Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Samba 587

Jak mam powiedziec to bez urazy?

Polecane posty

Gość Samba 587

Moj klopot polega na tym ze mam bardzo sympatycznego znajomego, na ktorym moge zawsze polegac. Niestety zauwazylam od paru tygodni ze on oczekuje ode mnie cos wiecej niz tylko kumpelska przyjazn, ja nie chce go stracic bo jest bardzo mily, ale jak mam mu dac do zrozumienia ze nie chce sie znim wiazac jak partnerka na zycie tak aby go nie zrazic. Kto pzrechodzil z was przez taka sytacje niech wypowie sie i wjaki sposob postapiliscie. P.s przenioslam temat z dyskusji ogolnej tu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgryźliwa
Nie jesteś w moim typie Daj mi trochę czasu Nie zasługuję na Ciebie To tak z głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz mu tak jak tu napisałaś. do facetów mówi się wprost nie owijając w bawełnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samba 587
Zgryzliwa- najbardziej by pasowalo to ze Nie jestes w moim typie albo daj mi troche czasu. to ostatnie raczej odpada bo sie obrazi na maksa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samba 587
ój- w sumie tez masz racje, chcialabym nawet tak powiedziec wprost tak jak tu napisalam. Tylko boje sie tego ze on moze zle przyjąć taką bezpośredność. trduno jak nie dojdzie do niego to że ja nie chcę być partnerką to napewno tak mu powiem. bo znowu jak powiem daj mi troche czasu to on bedzie czekal i łudził sie nadzieją a to wiadomo że tylko przeciąganie będzie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"powiedz mu tak jak tu napisałaś, do facetów mówi się wprost nie owijając w bawełnę\" Wreszcie ktoś wie o co chodzi, dzieki Ci Boże choc jedna sie znalazla! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrom
Powiesz mu wprost ale i tak będzie po przyjaźni, znaczy wypali się ona bardzo szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszna dziewczynka
dokładnie Wrom ma racje. Sama to przeżywałam :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samba 587
a moze wylizac mu pałke i ugryść w jądra myslicie ze wtedy sie do mnie zrazi? sama juz nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slonik19300
a ja Wam powiem z wlasnego doswiadczenia,ze przyjazn nie musi sie skonczyc. Cos iskrzylo,ale on powiedzil ze nie chce....bylo mi przykro nie ukrywam.Przy kazdym nastepnym spotkaniu mialam nadzieje ze jednak zmieni zdanie....nie unikal mnie,spotykalismy sie nadal,chodzilismy do kina...Bylo ciezko..Teraz kazdy z nas jest w szczesliwym zwiazku,nadal mamy kontakt..on jest dla mnie najlepsza "przyjaciolka ",zawsze jest szczery,czasem do bolu....Gdybym mogla cofnac czas....chcialabym aby bylo tak samo,aby mnie nie chcial:)))) pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samba 587
Wrom- ztym mnie dolujesz ze juz po przyjazni bedzie :O Moze on to zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszna dziewczynka
oczywiście że to zrozumie, ale trudno mu będzie się dalej z tobą spotykać skoro Cię kocha a ty go nie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samba 587
Stanczyk- hmmmm, napewno nieczulabym sie ztym dobrze. Wiem napewno ze bym byla rozczarowana i zniechęcona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm doszło do tego, ze musialam powiedziec wprost gdy powiedział, ze jestem dla niego kims więcej niz przyjaciółką, ja powiedzialam, ze on jest dla mnie tylko dobrym kolegą. Na pytanie a dlaczego nie moze liczyc na więcej>Powiedzialm, ze nie czuje motylków, chemi, dreszczy itp, a na to czekam. Nie zroumial chyba i ma nadal jakis żal, choc nie zerwał kontaktu. Chyba nie da się bez urazy, dzis znów mi to wypomniał, mówiąc, ze odrzucam miłość.....smutno mi dzis z tego powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samba 587
no wlasnie crazybutterfly- ja tez nieczuje tej chemi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wierzysz, ze ją poczujesz? bo ja czekam i czekam i nic...nie chcialam na silę zadnego związku:( zobaczysz on i tak będzie miec zal, zreszta wyobraz się w jego sytuacji - uciekam przed tym co mnie goni, gonię tego, który przede ma ucieka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz
ze go kochasz....ale jak brata...wiec zwiazek nie wchodzi w gre mimo calej sympatii dla jego osoby....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×