Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

szanta

dwulatek - skaza bialkowa - skad wapn????

Polecane posty

Szukam kogos kto wybrnal z podobnego problemu. Maly ma 22 miesiace, do tej pory jadl mieszanke sojowa 3 razy dziennie. Teraz mieszanke odrzucil. Zadna forma nabialu nie wchodzi w gre. Jakim cudem zapewnic odpowiednia dawke wapnia dziennie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkie zielone rośliny, a przede wszystkim brokuły, zmielone ziarna sezamu - w sklepach ze zrrową zywnościa kupisz tahini czyli zmielony sezam, sama tez możesz mielić, petski dyni i słonecznika, morele przede wszystkim suszone. Na razie tylko tyle przychodzi mi do głowy. Wbrew temu co twierdzą reklamy nabiał jest kiepskim źródłem wapnia, a juz w twarożkach to prawie w ogóle go nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majaja - dzieki za odpowiedz. z tego co mam wrazenie, to ze zrodel roslinnych moze byc malo...A te mielone nasionka/orzechy wszelkiego typu jak u licha podawac? Mieszac z innymi potrawami? I ile tego by trzeba dziennie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weganie np. dają dzieciom na sniadanie kaszę np. jaglana do tego garść rodzynek lub moreli, łyzeczka zmielonych ziaren. Takie sniadanie jest smaczne i bogate w wapń. Myśle, że zmielonych ziaren dwie łyżeczki dziennie to max, jeśli twoje dziecko będzie jadło dużo warzyw i owoców to naprawde starczy. Tylko nalezy pamietać, ze nie można tego łączyc z białym cukrem, ogranicza wchłanianie wapnia. Jak jest ze zwierzęcymi źródłami wapnia to zaznaczam, ze nie mam pojęcia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jesli potrzbujesz oszczędzic i sama mielic pestki, to zwykły młynek do kawy doskonale sobie z tym radzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam malakser, wiec nie ma sprawy, zmieli co chce :) A o mielenie pytam, bo boje sie ze maly moglby sie zakrztusic/zadlawic orzeszkiem czy pestka, ma swiderek w tylku i nie usiedzi spokojnie gryzac, tylko go nosi...Z ta kaszka to jest niezly pomysl, kaszki wszelakie uwielbia - jeczmienne, owsiane, bede probowac :) A wiecie moze ile, tak orientacyjnie, trzeba dziennie takich nasionek podawac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz doczytalam, dwie lyzki ziaren :) A slodzic miodem mozna? Zamiast bialego cukru? Albo sokami owocowymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miodem wg mojej wiedzy mozna, to inny cukier. Natomiast nie wiem o jakie soki ci chodzi, kupne? znalezienie kupnego soku bez cukru to zadanie raczej karkołomne, natomiast jak wyciskasz to pewnie można. W temat słodzenia nidgy się nie zagłebiałam, moje dziecko słodkolubne nie jest, ogórek kiszony rulez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle ze daloby sie znalezc slodzone fruktoza - i teraz pytanie czy wchlanianiu wapnia przeszkadza sacharoza jako dwucukier, czy glukoza i fruktoza osobno tez????? Moze wiesz? (ogorka kiszonego do muesli chyba jednak nie dodam :p)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie nie wiem, bo się nie wgłębiałam :), sacharoza na pewno, jak jest z fruktoza i glukoza nie wiem, wiesz generalnie sok to ja kupuje najwyżej pomarańczowy do wódki na sylwestra, więc ta wiedza nie była mi potrzebna. Uważałabym, nie stosowałabym tego połączenia stale i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprobuje pogrzebac w sieci....majajaja - rozumiem ze miesa nie jadasz w ogole, ale nabialu tez nie? Chodzi mi o to czy masz doswiadczenie z zapewnieniem zapotrzebowania na wapn TYLKO I WYLACZNIE z tych ziarenek/jarzyn/owocow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem weganką, jadam nabiał, a nawet jaja :(, tylko jak pisałam, nabiał jest kiepskim źródłem wapnia, a ja mam dużego syna, więc siłą rzeczy podpatruje wegańskich rodziców, zwykle mają większą wiedzę od nas wegetarian o bilansowaniu diety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to jadam wszystko, konia z kopytami, jak trzeba...wiec w ogole poszukiwania jakichs zastepnikow to dla mnie calkiem nowe doswiadczenie...Do tej pory maly zjadal trzy butle mieszanki, napisane bylo ze tyle wystarcza zeby dostal co trzeba, i mialam to z glowy, przez ostatnie dwa tygodnie zaczal sie sajgon pt: nie wezme tego do ust. Nie zebym sie dziwila, bo syf straszny, ale lekko mnie przerazilo, co dalej??? Bo w poradnikach dla jedzacych mieso nabial figuruje jako glowne zrodlo wapnia, a jarzyny zielone i straczkowe tylko i wylacznie jako kiepskawe dodatkowe opcje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My chodzimy do Klemarczyka, który często robi za alibi przed dziadkami, organizacjami typu żlobek (jak w moim przypadku), a przy okazji ktoś kto sie zna diete kontroluje. Klemarczyk pracuje w znanym polskim instytucie, sam wege nie jest. I nawet on na ostaniej wizycie kazał mi dac se spokój z twarozkami bo wapna w tym tyle co kot napłakał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a robicie jakies badania specjalne zeby kontrolowac czy jest dieta OK? Czy po prostu obserwacja jak sie dziecko rozwija?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My na razie nie robimy, decyzja lekarza, mój syn jak dotad jest okazem zdrowia, rozwija się b. dobrze, z wagą i innymi parametrami jest ok. 90 centyla, wyglada na to ze wszytsko ok i dieta mu słuzy, ale zazwyczaj dzieci na diecie wege mają robioną morfologię co jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba powinnysmy sie przenies na gg, calkiem kameralna dyskusja sie zrobila - WIELKIE CI DZIEKI za pomoc!!!! Morfologia u wegan to raczej p/w anemii, a u nas mieso nie jest problemem, wiec pewnie tylko bedziemy obserwowac...Sprobujemy zaprzyjazniac malutka z ziarenkami, mam nadzieje ze uda sie lepiej niz z mlekiem ryzowym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze możesz na maila, łatwiej mnie złapać niż na gg. Jakby co to sprawdzę, popytam. :) A jeśli chodzi o badania to ja się nie znam, pod tym wzgledem ufam Klemarczykowi, ale wydawało mi się, że jak sie robi pełną morfologię, to nie tylko żelazo wychodzi, ale ewentualne sygnały, że trzeba zrobic więcej badań bo coś jest nie tak też. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×