie, naprawde grubym jest byc trudniej. Ja zawiązuje buty normalnie, mój szwagier młodszy o kilka lat odemnie, potrzebuje stołka, stawia tam stopę, i posapując zawiązuje sznurowadła. Czy to nie upokarzajace?

nie tylko ochroniarzom się podobają duże pupy i biusty-wielu mężczyzn bez skrępowania przyznaje,że taki mają typ kobiecej urody i nie zamierzają tego zmieniać i niech nikt nie generalizuje,że faceci lubią chude,czy grube bo chyba nikt tu żadnej sondy nie przeprowadzał na masową skalę