a teraz tez mogłabym sie mylic ale wiem ze mma racje..

pomozcie bo sama nie daje ardy..gadalam z facetem przed chwilka przez telefoi si epoklocilsmy:( a problem ejst w tym z emoj tata ma firme i pomaga nam na wszytkie sposoby, a jego rodizce pracuja w zakaladach i zarabiaja po 1700 zł:0 i maja jego i siotre ktora 10 lat temu wyszla z maż;) i on sma jest w domku i moj tata wybudowal nam dom..a jego rodzice nic a nic..jedynie wzilei mu 5000 tys kredytu na auto..i tyle ja mam 21 lat on ma 24 pracyjeny obydwoje i dobrze zarabmaiy..ale skoro moj tata pomaga to chyba wypadalbo zeby jego tez pomogl..ale mij narzeczony powiedzila z eonb nie chce od nich kasy...a ja sie wkurzylam i powiedzialam zeBy nie wykorzystywal tylkmo moich rodzicow tylkoz eby od swoich etz ciagnol..ty,m bardzije ze oni pelno pozyczek i kasy daja coreczce..no i kto ma ra\Cje ja czy on?? POMOZCIE?

ON ma rację... ..będziesz całe zycie żerowała, ciagnęla od rodziców?? Zdecydowanie racja jest po jego stronie

no dobrze ale moi rodzice nam pomagaja...a jego co?? głowno mu dali nawet ubrania porzdnego nie mial nigdy? jak chcieli go wziasc do wojska bo zawail dzienne to mamusia miala w dupiet dobrze z emoja mama sie zajela tym..kurwa przeciesz on jest tak smao ich dziekciem jak córka;;;:((

Skoro oboje jesteście dorośli i pracujecie to powinniście sobie radzić sami. To ze ktoś wam pomaga to jego dobra wola a nie obowiązek. Nie ma czegoś takiego że "wypadałoby zeby też pomogli" Jak ci się nie podoba taka sytuacja to też nie bierz kasy od rodziców i będzie ok bo twój ojciec nie będzie wykorzystywany. Zachowałaś się fatalnie, powinnaś się wstydzić ze wogóle myślisz w taki sposób. Jak mozna powiedzieć komuś dorosłemu żeby ciągnął kasę od swoich rodziców? Żenujące. Leć w te pędy przepraszać go i zastanów się w między czasie jakim jesteś człowiekem...

dziewczyny..ale wy nie rozumieice ze oni maja kase..to na kogo maja wydawac?? nie nie bede przepraszac:( bo on nigdy nie wieznie aksy od nicj bo sa pojebani stracili na niego raz 3 lata temu 300 zł do dzis mu wypominajja..

Nie masz racji, mało tego uważam ze twoje zachowanie jest nie w porządku, ciągnąc kasę od rodziców ?? To ze twoi rodzice pomagają bo mają pieniądze, to nie znaczy ze jego rodzice mają wam drugą chatę wybudowac, sory ale nie pojmuję twojego toku myślenia. Rada dla ciebie : znajdz sobie bogatszego chłopaka, bo widac na czym ci najbardziej zależy, bez urazy ale jesteś materialistką,ale to tylko moje zdanie.

a za co mam przepraszac?? ze co??? mamy slub i oni wiedza o tym ja ze swoeje strony daje 30 tys a oni nawet mu na slub nie chca dołozyc i to sa rodizce??

nie nie materlialistko nie ejstm ale przykro mi z etylko moj tata nam pomaga;((

na bogatego i problem zniknie, bo i tak całe życie będziecie się kłócili w tej materii i tak. A po co? Związek będzie polegał na ciągłym wypominaniu i obwinianiu i urażonej ambicji Twojego faceta... hahaha, a potem będa pretensje do całego świata, ale Wy bez winy...

zadzwonilam i przeprosilam..

od nich brac kasy, bo zwyczajnie ma honor skoro mu wypominaja do tej pory 300 zl, jakby mi rodzice cos takiego wypomnieli to tez juz nigdy w zyciu bym nie wziela od nich grosza, a skoro mieszkasz juz z facetem i uwazasz ze dobrze zarabiasz to chyba pora sie usamodzielnic. Jak mu bedziesz wypominac co dali Twoi rodzice (notabene chyba z wlasnej woli) to szybko sie rozstaniecie

Nie masz racji. To jest moje zdanie, zaznaczam. Piszesz, że Twoi rodzice postawili Wam dom. Chcieli - to tak zrobili, chcą dawać jeszcze więcej - to dają. Z jakiego tytułu ( oprócz chęci i tego że ich na to stać) mieliby Wam pomagać? Przecież jak piszesz - obydwoje pracujecie i dobrze zarabiacie. Więc dlaczego uważasz, że obowiązkiem rodziców ( zarówno TWoich jak i jego) jest wieczne dostarczanie Wam dodatkopwych środków do zycia ? To, że Twoi rodzice to robią wcale nie oznacza, że jego rodzice mają równiez być tacy głupi. Tak, tak ... moim zdaniem Twoi rodzice są zbyt \"troskliwi\" .

ty dobrze zarabiasz, twój mąż też, dostajesz od swoich rodziców i jeszcze byś teściom z gardła wyrwała... a jakby twoi starzy potrzebowali, żebyś im na przykład rachunki opłacała, bo by nie mieli nic kasy to żeby było sprawiedliwie opłacalibyście też teściom? Jesteś dorosła, masz OBOWIAZEK utrzymać się sama, a jak coś dostaniesz to DOBRA WOLA DARCZYNCY. Niech to do ciebie dotrze!!!!

Kobieto, problem jest w tym że ty po prostu uważasz że wam się kasa nalezy i koniec. Nie jest tak na szczęscie. Rodzice go wychowali, utrzymywali i skoro jest samodzxielny to już nic nie muszą. wbij to sobie do głowy i przestań żerować na czyjejś kasie. A skoro decydujecie się na ślub to powinniście być samodzielni a nie bez przerwy wisieć na tym. Mi w twojej sytuacji było by raczej głupio ze biorę kasę od własnego ojca chociaż mam pracę i pracującego faceta. Przestań być taką materialistką bo cię w końcu facet kopnie w dupę. Trochę klasy dziewczyno!

i jeszcze jedno - napisałaś - ale oni mają kasę więc na kogo maja ją wydawać ... A może na siebie po prostu. A nie na dosrosłego syna i synową. A na kogo TY wydajesz kasę, którą masz ?

Twoja prawda autorko topiku i gówno prawda? Matko, za skarby świata bym się nie ożenił z taką wydrą, nawet gdyby jej starzy pałac ze złota nam podarowali...

nie ejstem synowa;( bede dopiero za 3 mieisace...i nie pierdolecie mi bo ja jestem innaczejw ychowana..a zycie ejst marne wiec trzeba sobie pomagac...my zawsze pomagamy..

wiodocznie wszytkie macie takich smaych rodizcow jak jego:( no kleska..a moi rodizce smai chca nam pomagac, smaochod, dom, wsyztko co tylko chce, mieszkanie dla braa, siostry wwzytrko i co zal wma dupe sciska?

kurwa rodizna to moja nie jestes:P

Naucz sie pisac, bo ciężko sie czyta te twoje marne komentarze :O

Teraz dałaś się poznać - faktycznie jesteś inaczej wychowana :P . Obrażanie ludzi za to, że nie zgadzają się z Twoim zdaniem jest ... \"innym wychowaniem\" . Moja rada - złap faceta, którego rodzice będą uważali za swój obowiązek pomagać młodej, aroganckiej, dobrze zarabiającej dziewczynie swojego syna, która SWOJE pięniądze przeznacza na swoje przyjemności a ich pieniądze będzie liczyć do końca ich życia ( czy przypadkiem nie mają za dużo ).

Szkoda gadac, ale facet może sie zorientuje z kim ma do czynienia, życzmy mu tego wszyscy !

oki spadam 3majscie sie;**

Zgadzam się z przedmówcą. Tylko szkoda chłopaka. Oby szybko przejrzał na oczy.